- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (452 opinie)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (41 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (164 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (279 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Psie parki - czy mają sens?
W tym roku plaża dla psów i wybieg w Orłowie, a potem kolejne, nawet w każdej dzielnicy - taki jest plan radnych Gdyni. Podobnych pomysłów było jednak już kilka, czy tym razem uda się w końcu je urzeczywistnić?
- Będzie tam sprzęt do tresury psa, ogrodzenie oraz ławki. Obiekt będzie oczywiście sprzątany i ogrodzony siatką leśną - mówi Maja Wagner.
Ta wiadomość zapewne cieszy posiadaczy psów, ale każdy dobry bokser wie, że zawsze trzeba "iść za ciosem". Wiedzą to też radne Gdyni, które chcą stworzyć w Gdyni co najmniej kilka wybiegów dla psów - także w dzielnicach. Tylko, że podobnych pomysłów było już kilka, a nikomu nie udało się wprowadzić ich w życie.
- Mamy tzw. Zieloną Strategię Gdyni, w której takie miejsca są zaproponowane. Ale to dopiero sugestie, na docelowe lokalizacje muszą zgodzić się przede wszystkim właściciele gruntów. Dobrze by było skonsultować to też z radami dzielnic. A idealnie, gdyby takie miejsca znalazły się w każdej dzielnicy - mówi miejski ogrodnik Maura Zaworska-Błaszkiewicz.
Jak trudno znaleźć ideał wie każdy, ale na pewno warto do niego dążyć. Na pewno miejsca muszą być kompromisowe, bo nie trzeba być wielkim wizjonerem, by przewidzieć, że nie wszyscy mieszkańcy będą chcieli z nimi sąsiadować. W wielu dzielnicach trudno jednak znaleźć ustronne, a zarazem niezbyt odległe miejsca, do których właścicielom psów chciałoby się chodzić.
- Były już nawet dość zaawansowane prace, by taki wybieg powstał na terenie lasu komunalnego przy ul. Ejsmonda . To powierzchnia ok. 6 ha, dość pagórkowata, która na pewno wystarczyłaby do tego, by wyszalały się tam nawet duże psy - mówi Barbara Strzelczyńska z wydziału środowiska gdyńskiego magistratu.
Obszar miał być podzielony na dwie strefy - dla małych i dużych psów. Oczywiście byłby ogrodzony, sprzątany i dozorowany. Ale z planów nic nie wyszło. Zabrakło aprobaty władz miasta.
- Trzeba przede wszystkim zdecydować czy mają to być wybiegi czy toalety dla psów, bo to determinuje wielkość obszaru, jakiego trzeba szukać. Oczywiście powinno to być miejsce, które nie będzie konfliktować mieszkańców. Muszą je wybrać radni i prezydent, a na razie żadne dyspozycje do nas nie trafiły - podkreśla Barbara Strzelczyńska.
- Już niedługo przedstawimy konkretne propozycje - zapowiadają inicjatorki projektu.
Opinie (210) ponad 10 zablokowanych
-
2012-11-19 09:53
popoieramy wiecej wydzielonych placów mniej kup na osiedlu
Nie ma zbyt dużego wyboru, żeby7 dac sie wybiegac swojemu psu . Gdyby powstało wiecej takich miejsc wiadomo mniej psiaków na ulicach i osiedlach.
Zmienia sie tez nawykki ludzi- 0 0
-
2013-05-20 22:31
Kocham Gdynie i zwierzęta, ale.....
Uważam, że kłótnia pt. czy to będzie toaleta czy wybieg jest głupotą. Wiadomo że jak spuści się psa po wybiegu to po jakimś czasie na robi. Ale presja ze strony innych właścicieli, którzy nie zamierzają w tym chodzić i puszczać swoich pupilków w takim miejscu jest spora. Ludzie , którzy znają się na psach , wiedzą, że potrzebują one ruchu i kontaktu z innymi zwierzętami są to ludzie świadomi i sprzątają po swoich pupilach. Czego dowodem jest plaża dla psów w Orłowie.
Problem w tym, że wszystkim się nie dogodzi. Jak innym przeszkadza brak kultury właścicieli , którzy nie sprzątają , tak innym nie spodoba się psi park pod blokiem i załatwianie w jednym miejscu. Według prawa nie mogę psa spuścić nigdzie ani w lesie bo leśnicy mogą go rozstrzelać, na plaży też nie oprócz 100 m odcinka ( to naprawdę jest bardzo mało - ale i tak dobrze że jest). Nie mieszkam blisko polan , a nawet jeśli to tam tez pewnie nie mogę spuszczać. Przestańcie się kłócić i zróbcie na początek jeden wielki park w dostępnym komunikacyjnie miejscu i sami zobaczcie co się stanie. W centrum Gdyni psy są biedne. Przypominam, że nie wybiegany pies, to zły nadpobudliwy, sfrustrowany pies.- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.