• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rada ECS odrzuca propozycje rządu. 3 mln zł zebrane

bra
2 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
aktualizacja: godz. 18:35 (2 lutego 2019)
Trwa publiczna zbiórka 3 mln zł, która ma pomoc w funkcjonowaniu Europejskiego Centrum solidarności. Trwa publiczna zbiórka 3 mln zł, która ma pomoc w funkcjonowaniu Europejskiego Centrum solidarności.

Ministerstwo kultury postawiło warunki, na jakich Europejskie Centrum Solidarności może znów otrzymywać dotację w wysokości 7 mln zł, która teraz została obniżona do 4 mln zł. Rada ECS odrzuciła te propozycje. W publicznej zbiórce, która ma pomóc w funkcjonowaniu tej instytucji zebrano 3 mln zł.



Popierasz publiczny sposób dofinansowania ECS-u?

Aktualizacja godz. 18:35
Kwota 3 mln zł została osiągnięta dzięki ofiarności 44 tys. 685 osób.

Aktualizacja godz. 16:00
Udało się już zebrać 2,7 mln z planowanych 3 mln zł.

Aktualizacja godz. 15:38
W sobotę po godz.14 zakończyło się posiedzenie Rady Europejskiego Centrum Solidarności o charakterze nadzwyczajnym. Rada odniosła się do przedstawionych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego warunków, jakie muszą zostać spełnione, by resort utrzymał finansowanie na dotychczasowym poziomie, czyli 7 mln złotych. Teraz dotacja ma wynieść 4 mln zł.

Ministerstwo chciało móc obsadzać wicedyrektora instytucji. Obecnie dyrektora wskazuje miasto. Urzędnicy z Warszawy zażądali również utworzenia w ramach ECS działu im. Anny Walentynowicz.

Rada ECS uchwaliła, że wniosek ministerstwa po pierwsze, jest niezgodny z prawem, a po drugie, jest próbą przejęcia ECS przez środowisko PiS-u. Natomiast to, co minister Piotr Gliński zaproponował jest próbą wypowiedzenia umowy z 2007 roku.


Przypomnijmy:

  • W zeszłym roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zapowiedziało, że zmniejszy dofinansowanie z dotychczasowej kwoty (wypłacanej co roku od momentu otwarcia placówki w 2014 r.) z 7 do 4 mln zł.
  • Tymczasem w ECS zaplanowano w tym roku duże obchody z okazji 30-lecia wyborów kontraktowych, które odbyły się 4 czerwca 1989 roku
  • Rozmowy między władzami Gdańska a rządem o przywróceniu poprzedniej kwoty finansowania ECS-u zakończyły się fiaskiem
  • Gdańsk zapowiedział, że dołoży do budżetu ECS-u 0,5 mln zł, 200 tys. zł dorzuci też marszałek województwa
  • W piątek ruszyła publiczna zbiórka brakujących 3 mln zł


Kwestę na w portalu społecznościowym Facebook rozpoczęła w piątek Fundacja Gdańska wspierana przez Patrycję Krzymińską, tę samą, która uruchomiła zbiórkę pieniędzy na ostatnią puszkę prezydenta Pawła Adamowicza dla WOŚP.

Obecnie, drugiego dnia zbiórki udało się już zgromadzić ponad 2,197 mln zł (stan na godz. 12:00). Na tę kwotę zrzuciło się ponad 32,5 tys. osób. Zbiórka ma się zakończyć, gdy uda się uzbierać 3 mln zł.

Zbiórka na rzecz ECS



Przy okazji warto dodać, że szykują się zmiany w radzie Europejskiego Centrum Solidarności. Wiceministra kultury, Jarosława Sellina ma zastąpić Kacper Płażyński - radny miasta.

Roczne utrzymanie Europejskiego Centrum Solidarności kosztuje ok. 16 mln zł. Na obcięty o 3 mln zł budżet w 2019 roku składa się:

  • 4 mln 560 tys. zł dotacji Miasta Gdańska
  • 4 mln zł dotacji rządowej
  • 1 mln zł dotacji z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego
  • 4 mln zł to szacowane roczne wpływy z działalności ECS (bilety, najem sal, zewnętrzne imprezy)
  • dodatkowe 500 tys. z budżetu Gdańska
  • dodatkowe 200 tys. zł z budżetu województwa
bra

Miejsca

Opinie (1797) ponad 50 zablokowanych

  • A chciałem na Dulkiewicz zagłosować a widzę że to będzie ciąg dalszy układu Gdańskiego.

    Za rok drugi raz nie zapłacicie i się to obrzydlistwo sprzeda na dom handlowy bo to jest w Gdańsku potrzebne a nie klub kolesi.Szekspirowskiego też trzeba przerobić na coś użytecznego.

    • 33 12

  • Polityczna zbiórka i tyle w temacie.

    • 24 4

  • A Pomnik św. p. Pana Prezydenta Lecha K. (2)

    oraz zmiany ulic w całej Polsce to ile to kosztowało? (wymiany tablic, dokumentów, dowodów osobistych plus koszty dla obywateli)
    Ktoś się pytał?
    To z naszych podatków.

    • 4 23

    • Oczywiście, że kosztują. (1)

      Zmianę nazwy ulic w.g ustawy powinno dokonać miasto , i nazwę mogło sobie wybrać . Np. Gdańsk tego przez 2 lata nie zrobił i zaczęły się nie potrzebne ,, kwasy''
      Zmiana nazwy firm budżetowych, komunikacyjnych też niosą za sobą wydatki i też z podatków.

      • 5 2

      • Twój komentarz to żaden argument.

        Poziom gimnazjum.

        • 2 4

  • Zrzutka (3)

    Myślę że i zwolennicy PIS bedą mieli możliwość wykazania się dobroczynnością by spłacic zobowiązania prezesa za projekt "Duck Towers" a następnie na jego budowę (bagatela 300 000 mln euro)... dacie radę, powodzenia :)

    • 10 34

    • Dobre.

      • 4 5

    • Nie kłam (1)

      • 2 2

      • Gdzie widzisz kłamstwo?

        • 2 0

  • I gitara, działamy dolej, jest kasą. gańszczanie jesteście cudowni.

    • 9 16

  • Dulkiewicz to parodia Solidarnosci, nie powinna zostac prezydentem Gdanska (1)

    gromada cwaniakow sprywatyzowala ECS. Dulkiewicz to eskalzcja konfliktu.

    • 37 9

    • Bla bla bla bla bla

      • 2 7

  • Brawo lemingi. (9)

    Jak bardzo zryty beret trzeba mieć, aby wpłacać kasę "na przekór ministrowi"! nie wiedząc nic o działaniu i efektach instytucji, którą się sponsoruje. Bizantyjska budowla za ok. 300 mln, przy której zarobili znajomi architekci i ich pracownie projektowe oraz spółeczki miejskie zaangażowane w budowę. Zaspokojenie fantazji śp prezydenta, a obecnie wygodne i dobrze płatne schronienie dla kolesi pozostających aktualnie bez przydziału i muzeum jedynie słusznej linii Solidarności. Wejdźcie na stronę www i zobaczcie, czy którykolwiek z ewentów miał znaczenie dla kogokolwiek poza organizatorami? Czy te wydarzenia były widoczne w mieście? Zmieniły czyjeś życie? Czy ecs w obecnej formie jest komukolwiek potrzebne - oczywiście nie licząc tam zatrudnionych. I co, co roku będzie taka zbiórka? Jeżeli wygra Dulkiewicz, mamy jak w banku zwiększenie dotacji miejskich - tylko kosztem czego?

    • 41 15

    • A skąd zakładasz,, że nie wiemy? (2)

      Wiemy,, znamy.

      • 5 9

      • Obawiam się, że wątpię :)

        • 4 3

      • a o malowaniu 80 metrowego parawanu też wiecie? o szyciu przytulanek, kuchni błotnej (cokolwiek to jest) też? serio?

        • 1 3

    • (5)

      Chcąc nie chcąc Gdańsk jest kojarzony między innymi z miejscem gdzie rozpczely się ruchy związane z obaleniem komunizmu. Patrząc z perspektywy lokalnej, polskiej a także zagranicznej , jest to miejsce-symbol, marka. Stad istnienie ECS jest zasadne. I uwierz mi, w każdym innym zachodnim kraju miejsce to byłoby traktowane z największa estymą, jak choćby pozostałości muru w Berlinie.

      • 8 10

      • Jestem szalenie ciekawa zdania osób minusujacych. Podzielcie się proszę .

        • 4 5

      • Miejsce-symbol (2)

        byłoby, gdyby muzeum zrealizowano w prawdziwym budynku postoczniowym, miałoby sens i klimat. ECS natomiast jest kosztowną zachcianką, której forma w dodatku kojarzy się z upadkiem stoczni - zardzewiały kadłub statku, którego nikt już nie dokończy. Jestem przeciw utrzymywaniu tego molocha w obecnej formie.

        • 7 5

        • (1)

          Jakie rozwiązanie proponujesz? Zrównanie budynku z ziemią? Ta „rdza” może mieć wymiar metaforyczny- tereny industrialne do jakich należą między innymi tereny portowe , nie są ładne dla oka. Może się tez kojarzyć z latami siermiężnymi jak często określa się czasy komuny, gdzie nie było zbyt kolorowo. Sama bryła natomiast wpisuje się w nowoczesne trendy architektoniczne i to tez można rozpatrywać jako połączenie historii z teraźniejszością jakże inna od tej 30,40 lat temu. Pozdr.

          • 5 4

          • Hmm, może sprzedać,

            może znaleźć inwestora strategicznego, który zrobi tam komercję? Obawiam się, że teraz miasto będzie działać na zasadzie "zastaw się, a postaw się" i znajdą się pieniądze kosztem innych potrzebnych rzeczy. PRL-owskie budynki industrialne no, urodą nie grzeszą, ale mieliśmy tam całą stocznię cesarską, piękną i dobrze zachowaną i o to mi chodziło, w tych halach powinno znaleźć się muzeum. Bryła ecs-u to rzecz gustu, może w coś tam się wpisuje i komuś się podoba, ale ogólnie nie jest to obiekt przyjazny i zapraszający do środka, a tak chyba powinna oddziaływać instytucja tego typu. Natomiast pracujące w ecs zespoły (?) doskonale ze swą działalnością wpisałyby się w istniejący Instytut Kultury Miejskiej.

            • 2 4

      • Niby racja, ale po co tam robione są polityczne wiece

        • 2 3

  • No i po co te mecyje .

    • 5 3

  • skoro tak dobrze idzie zbieranie pieniędzy to na miejscu rządu zmniejszyłabym dotacje innym instytucją gdzie pieniądze przeciekają jak przez sito , nikt nad tym nie panuje ,zwykły człowiek nie ma pojęcia co tam się dziej ....w muzeach gdzie ludzie zarabiają grosze dyrektorzy mają co roku najnowsze telefony komórkowe , tablety o innych rzeczach nie wspomnę .....a wszystko za pieniądze podatnika

    • 31 2

  • (1)

    szukają frajerów ,od początku było wiadome że miasta nie stać na utrzymanie ECS-u ...ale nie uparty Budyń musiał postawić na swoim ,ambicje przerosły rozum

    • 34 10

    • Jednak okazuje się że stać.

      • 2 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane