• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Psy cierpiały, a służby nie reagowały?

paradox/czytelnik Trojmiasto.pl
2 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Nasi czytelnicy twierdzą, że już wcześniej zgłaszali policji i straży miejskiej problem nielegalnej hodowli owczarków w centrum Gdańska. Nasi czytelnicy twierdzą, że już wcześniej zgłaszali policji i straży miejskiej problem nielegalnej hodowli owczarków w centrum Gdańska.

W środę pisaliśmy o nielegalnej hodowli owczarków zlikwidowanej w samym centrum Gdańska. Okazuje się, że nasi czytelnicy już wcześniej zgłaszali odpowiednim służbom problem. Poniżej publikujemy list jednego z nich.



Czy spotkałeś/aś się z obojętnością policji po twoim zgłoszeniu?

W tekście na temat likwidacji nielegalnej hodowli pisaliście państwo: "Przypadki łamania praw zwierząt zgłaszać należy funkcjonariuszom policji lub straży miejskiej, można również zwracać się do organizacji pozarządowych, takich jak OTOZ Animals, Pogotowie dla Zwierząt lub pracownikom schronisk".

Kilka tygodni wcześniej dzwoniłem w tej właśnie sprawie na policję, która powiedziała, że nic z tym zrobić nie może i nie przyjadą, mimo iż przedstawiłem im sytuację jasno i klarownie - opisałem wygląd psów i to, że jeden z nich całą miskę żarcia zjadł w ułamku sekundy, nie przeżuwał a połykał. Funkcjonariusz kazał mi zadzwonić na straż miejską, która również nie zainterweniowała, argumentując swój brak działań tym, że nie mają prawa wejść do czyjegoś mieszkania i oddelegowano mnie znów na policję.

Zadzwoniłem raz jeszcze i podano mi numer do straży dla zwierząt. Pani, która odebrała telefon, była wręcz oburzona moim zgłoszeniem. Powiadomiła mnie o tym, że była tam miesiąc wcześniej (co pewnie było jedną wielką ściemą) i psy mają się dobrze. Dobrze? Czy te psy wyglądały chociaż przyzwoicie? Mówiłem jej, że coś jest nie tak, bo ja widziałem chore psy.

Nie wiem czy ktoś jeszcze to zgłosił, ale sprawę było można załatwić już ok. trzech tygodni temu, kiedy dzwoniłem i powiadamiałem odpowiednie służby. Coś jest nie tak, jeżeli nikt nie reaguje na zgłoszenie prostego człowieka. Może jestem młody i ludzie po drugiej stronie słuchawki mieli to na uwadze, ale to nie znaczy, że można tak po prostu zlekceważyć sprawę. Mimo wszystko cieszę się, że ktoś się tym zajął.

Ta hodowla musiała być prowadzona już od kilkunastu lat. Nieraz widziałem te psy, aczkolwiek nigdy nie widziałem ich w takim stanie. Mam nadzieję, że następnym razem osoba po drugiej stronie słuchawki zareaguje natychmiast, jak ktoś będzie dzwonił w sprawie znęcania się nad zwierzętami.
paradox/czytelnik Trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (129) 9 zablokowanych

  • psieadopcje@ttv.pl

    tam trzeba zgłaszać horrory zwierząt, jestem pewna, że P. Kasia interweniuje na terenie całej Polski, nie tylko w maleńkich miejscowościach z wielkimi gospodarstwami, gdzie wielcy gospodarze mają za nic biedne psiaki.

    • 4 0

  • Straż miejska itp. (1)

    Jak nie zdasz matury i nie znasz obcego języka to już wiesz gdzie możesz szukać pracy....

    • 6 0

    • Nie prawda ^^
      Potrzebują do policji z takim wykształceniem, że spadniesz z krzesła jak przeczytasz. Po prostu brak słów.

      • 0 0

  • (2)

    NIE ROZUMIEM DLACZEGO OSOBY KTORE ZGŁASZAŁY SPAWĘ Opowiednim służba nie pojda o krok dalej i nie zglosza to dalej?!?! Przeciez to pewnego rodzaju znieczulica. Nalezalo napisac do Ministra Spraw Wew ze policja nie wywiazuje sie ze swoich obowiazków; uruchomoc prokurature itp. ?

    • 4 1

    • hehe jasne w cywylizowanym swiecie tak by bylo (1)

      tylko czy myslisz, ze ci ktorzy jak to napisales sa 'dalej' czyli nadzoruja prace tych pseudopolicjantow, tak samo sie nie wywiazuja ze swoich obowiazkow i klada na to laske, byle do emerytury!

      • 1 0

      • Ale znajdą się na pewno jacyś co wezmą sprawę we własne ręce. Tylko niestety trzeba mieć szczęście i trafić na taką osobę.

        • 0 0

  • Bo 99% POlycjantow i strazakow miejskich to tylko poszlo tam

    albo zeby dorabiac do emeryturki (patrz strazacy miejscy) albo zeby przejsc szybko na emeryture (patrz policjant) i potem dorabiac jako strazak miejski bedac juz na emeryturce.

    Blokade na kolo zalozyc potrafia, mandat za wycieraczke wlozyc tez, fotoradarem fotke strzelic - jak najbardziej, ale jesli zwyczajny czlowiek potrzebuje pomocy, to ci gamonie nic albo nie potrafia, albo im sie nie chce.

    • 4 0

  • Po prostu policja ma w nosie takie zdarzenia. A dlaczego robią cokolwiek jak pojawi się w mediach wzmianka jakaś? Dlatego bo jak komendant lub ktoś wyższy się dowie, to ze stołków pospadają, albo robotę stracą, bo nie wypełniają swoich obowiązków. !!!! Taka prawda jest.

    • 2 0

  • jezeli policja i straz nie reaguje pomimo ze powinni (2)

    widocznie maja sami jakis w tym interes ????
    rsowy pies z papierami to kupa kasy..

    • 1 0

    • racja.nie ma dymu bez ognia (1)

      • 1 0

      • widzialam w Niemczech jak Polskie mopsy poszly po 1000euro za sztuke, papiery falszowane byly jak sie pozniej okazalo,sasiad pracownik policji pokazywal mi wszystkie zdjecia.... tam gdzie interes to jakos cisza i nikogo wiele nie interesuje tak mozna wiec ta obojetnosc rowniez tlumaczyc.

        • 0 0

  • ciule !

    • 0 0

  • biedne psiaki

    jęsli chodzi o prawo to się zgadzam że jest beznadziejne ale jeszcze gorsza jest policja i strasz miejska zero wysiłku przeciez to tylko pies od lat walczę ze złym traktowaniem zwierząt ale ludzie są niereformowalni nie wiedzą ze zwierze ma swoje potrzeby ,że czuje ból smutek ,cierpienie nie jest fabryką do robienia pieniędzy to smutne ,a tyle się dudni w mediach i nic nie dociera do tych ludzkich mózgów

    • 0 0

  • Policja nie pomogła rodzinie ?

    Widocznie to była jakaś dalsza rodzina (pewnie rasowe).

    • 1 0

  • To takie typowe dla nas, polaków......najlepiej udawać, że się nie widzi, że problemu nie ma...brzydzę się tą naszą obojętnością...

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane