• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Raport sanepidu. 7.10.2020 (środa)

piw
7 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
aktualizacja: godz. 14:30 (7 października 2020)
Najnowszy artykuł na ten temat Koronawirus raport zakażeń 11.01.2023 (środa)

Koronawirus na Pomorzu. Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku odnotowała w środę, 7.10.2020, 193 nowe przypadki zakażenia koronawirusem na Pomorzu, z czego 57 dotyczy Trójmiasta. Minionej doby zmarło 7 osób z Pomorza.



Aktualizacja godz. 14:30 W związku ze stwierdzonymi przypadkami zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 u pacjentów i personelu Szpitalnego Oddziału Ratunkowego oraz Oddziału Chorób Wewnętrznych wstrzymuje się do odwołania działalność SOR w Szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku z wyjątkiem działalności: Ginekologiczno - Położniczego obszaru konsultacyjnego SOR (Punkt przyjęć do porodu), przyjęć pacjentów z rozpoznanym ostrym zespołem wieńcowym do Pracowni Kardiologii Inwazyjnej, strefy pediatrycznej SOR, przyjęcia pacjentów z nagłymi przypadkami okulistycznymi.

Działalność Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej pozostaje bez zmian.




Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



Pomorski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny informuje, że zakażenie SARS-CoV-2 zostało stwierdzone u 193 osób z terenu województwa pomorskiego:
  • 28 osób - miasto Gdańsk
  • 27 osób - miasto Gdynia
  • 20 osób - powiat kartuski
  • 18 osób - powiat kościerski
  • 15 osób - miasto Słupsk
  • 13 osób - powiat gdański
  • 13 osób - powiat starogardzki
  • 13 osób - powiat tczewski
  • 9 osób - powiat lęborski
  • 8 osób - powiat pucki
  • 7 osób - powiat słupski
  • 5 osób - powiat wejherowski
  • 5 osób - powiat kwidzyński
  • 3 osoby - powiat chojnicki
  • 3 osoby - powiat malborski
  • 3 osoby - powiat bytowski
  • 2 osoby - miasto Sopot
  • 1 osoba - powiat sztumski


W ciągu ostatniej doby zmarło 7 osób z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 z terenu województwa pomorskiego:

  • 2 osoby - powiat starogardzki (92 lata i 65 lat)
  • 1 osoba - powiat wejherowski (80 lat)
  • 1 osoba - powiat kościerski (67 lat)
  • 1 osoba - miasto Gdańsk (71 lat)
  • 1 osoba - powiat kartuski (89 lat)
  • 1 osoba - powiat nowodworski (82 lata)


Ogniska zakażenia wirusem SARS-CoV-2 w województwie pomorskim



Pomorski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny informuje o sytuacji w ogniskach zakażenia wirusem SARS-CoV-2 w województwie pomorskim:
  • Ognisko związane z weselem w powiecie gdańskim, szkołą w powiecie kościerskim, zakładem pracy w powiecie kartuskim - 28 przypadków zakażenia, w tym 6 pracowników.
  • Ognisko związane z DPS - 91 przypadków zakażenia, w tym 49 przypadków zakażenia wśród pensjonariuszy i 16 przypadków zakażenia wśród personelu, 26 przypadków zakażenia u innych osób związanych z tym ogniskiem, powiat bytowski.
  • Ognisko związane z imprezami urodzinowymi (uczniowie LO) - 33 przypadki zakażenia, w tym 22 uczniów, miasto Gdynia, miasto Sopot, powiat tczewski, powiat pucki, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane ze szpitalem - 13 przypadków zakażenia, w tym 6 pracowników, powiat pucki.
  • Ognisko rodzinne związane z liceum w Pucku - 5 przypadków zakażenia, w tym 3 uczniów, powiat pucki.
  • Ognisko związane ze szkołą podstawową i przedszkolem - 3 przypadki zakażenia, w tym 3 pracowników, powiat kościerski.
  • Ognisko związane ze szkołą i kościołem - 84 przypadki zakażenia, w tym 11 nauczycieli, 34 uczniów, miasto Słupsk, powiat słupski.
  • Ognisko związane ze szpitalem rehabilitacyjnym - 79 przypadków zakażenia, w tym 14 pracowników, powiat kartuski, miasto Gdańsk, miasto Gdynia, powiat gdański.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 6 przypadków zakażenia, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane z terapią - 4 przypadki zakażenia, powiat bytowski, powiat kościerski.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 3 przypadki zakażenia, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane z zakładem opiekuńczo-leczniczym - 34 przypadki zakażenia, w tym 13 pracowników, powiat bytowski.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 21 przypadków zakażenia, w tym 15 pracowników, powiat kościerski.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 13 przypadków zakażenia, w tym 9 pracowników, powiat kartuski.
  • Ognisko związane ze szpitalem - 20 przypadków zakażenia, w tym 12 pracowników, powiat kartuski.
  • Ognisko związane ze szkołą i przedszkolem - 18 przypadków zakażenia, w tym 15 nauczycieli i 2 uczniów, powiat bytowski.
  • Ognisko związane ze szpitalem - 4 przypadki zakażenia, w tym 2 pracowników medycznych, miasto Gdynia, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane z przedszkolem - 11 przypadków zakażenia, w tym 3 nauczycieli i 5 uczniów, powiat pucki, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane ze szkołą - 11 przypadków zakażenia, w tym 5 nauczycieli, powiat kościerski.
  • Ognisko związane z wycieczką - 33 przypadki zakażenia, miasto Sopot, miasto Gdynia, powiat nowodworski.
  • Ognisko związane ze szkołą - 8 przypadków zakażenia, w tym 5 nauczycieli, powiat pucki.
  • Ognisko związane ze szkołą - 3 przypadki zakażenia, w tym 2 nauczycieli, miasto Gdynia
  • Ognisko związane ze szkołą - 7 przypadków zakażenia, w tym 2 nauczycieli i 2 uczniów, powiat kartuski.
  • Ognisko związane ze szpitalem - 12 przypadków zakażenia, w tym 7 pracowników medycznych, powiat tczewski, powiat gdański, powiat starogardzki.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 3 przypadki zakażenia, w tym 3 pracowników, powiat starogardzki, miasto Gdańsk, powiat gdański.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 5 przypadków zakażenia, powiat wejherowski, miasto Gdynia, miasto Gdańsk.
  • Ognisko związane z zespołem szkół - 3 przypadki zakażenia, w tym 2 nauczycieli i 1 uczeń, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane z zespołem szkół - 7 przypadków zakażenia, w tym 5 uczniów, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane ze szkołą - 2 przypadki zakażenia, w tym 1 uczeń i 1 nauczyciel, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 15 przypadków zakażenia, w tym 14 pracowników, miasto Gdynia, powiat pucki.
  • Ognisko związane ze szkołą - 4 przypadki zakażenia, powiat wejherowski
  • Ognisko związane z weselem i przedszkolem - 12 przypadków zakażenia, powiat nowodworski, powiat kwidzyński.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 5 przypadków zakażenia, miasto Gdynia.
  • Ognisko związane ze szkołą - 8 przypadków zakażenia, w tym 3 nauczycieli, 1 uczeń, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane ze szpitalem - 3 przypadki zakażenia, w tym 3 pracowników medycznych, powiat bytowski.
  • Ognisko związane z zakładem pracy w Gdyni - 10 przypadków zakażenia, w tym 4 pracowników, powiat tczewski, powiat wejherowski, powiat pucki, miasto Gdynia.
  • Ognisko związane z zakładem pracy w Gdyni - 3 przypadki zakażenia, w tym 3 pracowników, miasto Gdynia.
  • Ognisko związane z przychodnią - 3 przypadki zakażenia, w tym 1 pracownik medyczny, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane z przedszkolem - 4 przypadki zakażenia, miasto Gdynia.
  • Ognisko związane z domem pomocy społecznej - 31 przypadków zakażenia, w tym 6 wśród personelu i 25 przypadków wśród pensjonariuszy, powiat kartuski.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 3 przypadki zakażenia, powiat kartuski, miasto Gdańsk, miasto Sopot.
  • Ognisko związane z wycieczką - 14 przypadków zakażenia, powiat chojnicki.
  • Ognisko związane ze szpitalem - 5 przypadków zakażenia, w tym 4 pracowników medycznych, powiat lęborski.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 6 przypadków zakażenia, w tym 3 pracowników, powiat kartuski, powiat starogardzki, miasto Gdańsk.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 14 przypadków zakażenia, powiat starogardzki, miasto Gdańsk.
  • Ognisko związane ze szpitalem - 6 przypadków zakażenia, w tym 3 pracowników medycznych miasto Gdańsk.
  • Ognisko związane z 2 zakładami pracy - 15 przypadków zakażenia, w tym 11 pracowników, powiat malborski.
  • Ognisko związane ze szkołą - 10 przypadków zakażenia, w tym 5 nauczycieli i 3 uczniów, powiat wejherowski, powiat kartuski.
  • Ognisko związane z wycieczką - 75 przypadków zakażenia, powiat słupski.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 9 przypadków zakażenia, w tym 3 pracowników, miasto Gdynia, powiat pucki.
  • Ognisko związane ze szkołą - 5 przypadków zakażenia, w tym 1 nauczyciel i 2 uczniów, powiat tczewski.
  • Ognisko związane z zespołem kształcenia - 22 przypadki zakażenia, w tym 3 pracowników i 11 uczniów, powiat kartuski.
  • Ognisko związane ze szkołą - 5 przypadków zakażenia, w tym 1 nauczyciel, 1 pracownik Szkoły i 3 uczniów, powiat kartuski.
  • Ognisko związane ze szpitalem - 66 przypadków zakażenia, w tym 50 pracowników medycznych, powiat kościerski, miasto Gdańsk, powiat tczewski, powiat kartuski.
  • Ognisko związane z domem pomocy społecznej - 19 przypadków zakażenia, w tym 2 osoby z personelu i 17 pensjonariuszy, powiat nowodworski.
  • Ognisko związane z przedszkolem - 7 przypadków zakażenia, w tym 3 nauczycieli i 2 uczniów, powiat gdański.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 3 przypadki zakażenia, miasto Gdynia.
  • Ognisko związane z przedszkolem - 4 przypadki zakażenia, miasto Gdynia.
  • Ognisko związane z domem pomocy społecznej - 14 przypadków zakażenia, w tym 10 pracowników i 4 pensjonariuszy, powiat wejherowski, miasto Gdynia, powiat kartuski.
  • Ognisko związane ze szpitalem - 32 przypadki zakażenia, w tym 17 pracowników medycznych, miasto Gdańsk, miasto Sopot.
  • Ognisko związane ze specjalnym ośrodkiem szkolno-wychowawczym - 7 przypadków zakażenia, w tym 6 nauczycieli i 1 uczeń, miasto Gdynia.
  • Ognisko związane z podmiotem leczniczym - 3 przypadki zakażenia, powiat starogardzki.
  • Ognisko związane z Przedszkolem - 4 przypadki zakażenia, w tym 3 pracowników, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane ze szkołą - 10 przypadków zakażenia, w tym 5 nauczycieli, powiat tczewski.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 8 przypadków zakażenia, w tym 5 pracowników, miasto Gdańsk, miasto Sopot, miasto Gdynia, powiat gdański.
  • Ognisko związane z zakładem opiekuńczo-leczniczym - 24 przypadki zakażenia, w tym 10 pracowników i 14 pacjentów, powiat tczewski.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 3 przypadki zakażenia, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane z ośrodkiem pomocy - 9 przypadków zakażenia, w tym 6 pracowników, miasto Gdynia.
  • Ognisko związane ze żłobkiem i przedszkolem - 2 przypadki zakażenia, powiat gdański.
  • Ognisko związane ze szkołą - 5 przypadków zakażenia, w tym 2 nauczycieli i 2 uczniów, powiat starogardzki, powiat tczewski.
  • Ognisko związane z domem pomocy społecznej - 2 przypadki zakażenia, powiat starogardzki.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 9 przypadków zakażenia, w tym 4 pracowników, powiat lęborski.
  • Ognisko związane z hospicjum - 4 przypadki zakażenia, powiat pucki, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane z przychodnią - 5 przypadków zakażenia, miasto Gdańsk.
  • Ognisko związane z domem pomocy społecznej - 8 przypadków zakażenia, powiat pucki.
  • Ognisko związane z drużyną sportową - 8 przypadków zakażenia, miasto Gdańsk, miasto Sopot.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 14 przypadków zakażenia, w tym 12 pracowników, miasto Gdynia, miasto Gdańsk, miasto Sopot, powiat gdański.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 2 przypadki zakażenia, powiat gdański.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 2 przypadki zakażenia, miasto Gdańsk, miasto Gdynia.
  • Ognisko związane ze szkołą - 2 przypadki zakażenia, powiat kwidzyński.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 4 przypadki zakażenia, w tym 3 pracowników, powiat tczewski.
  • Ognisko związane z domem pomocy - 3 przypadki zakażenia, powiat starogardzki.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 3 przypadki zakażenia, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 3 przypadki zakażenia, powiat starogardzki.
  • Ognisko związane ze szkołą - 9 przypadków zakażenia, w tym 7 nauczycieli, powiat słupski.
  • Ognisko związane ze szpitalem - 7 przypadków zakażenia, w tym 6 pracowników medycznych, miasto Słupsk.
  • Ognisko związane ze szpitalem - 5 przypadków zakażenia, powiat pucki.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 7 przypadków zakażenia, miasto Gdynia.
  • Ognisko związane z domem opieki - 4 przypadki zakażenia, miasto Gdynia.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 6 przypadków zakażenia, miasto Gdańsk.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 4 przypadki zakażenia, w tym 2 pracowników, miasto Gdańsk.
  • Ognisko związane ze szkołą - 2 przypadki zakażenia, w tym 2 nauczycieli, powiat pucki.
  • Ognisko związane ze szpitalem - 5 przypadków zakażenia, w tym 3 pracowników medycznych, powiat malborski.
  • Ognisko związane ze szkołą - 2 przypadki zakażenia, w tym 1 nauczyciel, powiat wejherowski.
  • Ognisko związane z domem opieki - 5 przypadków zakażenia, w tym 3 pensjonariuszy i 2 osoby z personelu, powiat gdański.
  • Ognisko związane ze szkołą - 2 przypadki zakażenia, w tym 1 uczeń, 1 nauczyciel.
  • Ognisko związane ze szpitalem - 8 przypadków zakażenia, miasto Słupsk, powiat słupski.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 3 przypadki zakażenia, powiat lęborski, powiat wejherowski, powiat bytowski.
  • Ognisko związane z zakładem pracy - 4 przypadki zakażenia, w tym 2 pracowników, powiat bytowski.


3003 zakażenia w całej Polsce



W całym kraju odnotowano 3003 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem. Dotyczą one województw:
  • mazowieckiego (527),
  • małopolskiego (357),
  • śląskiego (286),
  • wielkopolskiego (242),
  • łódzkiego (223),
  • pomorskiego (193),
  • dolnośląskiego (184),
  • kujawsko-pomorskiego (184),
  • świętokrzyskiego (149),
  • zachodniopomorskiego (146),
  • podkarpackiego (141),
  • warmińsko-mazurskiego (119),
  • lubelskiego (106),
  • podlaskiego (84),
  • opolskiego (50),
  • lubuskiego (12).


Z powodu COVID-19 zmarło w ciągu ostatniej doby 8 zakażonych, a z powodu współistnienia zakażenia z innymi chorobami - 67 osób.

Koronawirus Gdańsk, Gdynia, Sopot - wcześniejsze raporty sanepidu



Koronawirus: jak się zachować, jeśli podejrzewamy zakażenie?


  • z podejrzeniem koronawirusa powinniśmy zgłosić się do lekarza rodzinnego - telefonicznie skontaktować się z przychodnią. W pewnych przypadkach możliwe będzie skierowanie na test po teleporadzie, a nie fizycznej obecności pacjenta w gabinecie
  • w przypadku wątpliwości zadzwonić na całodobową infolinię NFZ - 800 190 59
18:19 7 PAźDZIERNIKA 20

Ognisko koronawirusa w szpitalu na Zaspie (50 opinii)

- Spore ognisko koronawirusa w szpitalu na Zaspie. Zarażonych jest 17 pracowników medycznych oraz 15 pacjentów. Został zamknięty SOR - informuje nasz czytelnik.

Trojmiasto.pl: informacja o tym ognisku była już wcześniej podana w naszym Raporcie sanepidu, który codziennie publikujemy i aktualizujemy.
- Spore ognisko koronawirusa w szpitalu na Zaspie. Zarażonych jest 17 pracowników medycznych oraz 15 pacjentów. Został zamknięty SOR - informuje nasz czytelnik.

Trojmiasto.pl: informacja o tym ognisku była już wcześniej podana w naszym Raporcie sanepidu, który codziennie publikujemy i aktualizujemy.
Zobacz więcej
piw

Miejsca

Opinie (838) ponad 50 zablokowanych

  • (1)

    1. Wiosna - początek wirusa, loty powrotne, zamknięcie granic, zamknięcie wszystkiego prócz sklepów, maseczki na powietrzu, brak wesel i imprez masowych, ludzie nie mogą się spotykać, kwarantanna. teleporada zamknięcie przychodni. uwaga zamknięcie szkół zdalne nauczanie, przedszkoli - mniej zakażeń niż obecnie

    2. Wybory i powolne otwieranie wszystkiego, zniesienie maseczek na powietrzu, otwarcie granic . Siłownie, kina, teatry, sport otwarte...wesela bez maseczek . zamknięte przychodni, urzędy . uwaga nadal zamknięte szkoły - mniej zakażeń niż obecnie

    3. Lato wracanie do normalności. Otwarcie granic, loty samolotami za granicę, przemieszczanie się Polaków po województwach w czasie urlopu, dużo wesel, imprezy. Nowe strefy żółta i czerwona. Uwaga w strefach czerwonych maski na powietrzu . Nadal jest kwarantanna. Uwaga nie ma szkoły bo są wakacje. - mniej zakażeń niż obecnie. ogniska punktowe w województwach nie dużych miastach. Więcej testów. nadal zamknięte przychodnie

    4. Jesień. Nadal wszystko otwarte. Ograniczenie lotów. Nadal są wesela, sport, kina, siłownie...Otwarta granica. Tu nowość - nowy minister, szkoły otwarte bez maseczek i część uczelni wyższych, zmniejszenie kwarantanny do 10 dni, testuje się więcej objawowych a mniej bezobjawowych . Więcej stref żółtych i czerwonych. Znaczny wzrost zachorowań. brak łóżek w szpitalach. Wirus w szkołach, część zajęćprowadzona jest zdalnie, część hybrydowo, część normalnie. co się zmieniło że jest taki wzrost - przeczytaj wyżej . otwarto szkoły tego nie było od początku pandemii. i tu jest główny winowajca. potem może powrót z wyjazdów ale latem też wyjeżdzaliśmy ... wesela- też były latem i to duże ogniska... zakłady pracy są otwarte już od dłuższego czasu...sport był otwarty też już wcześniej... imprezy masowe też w wakacje były...coraz więcej stref żóltych i czerwonych , w tym miasta !!! nadal zamknięte przychodnie

    5 zmiana srefy żółte i czerwone maseczki na powietrzu, nadal wszystko otwarte tylko limity, lub ograniczenia w ilości osób, mniej imprez masowych. pytanie czy to coś zmieni??? nie ... bo nadal są otwarte miejsca gdzie nie trzeba nosić maseczek : szkoły, siłownie, wesela, restauracje, nadal są liczne oraganizowane imprezy przez miasta kulturalne i sportowe...

    • 6 2

    • 6. Nie możemy wszystkiego zamknąć. Bo ktoś straci pracę lub upadnie firma lub nie będzie podstawowych usług. Choć są rzeczy bez których możemy się obyć, ale ktoś kto ma biznes straci i mniej wpływów będzie do budżetu państwa i mniej miejsc pracy. Ludzi nie da się zamknąć w domach, ludzie chodzą do pracy,, dzieci do szkoły, trzeba robić zakupy, wyjść z psem, iść do lekarza, odwiedzić rodzinę itp Ja tylko pokazuję w punkcie 5 że maseczki na powietrzu nie zmienią niczego bo gdzie indziej jest źródło. A czy te źródła ograniczyć, zakazać to zawsze ktoś straci np pracę lub upadnie firma. Ale będzie więcej zachorowań. Nie ma idealnego rozwiązania. Tam gdzie się da to w starszych klasach zdalne nauczanie na okres zimowy...

      • 1 0

  • (8)

    Mówili że jak będą wybory będzie wiele zakażeń. Nie było. Mówili w wakacje jak będą loty i wyjazdy będzie więcej zakażeń. Nie było. Nie chodź do fryzjera czy kosmetyczki bo się zarazisz... jest ok. Nawet dentysta pracuje... jest ok. A we wrześniu otwarcie szkół i paraliż...wzrost zachorowań...

    • 8 2

    • Jeśli chodziłeś kiedyś do szkoły to może ogarniasz różnice (7)

      Między fryzjerem, grzeczną kolejką do wyborów w maseczkach a szkołą z 1000 ludzi w ciasnocie przez cały dzień codziennie?

      • 5 1

      • (6)

        Ogarniam i uważam że szkoła to jest główne źródło zakażeń. Bo przez cały czas od wiosny do teraz nie było tak dużo zachorowań i szkoly były zamknięte. Podałam przykłady gdzie się mówiło że będzie dużo zachorowań a nie było ... A na końcu napisałam otwarcie szkół i się zaczęło... Tak więc nie rozumiem oburzenia... Nie chodziło mi porównanie tylko wskazanie gdzie jest główny problem- czyli szkoła. Tylko co teraz zrobić? Zamknąć szkoły? już to było...z jednej strony się sprawdziło a z drugiej nie...

        • 4 0

        • (5)

          Nie sprawdziło się bo z jednej strony nie wymagano od nauczycieli. Nie było żadnych wytycznych jak powinna wyglądać taka lekcja online. Nauczyciele nie zostali przeszkoleni z nowych narzędzi. Z drugiej strony nie wymagano od dzieci. Powinno być jasno powiedziane np. teraz 2 miesiące zdalnie, pod koniec macie opanować taki materiał, egzamin stacjonarnie tego i tego dnia. Wtedy zniknie problem dzieciaków które grają zamiast uczestniczyć w lekcji i zlewaczy, którzy nawet się nie pokażą.

          • 3 1

          • (4)

            Chodziło mi że się sprawdziło bo mniej zachorowań w tym czasie było jak zamknięto szkoły!!!!!!!!!! a w drugiej części zadania napisałam że nie bo zdalna nauka nie wyszło. Zgadzam się z tym co napisałaś. Masz racje nie przeszkolono nauczycieli, brak programu. Z drugiej strony dzieci nie chciały się uczyć bo były rozproszone czymś innym. Z drugiej część dzieciaków miała wiele zadań których nie rozumiała, a rodzice starali się pomagać w lekacjach ale też nie mieli czasu czy wiedzy. Kolejna sprawa że jak ktoś ma wiele dzieci i jeden komputer to jest problem, Do tego jak jeszcze rodzice mają zdalną pracę na komputerze. Czasem się zepsuje komputer, zawiesi się internet, przeciąży się serwer, czy po prostu rodzice i dzieci które nie wiedzą jak wysłać zadania do nauczyciela czy włączyć transmisje online . Jest wiee problemów. Zarówno od strony uczenia w szkole podczas epidemii jak i nauczania zdalnego. To jest nowa sytuacja wszyscy popełniają błędy rząd, nauczyciele, uczniowie. Teraz już mamy więcej wiedzy niż wiosną i trzeba uczyć się na błędach. Problem że przez okres wakacji nic nie zrobiono by nauczycieli przygotować i uczniów...

            • 2 0

            • Zgadzam się (3)

              Żeby było jasne, uważam że aktualnie to szkoły są największym ogniskiem i nauczanie zdalne powinno wrócić przynajmniej do świąt. To co wyżej napisałam to tylko wytłumaczenie dlaczego wcześniej ten model nie zadziałał. Owszem minister edukacji powinien w wakacje opracować wytyczne dla szkół czy to zrobił? Nie jestem w temacie ale sądząc po wszechobecnej panice raczej nie. Moim zdaniem napisanie wytycznych w stylu: lekcja online ma trwać 30min na Teams za każde 45min zajęć, platforma do sprawdzianów ta i ta, tutorial dla nauczycieli są tu i tu, to Wam wolno wymagać od uczniów (posiadanie mikrofonu) i tyle. Sytuację, że w domu jest więcej niż jedno dziecko też można by jakoś rozwiązać. Np. szkoła mojego dziecka wypożyczała uczniom laptopy na czas zdalnej edukacji.

              • 4 0

              • (2)

                Ja też uważam że szkoła jest źródłem . Niestety zdalne nauczanie to nowość i dużo czasu zajmie by działało sprawnie. Pewnie w przyszłości wiele rzeczy będziemy robić online, ale teraz to jest trudne. Zarówno dla nauczycieli jak i uczniów. Bo są pewnie nauczyciele którzy się starają i są co mniej. Nie jestem nauczycielem, pewnie ty też wiec nie wiemy jak to od ich strony wygląda. Ale też co ma zrobić nauczyciel jak dziecko olewa naukę online a rodzice nie dają sobie rady i z dzieckiem i z nauką online? Nie zmusi się dziecka? Dziecko nie słucha rodziców,, Rodzice pracują jak mają przypilnować... Tu dziecko też musi chcieć się uczyć. Z drugiej strony jak piszesz musi być powiedziane jak ma taka nauka online wyglądać... Co do laptopów to nie jest w każdej szkole jak u ciebie że wypożyczają komputery. Mam rodzinę na wsi, a tam każdy ma po czwórkę dzieci w różnym wieku . Czyli trzeba 3 lub 4 komputery dla rodziny. Oni mają Internet, ale często się zawiesza. Rodzice nie umieją nawet skypa uruchomić.. Denerwują się jak mają coś zrobić na komputerze, nie mają czasu bo mają wiele spraw do ogarnięcia. Znam też osoby co musieli wziąć zaległe urlopy bo szkoła czy przedszkole było pozamykane (tu chodzi o młodsze dzieci) . Widziałam u mnie przed blokiem młodzież błąkającą się w grupach i robiącą sobie spotkania. Jakby mieli wakacje, a była nauka zdalna. To nie jest takie łatwe. Tu zmiana musi być w nauczycielach ale też w uczniach. !!!!!!!!!!! Często też rodzice mają dość dzieciaków przez cały dzień, szczególnie jak mają zdalną naukę. Bo nie mają jak pracować... Ale tak szkoły to źródło zakażeń i mimo tych ujemnych rzeczy chyba musi być zdalne nauczanie. Martwi mnie to że jak to długo potrwa to dzieci w przyszłości będą gorzej wykształcone i nie poradzą sobie np w liceach czy uczelniach wyższych lub nawet będą poprawiać klasę. Bo nie da się zastąpić osobistej nauki z online. Podobnie jak wizyta u lekarza a teleporada...

                • 3 0

              • P.s jak edukacja ma działać jak co nóż zmiana ministra edukacji?? teraz jest nowy na kwarantannie i ma złe opinie

                • 2 0

              • Dlatego najpierw zdalnie powinno pójść liceum i starsze klasy podstawówki. Jeśli to nie pomoże, to wtedy dopiero zdalnie maluchy. Rozumiem, że w przypadku większej ilości dzieci może być problem ze sprzętem, ale po pierwsze od czego jest 500+ a po drugie testy covidowe są tak drogie że chyba taniej jak ministerstwo kilka laptopów ufunduje. Co do motywowania to jeśli ktoś nie chce to choćbyś na głowie stawała to się nie nauczy. Ani nauczyciel ani rodzice nic tu nie pomogą. Dla takich jednostek kiedyś były szkoły zawodowe i chyba powinno się do tego modelu wrócić.

                • 4 0

  • Kiedy skończy się okłamywania nas.

    • 6 4

  • To może zapytam ile żyć udało się uratować dzięki tej zbiorowej histerii, a ilu ludzi je przez nią straciło? Ogólny bilans wystarczy, plus czy minus. Proszę mnie oświecić

    • 8 6

  • (1)

    Oj skończcie już jęczeć, ile czasu potrzebujecie żeby przyzwyczaić się do tego że będzie więcej tych pseudo zarażonych i zgonów i nikt nic z tym nie zrobi. Państwo niczego nie zamknie bo wy tak chcecie marudzicie jak małe dzieci albo do tego przywykniecie albo siedźcie w domach rzucie pracę dla swojego bezpieczeństwa, niech wam jeszcze państwo płaci ci co piszą o zamykaniu czegokolwiek to mają siano we łbie.

    • 4 7

    • Akurat ten rząd jest bardzo populistycznie nastawiony i kieruje się głównie sondażami, więc jak ludzie będą jęczeć to pozamykają czy będzie miało to sens czy nie.

      • 1 3

  • Moze Ci ludzie którzy zmarli mając choroby współistniejące by żyli gdyby mogli dostać się do lekarzy!

    • 12 0

  • (5)

    Czytam opinie i co stwierdzam. Jak zaczął się wirus to wszyscy chcieli by zamknąć szkoły i przedszkola bo będzie więcej zakażeń. Zamknięto i to chyba pomogło. Niestety zdalna szkoła się nie sprawdziła. Część ludzi nie mogła iść do pracy bo jak zamknięte przedszkola i szkoły to nie ma z kim dzieci zostawić. Dostawało się za to kasę, ludzie wykorzystywali zaległe urlopy. Jak jest teraz??? We wrześniu powrót do szkół bez maseczek, system zdalny, hybrydowy, i normalny. Większość twierdzi że szkoły powinny być otwarte bo zdalne nauczanie nie wyszło, dzieci muszą mieć kontakt z rówieśnikami, nauczyciele powinni uczyć a nie rodzice itp Nauczyciele by nie chcieli uczyć. Nie ma testów w szkołach itp. Dzieci szybciej roznoszą wirusa i to trafia potem do rodziców i innych dzieci. Zarażają nauczyciele. I co teraz??? nie ma dobrego jednego rozwiązania. Najlepiej by szkoły pozamykać bo faktycznie tu jest najwięcej zakażeń. Ale część osób powie że dzieci nic nie będą umieć, że nauczyciele nic nie robią i biorą kasę, a część że nie może pracować bo dzieci w domu. inni powiedzą że dziecko nie ma kontaktu z rówieśnikami., a urzędnicy powiedzą że nie mają kasy na dodatki czy zasiłki opiekuńcze przez wiele miesięcy, a pracodawcy muszą mieć pracowników .. A ja nadal powiem że siedliskiem wirusa są szkoły. Wszyscy mają rację. Jest to sytuacja patowa. Trzeba znaleźć złoty środek. Zawsze ktoś będzie poszkodowany... I tak źle i tak źle. Musimy umieć żyć z wirusem i powoli do niego się przyzwyczajać, bo nie wiem jak długo będzie ta sytuacja. A nie da się wszystkiego zamknąć na kolejne miesiące. Niestety mamy efekt paraliż służby zdrowia. Ludzie przewlekle chorzy nie mają gdzie iść bo lekarze pozamykani. A z drugiej strony przepełnione sory, szpitale, personel chory, zamykane szpitale i oddziały. Tu jest problem ...

    • 9 1

    • (4)

      Jeśli jedynka z przedmiotu jest problemem nauczyciela, dyrektora, rodzica czyli wszystkich poza głównym zainteresowanym, to nauczanie zdalne rzeczywiście nie ma szans się udać. Jeśli jest przyzwolenie, żeby dzieci na lekcjach pracowały bez kamer i mikrofonu (tyle zepsutych laptopów hmm) to jak prowadzący ma sprawdzać poziom wiedzy?

      • 1 1

      • (3)

        Odpowiem. To też jest problem. Bo jak dziecko, młodzież masz zmusić do uczenia zdalnie??? Rodzice mają problem bo dzieciaki nie chcą się uczyć w domach, bo wiele rzeczy je rozprasza i nie mają dyscypliny. Rodzice muszą poświęcać czas po pracy, nie zawsze umieją wytłumaczyć naukę. Czasem się wkurzają bo nie mają spokoju w domu jak dzieci w domu i rodzic ma zdalną pracę. Do tego są osoby co mają np więcej dzieci niż jedno a jest jeden komputer i do tego rodzice muszą jeszcze na komputerze pracować. Zarówno nauczyciele się uczyli sami jak przekazać wiedzę online. Tak też dzieci i rodzice uczyli się jak odebrać wiadomość od nauczyciela i jak udokumentować pracę dziecka. Wszyscy się uczyli i wszędzie był problem bo to coś nowego. Zadży się że komputer się zepsuje, czy brak internetu. A co jak kilkoro dzieci ma w tym samym czasie lekcje online??? Niestety czy w szkole nauka gdy wirus czy szkoła online wszędzie są problemy !!!!!!!!!!

        • 1 0

        • (2)

          Tylko, że teraz już się trochę nauczyliśmy jak to robić. Ministerstwo edukacji powinno zebrać te doświadczenia i stworzyć plan działania. Zgadzam się że młodsze dzieci mogą mieć problem z edukacją zdalną ale np. szkoła średnia?

          • 1 0

          • (1)

            Minister edukacji powinien ... ale się zmienia. Teraz jest nowy i ma wirusa. Ponadto ma złe opinie, więc może być jeszcze gorzej... Pewnie stary na ten czas będzie... Ale nie widać by miał koncepcje... ponadto nadal jest polityka nauczanie hybrydowe najlepsze ... puki co rządzący nie chcą zamykać wszędzie szkoły... ludzie są za zamknięciem i przeciw...pewnie jak wszędzie będą czerwone strefy to zmienią zdanie...

            • 1 0

            • Byle nie czekali za długo

              Jak wszędzie będą czerwone strefy to już nie będzie czego zamykać. Już teraz na Mazowszu na wszystkich oddziałach zakaźnych zostało słownie jedno łóżko wolne...

              • 2 0

  • Szkoły szeroko otwarte, nie zgadzają się na zdalną naukę. (12)

    Zamiast zdalnej nauki to ryzyko zachorowania coraz większe. Na kwarantannach wylądują całe rodziny. Za moment wszystkie szpitale będą zapchane. Zostaniemy z tym sami, bez pomocy, "lecząc" się w domu i umierając. Przesadzam? raczej nie, niestety... Jutro może być za późno na decyzje..

    • 11 7

    • (1)

      To nie szkoły, a sanepid podejmuje decyzje o przejściu na zdalne nauczanie.

      • 3 1

      • Tak, to prawda, trochę niedopowiedziane.

        Ale też nie ma klimatu politycznego (chyba). Minister jest na nie i raczej tu jest pies pogrzebany.

        • 4 1

    • (9)

      Taką politykę obecnie prowadzi rząd. Woli nauczanie hybrydowe czy punktowe czyli zdalna ale tylko jedna klasa a nie szkoła itp. O zdalnym nauczaniu decyduje sanepid. Co do zdalnego nauczania to wiele osób mówi że się nie sprawdziło. Ale z drugiej strony mniej było zakażeń !!! I co tu zrobić? Problem w nauce zdalne- nauczyciele nieprzeszkoleni, dzieci nie chcą się uczyć lub nie rozumieją materiału, a dorośli robią za nauczycieli ale nie mają wiedzy, do tego problem jak więcej dzieci w domu a jeden komputer i do tego lekcje online w tym samym czasie. Jak to pogodzić. Do tego np rodzic ma zdalną parcę. Jest wiele rodziców szczególnie na wsi co pewnych rzeczy nie ogrania lub ma problem z internetem. Zawieszanie internetu itp problem z obsługą online itp. Jest prawdą że szkoły są źródłem i to one generują wzrost zakażeń. Bo do sierpnia były zamknięte od początku pandemii i nie było tyle chorych. Ale co zrobić gdy zdalne nauczanie też nie wyszło??? No i był problem że część osob przez zdalną naukę w młodszych klasach czy zamkniętych przedszkolach nie mogła pracować. A państwo nie stać na dawanie zasiłków opieuńczych, a firm nie stać na brak pracowników czy zamknięcie biznesu. Tu jest szerszy problem... Co proponujesz???

      • 3 0

      • To się da zrobić (4)

        Zamknąć szkoły średnie. Te dzieciaki powinny już być samoogarniające się. Jeśli ktoś nie ma w domu działającego sprzętu to mu pożyczyć lub nawet ufundować. Z internetem nic nie poradzimy, ale tych kilka jednostek mogłoby na upartego do szkoły przyjeżdżać. Może by się przy okazji okazało że jak można godzinkę dłużej pospać to nawet na wioskach internet nie jest taki zly ;) Teraz jest tyle możliwości (YouTube, tutoriale, fora), że dzieciaki nawet bez nauczyciela powinny móc ogarnąć każdy temat. Nauczyciel oczywiście powinien być obecny i prowadzić konsultacje online. Więcej pracy projektowej, mniej pamieciowki. Bierzmy przykład z najlepszych (Finlandii) zamiast cały czas kopiować pruski system.

        • 4 2

        • (3)

          problem tam gdzie wiele dzieci w rodzinie , bo tam nie jeden komputer jest potrzebny a np 3 i jeszcze np dla rodzica. Druga sprawa jak lekcje są w tym samym czasie u każdego dziecka... i każdy musi mieć komputer lub włączony??? do tego rodzice też mają pracę online. Mam takich sąsiadów. Mają dość bo nie starcza pokoi. Każdy musi zamknąć się w pokoju by w spokoju się uczyć lub obejrzeć lekcje online, a nie ma gdzie ?! tata ma np konferencje lub sam jest nauczycielem i potrzebuje tego komputera. Nauczyciele też mają dzieci... Wiele osób teraz pracuje online... Podałam problemy które ciężko rozwiązać...Ile jest komputerów potrzebnych i jak to zgrać ...

          • 1 1

          • Słuchawki (1)

            Odpowiadam: komputery wypożyczyć ze szkoły, samemu kupić za 500+, napisać do okolicznych firm IT - czasem pozbywają się starego sprzętu i chętnie oddadzą za darmo.
            Rozwiązaniem na wiele osób w jednym pokoju: najlepiej zainwestować w dobre słuchawki. W ostateczności można przenieść się na balkon lub do łazienki (sprawdzone w boju :)

            • 3 1

            • Powodzenia z nauką z balkonu w październiku ;)

              • 1 0

          • Problemy lokalowe

            Jeśli nauczyciel nie ma możliwości prowadzenia zajęć z domu, to niech naucza zdalnie z budynku szkolnego.

            • 3 1

      • To prawda, że nie ma idealnego rozwiązania ale można wypracować jakiś kompromis. (1)

        Np. Przedszkola czynne, kl. 1-4,5 nauka w szkole. A może tak: przedszkola i szkoły podstawowe czynne, szkoły ponadpodstawowe - nauka zdalna. W zależności od wariantu wyjątki to klasy 8 i maturalne - dodatkowe konsultacje itp., z wiadomych względów. W obu przypadkach też rodzice pracują, nie trzeba wypłacać zasiłków, gospodarka funkcjonuje. I zarażeń mniej.
        W przeciwnym przypadku idziemy na żywioł, tj. epidemia szybko się rozszerza, szpitale nie wyrabiają, chorych i zgonów coraz więcej, pełno ludzi na kwarantannach, gospodarka pada. Tak to widzę ale może nie mam racji.

        • 4 2

        • Tak zacząć od od ponadpodstawowych , reszta bez zmian puki co... starsza młodzież jest bardziej kumata i nie potrzebuje rodziców. Tylko aby chcieli sie uczyć. Tam gdzie egzaminy stacjonarnie,,, No tylko przekonać rząd , ministra i cześć ludzi na nie... no i wyszkolić nauczycieli i mieć dobry system . niestety mamy słabych ministrów edukacji i nowy chyba jeszcze gorszy...

          • 3 0

      • (1)

        Przez najbliższe 10lat maja się uczyć zdalnie? Bo wirus nie zniknie a szczepionka może być za dekadę.

        • 0 1

        • Może się okazać, że i tak będą się musieli uczyć zdalnie bo chętnych do zawodu coraz mniej a starzy z racji zagrożenia zaczną uciekać....

          • 1 0

  • 7 miesięcy nie atakował celebrytów a nagle to robi , inteligentna bestia ha,ha

    oszukują was .

    • 7 3

  • Ciekawe jak długo to potrwa

    Nie ucieknieny już od tego wirusa. Pewnie co sezon będzie zwiększona fala zachorowań, tyle że mniejsza śmiertelność.. Hmm... tyle że to oznaczałoby, że potrwa to dłużej niz rok. Aż mam ciemno przed oczami jak o tym myślę, jestem psychicznie tym wszystkim już mocno zmęczony.

    • 3 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane