Plan oszczędności dla gdańskiej władzy przedstawili w czwartek, 13 października, radni PiS. Proponują w nim m.in. obcięcie wydatków na promocję. Miasto zapowiada, że swój plan oszczędności ogłosi niebawem. - Dopiero po przedstawieniu ceny gwarantowanej za prąd przez premiera możemy szykować konkretne oszczędności - mówi rzecznik prezydent.
nie, nie mam takich obaw
46%
W związku z wysokimi cenami energii i ogólnopolskim kryzysem energetycznym samorządy - także te trójmiejskie - zapowiadają, że konieczne będzie wprowadzenie oszczędności.
- Niezależnie od tego, ile zapłacimy za energię, czekają nas cięcia. Do 15 listopada musimy przedstawić projekt budżetu na przyszły rok Radzie Miasta. Wcześniej planujemy ogłosić plan oszczędności w mieście - zapowiedziała ostatnio Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Brak ofert na prąd dla Gdańska i Sopotu. Co dalej?
Ten plan ma zostać ogłoszony najwcześniej w przyszłym tygodniu. W
Urzędzie Miejskim w Gdańsku trwa aktualnie wielkie podliczanie wydatków - w tym także tych, z których można zrezygnować.
Opozycja przedstawia swój plan oszczędności
W czwartek, 13 października, radni PiS przedstawili własny plan oszczędności dla Gdańska.
- Mamy propozycje oszczędności w projektach miękkich i kosztach samego aparatu władzy, które mają w mniejszym stopniu dotknąć mieszkańców niż np. zapowiadane wyłączanie latarni ulicznych, ograniczone oczyszczanie miasta czy cięcia kursów komunikacji miejskiej - mówił Przemysław Majewski, radny PiS. - Nie możemy dopuścić do tego, aby na planowanych cięciach ucierpieli mieszkańcy. Dlatego proponujemy, by oszczędności władza zaczęła od siebie i swojego dworu. Tu pole do oszczędności jest bardzo duże - podkreślił. Radni wskazali, w jakich sferach powinny zostać wprowadzone największe oszczędności.
-Te hasła to zaproszenie do dyskusji nt. tego, w jaki sposób powinniśmy decydować o miejskich pieniądzach. Jesteśmy gotowi na szczegółowe omówienie każdego z tych punktów - zapowiedział radny Andrzej Skiba. - Tak dla oszczędności na gdańskiej władzy, nie dla oszczędności na mieszkańcach Gdańska.Radni, na podstawie tegorocznego budżetu, wskazali kilka konkretnych pozycji, których cięcia dałyby miastu kilkanaście milionów złotych oszczędności.
- blisko 2 mln zł na promocję marki Gdańsk,
- blisko 14,5 mln zł z biura prezydenta na działania związane z komunikacją i polityką informacyjną miasta, czyli np. portal gdansk.pl,
- ponad 3 mln zł na działania promocyjne,
- ponad 1,5 mln zł na kwestie związane z realizacją rewitalizacji społecznej, której "tak naprawdę nie ma"
- Nie mówimy o wycięciu tych wydatków do zera, bo miasto musi funkcjonować. Ale to funkcjonowanie musi być efektywne, w oparciu o mądre zasady i wydawanie środków tam, gdzie jest to faktycznie potrzebne - stwierdził Majewski. - Władze Gdańska powinny przeprowadzić audyt wydatków realizowanych w Urzędzie Miejskim i miejskich jednostkach. Bez tego nie jesteśmy w stanie opracować mądrego budżetu na 2023 r.
Miasto: "czekamy na ostateczne projekty i liczymy"
Do wystąpienia radnych PiS odniósł się
Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska.
- Rosną koszty wszystkiego, drożyzna szaleje od kilkunastu miesięcy, a radni PiS się dziwią, że coraz droższe jest utrzymanie parków, komunikacji miejskiej czy obiektów i wydarzeń sportowych. Jesteśmy w trakcie przygotowania budżetu miasta i wydatek na energię ma bardzo duże znaczenie, dopiero po przedstawieniu ceny gwarantowanej za prąd przez pana premiera możemy szykować konkretne oszczędności - mówi nam Stenzel.
Zamrożone ceny prądu. Dla kogo dodatek? Jaka wysokość stawek?
Wskazuje, że ostatnio niektóre gminy kupowały prąd za 2000 zł/MWh, a dziś to ma być już 785 zł/MWh.
- Dodatkową trudnością jest to, że kwota 785 zł ma obowiązywać do poziomu 80 proc. zakupionego zużycia prądu. Kolejna trudność: ustawa nie obejmuje obiektów sportowych - a to ma znaczenie dla ceny biletu za basen, skoro wszystkie urządzenia są na prąd. Nie chcemy straszyć mieszkańców radykalnymi podwyżkami, dlatego czekamy na ostateczne projekty i liczymy - dodaje Stenzel.
Brak ofert na prąd dla Gdańska i Sopotu. Co dalej?
Zamrożone ceny prądu. Dla kogo dodatek? Jaka wysokość stawek?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
