- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (131 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (121 opinii)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (181 opinii)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (184 opinie)
- 5 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (131 opinii)
- 6 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (200 opinii)
- Pomorze jest jednym z najważniejszych regionów turystycznych. Rozwojowi turystyki krajowej sprzyjają warunki klimatyczne, wysoki kurs euro i związana z wydarzeniami w Iraku niechęć Europejczyków do dalekich podróży - powiedział "Głosowi" Andrzej Kozłowski, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej.
Przedstawiciele branży uczestniczyli w samorządowej debacie turystycznej. Marszałek Jan Kozłowski zapowiedział rychłe zakończenie negocjacji z tanim przewoźnikiem lotniczym.
Krzysztof Łopaciński, szef Instytutu Turystyki podkreślił jak ważne są tanie połączenia.
- Potencjalny turysta, powiedzmy z Warszawy, sprawdza w Internecie, gdzie może tanio polecieć w najbliższy weekend. Od oferty przewoźnika zależeć będzie, czy wybierze Gdańsk, czy np. Wrocław - mówił Łopaciński.
Andrzej Kozłowski dodał, że hotelarze powinni wesprzeć efekt uzyskany dzięki tanim liniom lotniczym.
- Ceny w hotelach są za wysokie. "Turystyczna maszyna" przyspieszy, jeśli ruszą tego typu tryby. Rynek powoli wymusza obniżkę cen, ale potrzebna jest także zmiana nastawienia - dodał Andrzej Kozłowski.
Polska Organizacja Turystyczna w przyszłym roku wyda na promocję ok. 7 mln euro. Podczas debaty podkreślono, że Hiszpania promuje się za 42 mln euro.
Opinie (16)
-
2003-12-06 14:09
mamy za słabą promocję
.......mamy tyle ciekawych miejsc w Polsce do odwiedzenia, ale promocja naszego kraju dostaje ode mnie negatywna ocenę - spojrzmy na Czechy, byłam tam w maju a turystów było BARDZO DUZO - tam knajpy, rest., dyskoteki itp kręcą prawdziwy interes, na ktory my czekamy...ale oczywiście'my nie mamy pieniędzy na promocję, bo trzeba kupić nowy samochód dla premiera'
- 0 0
-
2003-12-06 17:27
teraz potrzeba bedzie nowy helikopter, duzo od samochodu drozszy.
- 0 0
-
2003-12-07 00:54
Marek
Faktycznie. Masz rację. Nie o ceny tu chodzi ale o obsługę. W Pradze ceny są podobne. Kelnerzy jednak w porównaniu do naszych to rewelacja. Czułem się zobowiązany do dawania napiwków.
Natomiast na Długim Targu, miejscu reprezentacyjnym musisz poczekać na nalanie piwa. Samemu go donieść do stolika. Wrócic się i poprosić o wytarcie go. Zapomnialeś o popielniczce. To sam sobie ją przynieś, jeżeli mają. Najczęściej wyjaśnią ci, że klienci kradną i dadzą ci tekturkę. Kelner pojawi się jedynie po kasę. Za cholerę napiwku nie dam.
Potrafię wyjaśnić sobie ten brak zainteresowania klientem różnymi przyczynami. Tylko po co, chciałem wypić piwo w przyjaznej atmosferze, nie wyszło.- 0 0
-
2003-12-07 01:50
SUN, niechcialbys (a) w czechach robic urlopu
a jesli juz masz ochote to milej zabawy ( w POLSCE jest lepiej)
- 0 0
-
2003-12-07 15:04
Zdzichu
Kazdy ma inne doswiadczenia,mi sie udalo spedzac urlopy juz w paru miejscach ,ale akurat obsluga w wielu knajpach w Pradze(nie wszedzie)-to dla mnie horror ktory moznaby opisac w malej nowelce.
- 0 0
-
2003-12-08 08:17
Powiedzcie ludziska gdzie mozna normalnie schludnie i bez
wygorowanych cen dobrze zjesc w Sopocie.Oprocz tych dwoch
chlopskich restauraji nie ma innego porzadnego lokalu
w dolnym Sopocie.Probowalismy z rodzina zjesc elegancko
obiady ale niestety do rzygania to jedzenie, a ceny wygorowane.Powiedzcie jak ma turysta przjemnie spedzic
tu urlop jezeli juz nawet z podstawowej rzeczy jest nie
zadowolony.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.