- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (432 opinie)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (127 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (168 opinii)
- 4 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (57 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (271 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Rajd Tuska z Gdańska do Warszawy
Niewiele brakowało, a Donald Tusk nie złożyłby ślubowania na poniedziałkowym, pierwszym posiedzeniu Sejmu. Wszystko przez to, że odwołano poranny samolot z Gdańska do Warszawy. Postawieni w trudnej sytuacji politycy PO skontaktowali się z prezesem pomorskiego PZM i jednocześnie radnym Gdańska Mirosławem Zdanowiczem, który pożyczył im... terenowe rajdowe Subaru.
- Około godziny 8.30 zadzwonili do mnie z lotniska i powiedzieli, że samolot jest odwołany. Nie podali przyczyn - tłumaczył towarzyszący Tuskowi Sławomir Nowak. - Sytuacja była nieciekawa, bo do posiedzenia zostało kilka godzin, a my byliśmy bez samochodu.
Zły los spowodował, że w prywatnym Oplu posła Nowaka nawaliła półoś, a Donald Tusk samochodem nie dysponował. Po gorączkowych poszukiwaniach radny Gdańska Tomasz Słodkowski zadzwonił do Mirosława Zdanowicza i poprosił o wypożyczenie jego prywatnego Subaru Forester.
- To praktycznie najlepszy i najbezpieczniejszy samochód na polskie drogi. Dzięki wysokiemu i twardemu zawieszeniu i stałemu napędowi na 4 koła w ogóle nie czuć prędkości i nierówności dróg, co jest szczególnie cenne przy podróżach z moją przewrażliwioną żoną - żartuje Mirosław Zdanowicz. - Kiedy o pożyczenie samochodu proszą mnie przyjaciele, ale zarazem dobrzy kierowcy, nie mam nic przeciwko. No i oczywiście jest to darmowa usługa.
Podróż z Gdańska do Warszawy zajęła Nowakowi i Tuskowi cztery godziny. Prowadzili na zmianę, musząc czasami "ostro naciskać" pedał gazu, ale jednocześnie starając się "za bardzo" nie przekraczać przepisów ruchu drogowego. Tuż przed godz. 14 posłowie szczęśliwie dojechali do Warszawy, dzięki czemu przyszły premier złożył ślubowanie z innymi posłami swojej partii.
Czy panowie jechali zgodnie z przepisami? - Trudno pokonać tę trasę w cztery godziny bez łamania przepisów - mówi nadkom. Janusz Staniszewski z Wydziału Ruchu Drogowego KWP. - Na drodze nr 7 jest bardzo dużo odcinków z ograniczoną prędkością. By zmieścić się w czterech godzinach na pozostałych odcinkach trzeba by było jechać z prędkością ponad 150 km/h. Średnia dopuszczalna prędkość na tej trasie wynosi ok. 60 km/h , więc czas powinien wynieść ponad 5 godzin. Szybciej, w czasie ok. 3,5 godzin mogą ją pokonać jedynie pojazdy uprzywilejowane.
Tusk wróci z Warszawy najwcześniej w piątek. Wczoraj miał spotkanie z prezydentem Lechem Kaczyńskim, po którym stwierdził, że "nie otrzymał żadnej informacji, która naruszyłyby jego wiarę w to, że Radosław Sikorski będzie dobrym ministrem spraw zagranicznych". Zgodnie z obietnicą prezydenta, jeszcze w tym tygodniu Tusk zostanie mianowany na szefa rządu. Prawdopodobny termin zakończenia prac nad formowaniem gabinetu to 14 listopada.
Opinie (248) ponad 50 zablokowanych
-
2007-11-06 23:55
MOgli wziaśc taxi
Co za problem - stać ich przecież, co nie?
- 0 0
-
2007-11-06 23:56
Czy mam cos z data? (2)
Dlaczego tyle artyk. ma date z 7 listopada. ja mam grubo przed 24:00 a jest 6.11.07 jak to jest?
- 0 0
-
2007-11-06 23:58
haha
- 0 0
-
2007-11-07 14:42
hmm
juz to tlumaczono, zawsze daja artykul z data dnia nastepngo dnia danego o 23.30
- 0 0
-
2007-11-06 23:57
Czy to był już pierwszy
cud Donaldu ?
- 1 0
-
2007-11-06 23:58
Nareszcie ktoś to powiedział głośno
Najlepsze drogowe połączenie Gdańska ze stolicą Polski można pokonać (przepisowo przy sprzyjających warunkach) w niecałe 6 godzin. Rewelacja po prostu..
Ale oczywiście budowa autostrad to dzika fanaberia i zbytek! Przecież zamiast spokojnej podróży z prędkością 130km/h, znacznie lepiej jest zwiedzić 70 miejscowości po drodze, zwalniać do 50km/h przed radarami a na lepszych kawałkach gnać 160, zderzać się z innymi podczas wyprzedzania na 3-go, zabijać pieszych i innych kierowców... bo tak się wszyscy przyzwyczaili i traktują takie zachowanie jako normę. Po co więc budować autostrady?- 1 0
-
2007-11-07 00:02
mogli zadzwonić do mnie - mam samolot (1)
tylko czekać jak będą rządowym samolotem za nasze podatki latać "darmo" z Warszawy do Gdańska
- 1 0
-
2007-11-07 23:45
loty z w-wy do Gdanska
Co dziwi ciebie Tusk,a jak latał z w-wy do Szczecina pewien poseł który nie był premierem, to nic ze za nasze podatki.
- 0 0
-
2007-11-07 00:03
każdy potrafi potępiać (2)
Może i Donald złamał przepisy ale czy każdy z nas kiedyś ich nie złamał? Zastanówmy się nad tym. My ludzie potrafimy tylko potępiać inne osoby. najpierw się zastanówny nad sobą.
- 0 1
-
2007-11-07 00:21
Ale jest jedno ale... (1)
To nie jest zwykły Kwak Donald, tylko ktoś kto ma byc przykładem...
- 0 0
-
2007-11-07 14:44
wlasnie
tamten sie tlumaczy jak podrecznikowy winny...znaczy sie usprawiedliwia bo pewnie na kaczora glosowal...Ma byc panstwo prawa..ale jak skoro przyszly premier "moze" lamac przepisy bo mu sie spieszy...mogl dzien wczesniej jechac jak ma wazna impreze
- 0 0
-
2007-11-07 00:04
(...) "nie mów mi kto ma serce. Po 7 płytach...."
"To od życia jest ten j...ny FORESTER, za który bank odlicza mi co miesiąc pensję, bo dużo jeżdżę, bo mam obsesję i podróżować chcę bezpiecznie…"
heheh- 0 1
-
2007-11-07 00:13
dziwne, że odwołali lot - hm... kto rządzi lotem? a 4 godziny - no fakt, szybko... ale może jechali dłużej (np. 4 godz 55 minut), ale powiedzieli ok 4 godzin... i teraz jest chryja... oj
- 0 1
-
2007-11-07 00:14
Na Gdańskiej obwodnicy..
Audi srebrne kombi nieoznakowane. Dzisiaj jezdzili w kółko i co chwile kogos mieli na monitorze:) .
- 2 0
-
2007-11-07 00:17
CB
Pewnie mieli CB-radio i misiaków sie nie bali :)
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.