- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (258 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (160 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (23 opinie)
- 5 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (163 opinie)
- 6 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (106 opinii)
Pustostany, śmieci i szczury - wysepka we Wrzeszczu w oczekiwaniu na drugie życie
Dzikie parkowanie, zamurowane okna, biegające pod nogami szczury i góra śmieci - tak dziś wygląda wysepka we Wrzeszczu. Postanowiliśmy się przyjrzeć z bliska przyczynom rosnącej liczbie pustostanów i bałaganowi, jaki panuje w samym centrum Wrzeszcza.
Najpierw wiosną 2015 roku, gdy w wypadku spowodowanym przez Artura W. ps. "Wolv" zginęła jadąca obok wysepki rowerzystka. Biegli stwierdzili później, że kierowca prowadził auto pod wpływem kokainy, a sąd skazał go na 12 lat bezwzględnego więzienia.
Po raz drugi o wysepce zrobiło się głośno rok później. Podczas lipcowej powodzi wysoki stan wody pozbawił życia dwóch mieszkańców kamienicy przy ul. Grunwaldzkiej. Ich ciała znaleziono wówczas w zalanej piwnicy.
Dwie ofiary śmiertelne lipcowej ulewy w 2016 roku
Zalety? Lokalizacja. Problemy? Śmieci
- Woda na parterze sięgała po pachy. Piwnica była zalana w całości - mówi nam pani Dorota, mieszkanka wysepki, która prawie 7 lat temu jako pierwsza znalazła ciało swojego sąsiada.
Pani Dorota to jedna z nielicznych i ostatnich mieszkanek wysepki. W budynku, w którym mieszka - od urodzenia, jak sama podkreśla - pozostało kilka rodzin. Pierwsze dwa piętra już są puste. Z pierwszego zniknęło Towarzystwo Edukacyjne "Wiedza Powszechna", lokal na drugim piętrze opuścił Instytut Badań Ekonomiczno-Społecznych.
- Jest nas coraz mniej - mówi pani Dorota. - Jak się mieszka na wysepce? Wszystkiego są plusy i minusy. Zaletą tego miejsca jest lokalizacja. To sam środek Wrzeszcza, wokół sporo usług, Galeria Bałtycka, dobre skomunikowanie - mieszkam tu tak długo, że nie słyszę już hałasu przejeżdżających tramwajów czy szumu ulicy. Wady? Problem ze śmieciami i stan budynków. Od lat nie możemy doprosić się o remonty czy inwestycje od zarządcy a więc Gdańskich Nieruchomości. Na własny koszt wymienialiśmy choćby domofon, bo gdy zepsuł się poprzedni natychmiast wykorzystali to bezdomni, którzy z naszej klatki schodowej urządzili sobie noclegownię.
Podwórko jak dziki parking
Wychodzimy na zewnątrz. Tu najdotkliwszym problemem są śmieci i bałagan wokół wiaty śmietnikowej. Koło wejścia do klatki schodowej piętrzą się kartony, szkło, butelki, opakowania, plastik, stare opony, połamane krzesło biurowe. O sortowaniu śmieci raczej nie ma tu mowy. Syn pani Doroty, pan Bartek tłumaczy, że winę za to, jak wygląda podwórko ponoszą osoby podrzucający do ich śmietnika swoje odpady.
- Śmieci jest za dużo, a pojemników za mało. Pod nogami biegają nam szczury, a smród z nieopróżnianych na czas pojemników czuć już na klatce schodowej. Nasz pojemnik jest oznaczony i widać gołym okiem, że to nie są śmieci mieszkańców - przyznaje.
Poza nadmiarem śmieci mieszkańcy muszą tolerować pod swoimi oknami też parkujących na dziko kierowców.
- Ten teren, na którym stoją te wszystkie samochody to oficjalnie teren zielony - gorzko żartuje pan Bartek. - A z zielenią ma to niewiele wspólnego. Nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałem tu straż miejską.
Nie uwierzą, że tak może wyglądać środek Wrzeszcza
Obchodzimy wysepkę z każdej strony. W jej południowej części, na którą można dostać się z przystanku tramwajowego "Klonowa" w oczy rzucają się zamurowane okna. Kierowcy jadący od strony centrum wzrok zatrzymują na niebiesko-żółtym muralu poświęconym walczącej Ukrainie.
Obok swoją siedzibę ma m.in. Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Akurat wychodzi z niego starszy mężczyzna. Jak mówi, do Wrzeszcza przyjechał z Osowej rowerem. Nie ukrywa, że jest zaskoczony wyglądem podwórka i stanem okolicznych kamienic. Wyciąga telefon komórkowy i robi zdjęcia.
- Pokażę znajomym, bo mi nie uwierzą, że tak może wyglądać centrum Wrzeszcza - mówi.
Prace nad planem zawieszone
O przyczynę takiego stanu wysepki we Wrzeszczu pytamy gdański magistrat. Jak tłumaczą urzędnicy, to jak dziś wygląda wysepka jest pochodną zawieszenia prac nad nowym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
- Zgodnie z obowiązującym Studium rejon tzw. Wysepki jest elementem Centralnego Pasma Usługowego i ośrodka usługowego o randze ogólnomiejskiej i metropolitalnej - precyzuje Jędrzej Sieliwończyk z referatu prasowego. - Zgodnie z tym Studium, ciąg al. Grunwaldzkiej (od skrzyżowania z ul. Kościuszki do skrzyżowania z ul. Miszewskiego, a w tym Wysepki), jest jednym z obszarów przestrzeni publicznych, dla których obowiązkowe jest sporządzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. W sierpniu 2019 r. przystąpiono do sporządzenia wymaganego planu.
Galeria sztuki i mediateka - wysepka oczami naszego czytelnika
We wstępnym etapie prac nad planem wystąpiono o wytyczne konserwatorskie, z jednoczesną prośbą o uwzględnienie w nich zróżnicowanego stanu technicznego i różnej jakości architektury obiektów objętych granicami planu, a także faktu, że dotąd pełniły one głównie funkcję mieszkalną, co z uwagi na położenie w Centralnym Paśmie Usługowym, prawdopodobnie nie będzie już możliwe.
Ranking najlepszych firm we Wrzeszczu
- Z uzyskanych wytycznych konserwatorskich wynika jednak konieczność ochrony istniejących budynków - co w znacznym stopniu ogranicza możliwość ujęcia w planie ustaleń umożliwiających wprowadzenie nowego zagospodarowania w tym obszarze. Obecnie, w związku ze sporządzeniem Studium Pasma Alei Grunwaldzkiej prace nad planem są zawieszone - mówią urzędnicy.
Już połowa mieszkań to pustostany
Jak przekazują nam urzędnicy, obecnie na wysepce w zasobach Gdańskich Nieruchomości znajduje się 47 mieszkań. Spośród nich zaledwie połowa jest zamieszkała. To przekłada się m.in. na remonty i nakłady inwestycyjne w tym miejscu.
- W związku z koniecznością wypracowania planu zagospodarowania przestrzennego, określającego m.in. sposób dalszego użytkowania budynków, obecnie wszystkie ewentualnie zgłaszane przez mieszkańców kwestie, rozpatrywane są indywidualnie - mówi Sieliwończyk.
Śmiała koncepcja zmian przy wysepce we Wrzeszczu
Jednocześnie dodaje, że niezależnie od lokalizacji każdy mieszkaniec posiadający tytuł prawny do lokalu, ma możliwość wystąpienia z wnioskiem o zamianę mieszkania na inne, dostosowane do potrzeb rodziny, np. o innym metrażu, położone w innym miejscu lub o innym standardzie.
- Niewielka ilość wniosków o zamianę, nie wskazuje na szczególne problemy mieszkańców wysepki - podkreśla Sieliwończyk. - Niezależnie, w związku z prawdopodobieństwem zmiany sposobu użytkowania terenu i budynków w niedalekiej przyszłości, z uwagi na brak możliwości zapewnienia długotrwałego zamieszkiwania w tym miejscu, zwalnianych lokali nie proponuje się obecnie innym mieszkańcom. Na tę chwilę jeden z budynków, przy ul. Grunwaldzkiej 131B, przeznaczony jest do wykwaterowania, które realizowane będzie w trybie indywidualnym, zależnym od sytuacji poszczególnych mieszkańców. Planowanie niezbędnych remontów mieszkań oraz całych budynków również zależne jest od przyszłej funkcji nieruchomości i możliwe będzie dopiero po opracowaniu planu zagospodarowania.
Opinie (293) ponad 20 zablokowanych
-
2023-01-18 14:28
żadna z tych koncepcji nie jest dobra !!!!!
Należy wyburzyć istniejace budynki Wyprostować tory tramwajowe do prostego odcinka Grunwaldzkiej ,do torów wyprostować jezdnie od strony ul .Lendziona a na uzyskanym placu postawić blok lub wieżowiec mieszkalny !!!!
- 0 6
-
2023-01-18 14:44
Architektura to nie wyburzanie
wyburzanie i stawianie na nowo to najprymitywniejsza, najleniwsza forma zagospodarowania przestrzennego. Na studiach architekci uczą się historii archi, urbanistyki itp nie bez powodu ale widać ze w ostatnich latach robi się wszytko żeby tych mendzących architektów i konserwatorów i urbanistów uciszyć bo to przecież takie upierdliwe - pomysleć.
Proponuję - wyrwijmy sobie wszyscy zęby i wstawmy nowe a jak się zepsują to znowu - mniej pitolenia się z myciem- 4 0
-
2023-01-18 15:03
Struktury Budyniowa
Takich miejsc jest w Gdańsku wiele. Długoletni lokatorzy mieszkań komunalnych zarządzanych przez osławione Gdańskie Nieruchomości są dosłownie gnębieni przez decyzje magistratu. To jest świadome działanie urzędników aby uprzykrzyć życie ludzi zamieszkujących w lokalach komunalnych. Najlepiej stworzyć deweloperskie osiedla, w których sąsiedzi z naprzeciwko będą sobie podawali sól przez balkon
- 5 1
-
2023-01-18 15:09
Gdańskie Nieruchomości ?
Ta jednostka UM powinna już dawno zmienić nazwę na "Gdańskie Niegospodarności"...
- 4 0
-
2023-01-18 21:22
złodziejstwo
każdy kto mieszka w Gdańsku wie ze za czasów Adasia i obecnych na potęgę niszczone są stare kamienice i wysiedlane aby móc sprzedać grunty, wybudować obiekty usługowe i handlowe. . .
- 3 1
-
2023-01-19 10:30
Ten teren sam nie zaniedbał się
- 2 0
-
2023-01-20 16:53
Miasto Gdańsk... zburza zabytkowe kamienice
i powstaną apartamenty i biura. Zabytkowa stacyjka po drugiej stronie już zburzona - rośnie biurowiec.
- 1 0
-
2023-07-26 09:41
Maraska
zniknie kolejne z niezwykłych gdańskich miejsc. tam był kiedyś jeden z najmilej wspominanych sklepów. Nazywał się "Maraska" i sprzedawano w nim słodycze, pyszne i różnorodne. Po otwarciu drzwi wchodzących, szczególnie dzieci ogarniał zapach przede wszystkim czekolady. W śmierdzącej szarzyźnie peerelowskiej komuny mało było takich pachnących miejsc. Zastąpią je kolejne koszmarki nowoczesnej myśli architektonicznej. Bezduszni ludzie budują zastępowalne bezduszne imprezowe mniasto dla mniastowych.
- 0 0
-
2023-07-26 13:42
największym problemem wysepki jest ta ukraińska melina. Podrzucane śmieci to niby skąd tam biorą??? Codzienne balangi, darcie się i wygrażanie pobliskim mieszkańcom
- 0 0
-
2023-10-07 03:53
Od ponad 20 lat wiadomo...
Że wysepka idzie pod wyburzenie.Tylko jeszcze nasi włodarze nie wiedzą komu sprzedać teren.Pewnie licytacje trwają,kto da więcej w kopercie.To są celowe zaniedbania.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.