Legioniści, druid i okręt rakietowy - tak w Gdańsku witano puchar UEFA.
Jechał z motocyklistami, płynął na pokładzie okrętu rakietowego i paradował razem z celtyckim druidem. Zapraszamy na telewizyjną relację z podróży Pucharu Mistrzów Europy po Gdańsku.
- Większość z chłopaków wzięła urlopy, aby uczestniczyć w tej akcji. Było warto, bo to historyczne wydarzenie - mówił z zadowoleniem jeden z kilkudziesięciu motocyklistów tworzących eskortę pucharu UEFA, który przez cały wtorek podróżował po Gdańsku.
Przed południem trofeum witali w gdańskim porcie lotniczym Sławek i Slavko, maskotki EURO 2012. Następnie puchar "odwiedził" małych pacjentów Kliniki Pediatrii, Hematologii, Onkologii i Endokrynologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Kolejnym przystankiem na trasie piłkarskiego trofeum była murawa PGE Areny. Młodzi piłkarze mieli niecodzienną okazję zrobić sobie zdjęcie razem z wymarzonym pucharem.
- Będziemy starać się, aby zdobyć je w przyszłości - deklarował Kuba, jeden z wychowanków Lechii Gdańsk.
Po sesji fotograficznej puchar odjechał w kierunku mola w Brzeźnie, gdzie trofeum przejął Neptun. Na pokładzie łodzi pontonowej dopłynął do burty okrętu rakietowego "Orkan" i oddał trofeum marynarzom. Jednostka po niedługim rejsie zacumowała przy nabrzeżu nieopodal Zielonej Bramy. Puchar "zszedł" z okrętu i rozpoczęła się barwna parada. Przy dźwiękach wojskowej orkiestry, w towarzystwie rzymskich legionistów, hiszpańskiego byka i celtyckiego druida puchar dotarł po godz. 18 na Targ Węglowy.
W środę i w czwartek od godz. 10 do 20 puchar udostępniony będzie dla kibiców. - Chętni będą mieli okazję na przykład zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z pucharem UEFA - informuje Krzysztof Guzowski z biura prezydenta Gdańska ds. sportu i EURO 2012.