• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Psychole od Rydzyka...

(TG)
24 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Polscy biskupi zajmą się sprawą Radia Maryja. Episkopat poinformował, że normy Konferencji Episkopatu Polski dotyczące występowania duchownych i osób zakonnych w mediach będą jednym z punktów obrad najbliższego zebrania plenarnego biskupów polskich.

Były prezydent Lech Wałęsa chce, aby Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji odebrała Radiu Maryja status nadawcy społecznego. Wczoraj były prezydent zamierzał poinformować o swym żądaniu w liście otwartym do biskupów i wiernych. Osobne pismo w tej sprawie prześle do KRRiT.

- Coś tu trzeba zrobić. Tak dalej być nie może, dlatego że Rydzyk i ta grupa dążą do wielkich podziałów, dążą do podważenia największych autorytetów.(...) W związku z tym albo opanują Rydzyka i zrobią tam porządek, albo doprowadzimy do bardzo nieprzyjemnych zdarzeń - powiedział Lech Wałęsa w radiowej "Trójce".

Jego zdaniem, jedynym ratunkiem dla Radia Maryja jest odejście Rydzyka i jego współpracowników. Zapytany, czy oczekuje, że Episkopat Polski zajmie stanowisko w tej sprawie, Wałęsa odparł wymijająco: Musimy wybrać. Albo uważamy się wszyscy za zdrajców i tylko Rydzyk jest bohaterem, albo Rydzyk jest niepoważny i trzeba zrobić porządek.

Wałęsa przyznał, że Radio Maryja jest potrzebne, bo zachęca wielu ludzi do modlitwy, jednak - jak to podkreślił - dąży do podziałów wśród największych polskich autorytetów. Były prezydent twierdzi, że jest za pełną lustracją, jednak "nie w wykonaniu Radia Maryja".

W ostatnich dniach głośno było o listach otwartych Lecha Wałęsy. W pierwszym, skierowanym do radia, były prezydent skrytykował rozgłośnię za sposób "uprawiania polityki". Wałęsa przestrzegł twórców linii programowej Radia Maryja: Na całym świecie podczas mych rozmów z Rodakami będę ostrzegał przed Wami, nazywając Was "grupą psycholi od Rydzyka", będę zniechęcał do nabierania się na wasze mądrości i fatalistyczne teorie".

W drugim liście do słuchaczy stacji Wałęsa wyjaśnił, że jego wystąpienie było "protestem przeciwko szatańskiemu w swej formie sączeniu nienawiści pod drogimi dla nas wszystkich sztandarami Maryi". Podkreślił, że walczy z fałszem, a nie ze słuchaczami.
Głos Wybrzeża(TG)

Opinie (259)

  • Przeczytalem ten artykul. S.p. Bareja to mial nosa z tym Aniolem. Mozna jak widac dokrecic jeszcze kilka odcinkow "Alternatywy 4". Tym razem dwadziescia lat pozniej.

    "My, mieszkańcy spółdzielni X jesteśmy oburzeni faktem, że dozorca Anioł pobiera rentę z tytułu niezdolności do pracy. To chyba oczywiste, że jeżeli jest autentycznie chory to nie powinien być dozorcą.

    Sprytny a i podły Anioł zatrudniony jako dozorca zmusza budżet Państwa do wypłacania mu renty a jednocześnie nielegalnie pobiera haracze od mieszkańców, a także narzuca nam swoje usługi - ekstra płatne - które przeważnie należą do jego obowiązków.

    Mając nadzieję, że orzecznicy ZUS-u potrafią rychło ukrócić ten proceder i może uda się uwolnić nas przy okazji od bardzo podłego człowieka."

    • 0 0

  • Radio Maryja to nie radio katolickie, tylko radio polityczne. Wygłaszają własne poglądy polityczne zamiast zająć się religią. Dostają koncesje za darmo podczas gdy rozgłośnie komercyjne muszą płacić grube miliony za nią. Najgorsze są te stare dewoty. Rydzyk święty a ten kto go krytykuje to posłannik diabła. Takich to do psychiatryka trzeba posłać :-P.

    • 0 0

  • amen

    • 0 0

  • Gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania.

    Jakie to wszystko przykre i smuntne. Jak to Was wszystko dzieli. Jedni drugim dajcie spokój. Jedni niech słuchają RM, drudzy niech czytają wyborczą. Nie zacietrzewiajcie się tak. Moi drodzy po co kłótnie, po co Wasze swary głupie, przecież i tak zginiecie w zupie.

    • 0 0

  • VOX POPULI...

    ...czyli glos ludu w bezsensownej dyskusji z wirtualnym problemem wywolanym przez gryzipiorkow wg starych wzorcow sp. TRYBUNY LUDU.
    Czy ktokolwiek z dyskutantow zna temat Walesy poruszony w Radiu Maryja?
    Czy wrzask Walesy nie przypomina histerycznej reakcji kapusia niezabitowskiej na wreszcie ujawnione ubeckie fakty jej zyciorysu?
    Zamglony dotychczas Teatr Bolka i Lolka zapewne zaczyna dopiero teraz, po ponad 30 latach zakonspirowanych przedstawien, przejrzysciec = jako swiatowy sukces mistyfikacji sluzb umyslnych, ktora wprowadzila w blad tych = ktorzy mieli byc w konia zrobieni.
    Anna Walentynowicz, Andrzej Gwiazda, Krzysztof Wyszkowski i
    ksiadz Rydzyk walneli w stol i przestraszone nozyce, m. in. w Oliwie, odezwaly sie ze strachem.
    CD(zapewne)Nastapi.
    GRADZL

    • 0 0

  • tyle lat nosił w klapie symbol swojej niezłomnej woli w zwycięstwo poleciwszy się opiece Królowej Polski Maryji, a nie doczytał w ewngelii fragmentu o świetle i ciemności, kłamstwie i prawdzie
    "co mówią na ucho w komorach, z dachów rozgłaszać będą"...

    • 0 0

  • ........a to LW nie przeszkadza?

    Widacki podejmował się obrony w kontrowersyjnych procesach, np. funkcjonariuszy oskarżonych o utrudnianie śledztwa w sprawie śmierci Stanisława Pyjasa, policjantki oskarżonej o publikacje w "Złym" oraz domniemanego "Inkasenta" - oskarżonego o zabójstwo pięciu osób w Małopolsce. Ta sprawa, dzięki podważeniu ekspertyz osmologicznych przez Widackiego, zakończyła się uniewinnieniem oskarżonego Wojciecha B.

    Widacki jest jednym z pełnomocników b. prezesa "Optimusa" Romana Kluski, który był podejrzany o wyłudzenia podatkowe. Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone z powodu niestwierdzenia przestępstwa.

    W lipcu br. pojawiły się informacje, że Widacki jest kandydatem na szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W wywiadzie udzielonym wówczas "Trybunie", Widacki powiedział, że to prawda, iż premier złożył mu propozycję objęcia posady państwowej. Dodał, że musiał odmówić, gdyż prowadzi w Krakowie dużą kancelarię prawniczą, z czego wynikają poważne obowiązki wobec klientów

    • 0 0

  • cd

    Ściśle tajne Egz. nr 5

    Notatka Informacyjna

    Wg uzyskanej w dniu 2003.07.31 jednoźródłowej informacji, w dniach 2003.07.18-19 w Wiedniu odbyło się spotkanie Jana Kulczyka z Władimirem Ałganowem. Spotkanie zorganizowali, licząc na profity finansowe, Oleg Żagiel i Andrzej Kuna, obywatele RP i Austrii, znajomi W. Ałganowa z okresu współpracy w imporcie do Polski rosyjskiego zboża.

    Wg posiadanych informacji, w trakcie spotkania J. Kulczyk, pomimo podjętej ostatnio przez Ministerstwo Skarbu RP decyzji w sprawie Rafinerii Gdańskiej, przekonywał W. Ałganowa, iż ma wszelkie pełnomocnictwa na dalsze prowadzenie z Rosjanami negocjacji w sprawie sprzedaży tego zakładu. Miał przy tym, nie wprost, powoływać się na poparcie Prezydenta RP, używając w rozmowie sformułowania "pierwszy".

    Wg uzyskanych informacji, W. Ałganow nie wierzy w zapewnienia J. Kulczyka w to, iż posiada on pełnomocnictwa do prowadzenia rozmów. Uważa, iż skompromitowało go forsowanie prywatyzacji przy współudziale ROTCH ENERGY. Nie wierzył również, by Prezydent RP miał realne możliwości wpłynięcia na decyzje w sprawie prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej.

    Z uzyskanych informacji wynika, iż W.Ałganow nie posiadał pełnomocnictw "ŁUKOIL" na prowadzenie rozmów w ww. sprawie. Wziął w niej udział z uwagi na przyszłe możliwe zyski za pośrednictwo.

    Wg uzyskanej informacji, polski przedsiębiorca Marek Dochnal, prowadzący interesy m.in. w Rosji, negocjuje z J. Kulczykiem nt. możliwości odkupienia posiadanych przez niego akcji PKN Orlen. Początkowo J. Kulczyk miał żądać 100 mln USD, lecz po rozmowach stanęło na 30 mln USD, przy zastrzeżeniu, by kwota ta została przelana w całości na wskazane przez J.Kulczyka konto.

    Podpis nieczytelny Zastępcy Szefa AW potwierdzający zapoznanie się z notatką

    Wykonano w 5 egz.: Egz. nr 1 - Prezydent RP Egz. nr 2 - Prezes Rady Ministrów RP Egz. nr 3 - Prokurator Generalny RP Egz. nr 4 - Szef ABW RP Egz. nr 5 - ad acta Opracował/Wykonał - (informacja wyłączona decyzją nr 39 Szefa AW z dnia 21.10.2004 r. - nazwisko funkcjonariusza AW)

    DEWD: (informacja wyłączona decyzją nr 39 Szefa AW z dnia 21.10.2004 r. - numer, pod jakim dokument został zarejestrowany w dzienniku ewidencji wykonanych dokumentów)

    Ściśle tajne Strona 1/1

    • 0 0

  • Ściśle Tajne Egz. nr 5

    Notatka z rozmowy z Janem Kulczykiem1

    Rozmówca poinformował mnie, iż poprzez kontrolowaną przez niego firmę "POLENERGIA" czyni starania w celu podpisania umowy na zakup (reeksport) rosyjskiej energii elektrycznej za pośrednictwem Polskich Sieci Energetycznych (PSE), Partnerem "POLENERGII" mają być rosyjskie sieci energetyczne "RAO", reprezentowane przez Anatolija Czubajsa i Rappaporta (b.d.b).

    Szybkiemu zawarciu umowy przeszkodziły dokonane ostatnio zmiany w strukturze własnościowej "RAO". W ich efekcie powstała na bazie rosyjskich elektrowni atomowych i sieci energetycznych nowa spółka - "INTER RAO", kompetentna decyzyjnie odnośnie kooperacji z "POLENERGIĄ". Nowo powstała spółka jest kierowana przez Władimira Ałganowa2, szefa zespołu doradców w Ministerstwie Energetyki FR.

    W celu przedstawienia i przedyskutowania oferty "POLENERGII" - za namową Czubajsa - J.Kulczyk przystał na spotkanie z Ałganowem, które odbyło się w Wiedniu, w dniu 18 lipca br. (spotkanie zostało zorganizowane przez Czubajsa za pośrednictwem Rappaporta).

    Wg J.K. spotkanie z Ałganowem odbyło się w dwóch turach3

    - w porze lunchu - dotyczyło głównie tematu sieci energetycznych, w tym PSE, oraz rosyjskich elektrowni atomowych;

    1 Rozmowę odbyłem na prośbę J.Kulczyka w dniu 31 lipca 2003, w siedzibie AW. 2 Wg J.Kulczyka, W.Ałganow jest bliskim znajomym prezydenta Putina, z którym zaprzyjaźnił się w trakcie wspólnego szkolenia w szkole wywiadu FR. 3 J.Kulczyk otrzymał telefon od Andrzeja Kuny, który w imieniu swoim oraz Aleksandra Żagla zaproponował wspólne spotkanie z Ałganowem. Spotkanie ww. z Ałganowem odbyło się po zakończeniu rozmów J.K. z W.A., ale bez udziału J.Kulczyka.

    - w porze wieczorowej, połączone z konsumpcją alkoholu. W jego trakcie Ałganow nawiązał do prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej (RG). Wyraził pretensje, iż "mieli dostać RG, co było uzgodnione", oraz "robili wszystko, jak było ustalone". Wg Ałganowa wejście Rosjan do RG miało odbyć się poprzez ROTCH ENERGY i ŁUKOILA, co zostało wcześniej uzgodnione z min. W.Kaczmarkiem, który otrzymał za to korzyść finansową.

    W następstwie uzgodnień z min. Kaczmarkiem, do Moskwy przybył szef nafty Polskiej - M. Gierej, który załatwiał formalności potwierdzające wcześniejsze ustalenia Rosjan z ministrem skarbu RP. Gierej przyjął za to korzyść w wysokości 5 mln USD.

    W odpowiedzi na zarzuty Ałganowa odnośnie decyzji o prywatyzacji RG, niezgodnych z wcześniejszymi ustaleniami ze stroną rosyjską, J.K. miał stwierdzić, iż "postawił na złego konia", oraz że "należy dokonać nowych uzgodnień".

    J. Kulczyk uważa, iż wstrzymanie prywatyzacji RG odbiło się negatywnie na wartości jego akcji PKN Orlen, które kosztowały go 300 mln USD.

    J. Kulczyk twierdzi, iż osoba, która pośredniczyła w kontaktach z przedstawicielami ROTCH ENERGY, był Gromosław Czempiński, koordynujący ponadto kontakty pomiędzy tą firmą i ŁUKOILEM, za co był przez nie wynagradzany. Nie najlepsze obecnie relacje J.K. z G.Czempińskim wynikają z roszczeń tego ostatniego do kwoty 1 mln USD za pomoc przy prywatyzacji TP S.A.

    Szef Agencji Wywiadu Zbigniew Siemiątkowski

    Wykonano w 5 egz.: Egz. nr 1 - Prezydent RP Egz. nr 2 - Premier RP Egz. nr 3 - Prokurator Gen. RP Egz. nr 4 - Szef ABW Egz. nr 5 - a/a Opracował: (informacja wyłączona decyzją nr 39 Szefa AW z dnia 21.10.2004 r. - nazwisko funkcjonariusza AW) Wykonał: (informacja wyłączona decyzją nr 39 Szefa AW z dnia 21.10.2004 r. - nazwisko funkcjonariusza AW)

    DEWD: (informacja wyłączona decyzją nr 39 Szefa AW z dnia 21.10.2004 r. - numer, pod jakim dokument został zarejestrowany w dzienniku ewidencji wykonanych dokumentów)

    Ściśle Tajne Strona 2/2

    • 0 0

  • "Jestem człowiekiem, mam wyższe wykształcenie, utrzymuję się z działalności gospodarczej" - tak Bobrek przedstawił się komisji.

    Dodał, że nie pamięta szczegółowo zarzutów, jakie postawiła mu prokuratura w związku z jego działalnością w BGM. Śledztwo w sprawie "mafii paliwowej", która miała narazić skarb państwa na ogromne straty, toczy się w różnych prokuraturach od 2003 r.

    Było to pierwsze przesłuchanie przed komisją osoby, która udzielała odpowiedzi krótszych niż zadawane pytania.

    "Odmawiam odpowiedzi", "nie wiem", "myślę, że nie", "myślę, że tak" - to najczęściej wypowiadane przez świadka zdania.

    Z początku wydawało się, że Bobrek w ogóle nie złoży zeznań. Jego pełnomocnik oświadczył, że b. prezes BGM, jako podejrzany w śledztwie dotyczącym tzw. mafii paliwowej, ma prawo odmowy zeznań w całości. Prawnik mówił, że zmuszanie jego klienta do zeznań naruszyłoby prawo do obrony osoby podejrzanej a potem oskarżonej, bo zasada prawna stanowi, że nikogo nie można zmuszać do samooskarżania się.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane