- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (442 opinie)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (145 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (175 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (275 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (60 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Przystawił atrapę pistoletu do głowy i zażądał przeparkowania auta
17 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat)
Podając się za policjanta CBŚ przystawił ochroniarzowi na parkingu pistolet do głowy i zażądał, aby ten przestawił cudze auto, które rzekomo zajęło jego miejsce. 24-latek jest już w rękach prawdziwej policji, podobnie jak jego broń, która okazała się plastikowym pistoletem na kulki.
- Pracownik ochrony odpowiedział, że nie może tego zrobić. Wtedy młody mężczyzna powiedział, że jest policjantem Centralnego Biura Śledczego, wyciągnął broń, przeładował ją, przystawił do głowy pokrzywdzonego i próbował zmusić go do przestawienia samochodu. Gdy ten odmówił, sprawca uciekł - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Ochroniarz zaalarmował policjantów, którzy zaczęli zbierać informacje, które pozwoliłyby ustalić i zatrzymać agresywnego mężczyznę. Po kilku dniach kryminalnym z Wrzeszcza udało się ustalić tożsamość napastnika.
24-letni mieszkaniec Gdańska został zatrzymany, gdy parkował swoje auto. W samochodzie mężczyzny policjanci znaleźli plastikowy pistolet na kulki, którym sprawca najprawdopodobniej groził pokrzywdzonemu.
- W środę mężczyzna usłyszał zarzut stosowania przemocy i groźby w celu zmuszenia pokrzywdzonego do określonego zachowania. Dzisiaj policjanci doprowadzili zatrzymanego do sądu. Zarówno oni, jak i prokurator wnioskują o tymczasowe aresztowanie mężczyzny - mówi Kamińska.
Opinie (359) ponad 10 zablokowanych
-
2018-01-19 21:48
gangszter
o ja .jakie grozne rurki
- 0 0
-
2018-01-24 15:50
kija w tyłek temu pajacowi
- 0 0
-
2018-01-28 14:08
Hm
Może miał jeszcze pomaranczowy czubek lufy
- 0 0
-
2018-01-30 16:37
te państwo jest zje**ne już od podstaw założenia
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.