- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Rasizm ze stadionu trafił do sądu
Lechia Gdańsk
Do skandalu na gdańskim stadionie przy ul. Traugutta doszło 19 września ub.r. Tego dnia w meczu II rundy Pucharu Polski Lechia podejmowała Pogoń Szczecin (miejscowi przegrali 0:2). Wśród ok. 6 tys. kibiców znalazła się grupa chuliganów, którzy przed spotkaniem oraz w trakcie meczu wyzywali i rzucali bananami w stronę zawodników drużyny gości (grało w niej dziewięciu czarnoskórych Brazylijczyków). Na bieżnię i na boisko spadło kilka kilogramów bananów. Niektórzy zawodnicy zostali trafieni w głowę. Kibice naśladowali również dźwięki, które miały przypominać głos małpy, i wznosili faszystowskie okrzyki: "Naszym wzorem jest Rudolf Hess".
Po nagłośnieniu sprawy, m.in. przez "Gazetę", prokuratura Rejonowa Gdańsk Wrzeszcz wszczęła z urzędu postępowanie w sprawie rasistowskiego zachowania kibiców. Zajście było nagrywane, ale policjantom udało się wytypować tylko jednego podejrzanego. 23-letniego Bartosza T. zidentyfikowano dwa miesiące później - podczas meczu Lechii ze Stalą Stalowa Wola funkcjonariusz obsługujący system monitoringu rozpoznał go na monitorze komputera.
Kibic stanął przed Sądem Grodzkim w Gdańsku za "publiczne znieważenie zawodników poprzez obrzucenie ich bananami, z uwagi na ich przynależność rasową". Grozi za to do trzech lat więzienia.
- Jaki tam rasizm. Zarzuty są śmieszne. Ja rzuciłem bananem, ale nie w piłkarzy, tylko w Krzysztofa Sz. - mojego kolegę kibica - i to pewnie ten moment widać na zdjęciu z monitoringu - broni się Bartosz T.
22-letni Krzysztof Sz. zeznawał w środę jako świadek. - Znamy się z Bartkiem od podstawówki i to była taka zabawa. Często się czymś obrzucamy i wyzywamy dla beki. Ale nie wiem, kto przyniósł banany na stadion i w jakim celu - mówił sądowi Krzysztof Sz.
- Jak się wyzywacie? - zapytała sędzia Beata Majkowska.
- Brzydko, np. od "pedałów" - odpowiedział świadek.
Kolejny świadek Michał W. (również kibic Lechii i kolega oskarżonego): - Rzucanie bananami było złym zachowaniem i kojarzyło się z obrażaniem na tle rasistowskim. Większość zawodników Pogoni była czarnoskóra i mogli zrozumieć, że są porównywani do małpy.
Kolejna rozprawa w połowie stycznia. Jako świadek zeznawać ma były bramkarz Pogoni Radosław Majdan.
Kluby sportowe
Opinie (108) ponad 10 zablokowanych
-
2007-12-07 20:44
już raz ktoś madrze napisał
dlaczego nasi czarni bracia z bazylii poczuli się obrażeni rzucaniem w nich bananami ? czyzby mieli jakies kompleksy ? A czy gdyby rzucano w nich np kiwi to byłby to rasizm ?????????
- 0 0
-
2007-12-07 21:41
Biala Lechia i tyle w tym temacie.Do czarnych nic nie mam ale w niech siedza sobie w Afryce.Te wszystkie lewackie przyglupy zacznijcie kibicowac Polonii Warszawa,tam sie zrealizujecie.
- 1 0
-
2007-12-07 21:56
jak mi tutaj doobrze
wśród tej białej rasy "prawdziwych gdańszczan"!!! BKS? JAWOHL !!!
- 0 0
-
2007-12-07 21:59
POLSKA DLA POLAKÓW
GDAŃSK DLA GERMAŃCÓW!!!A tak w ogóle to...NA KOWNO!!!
- 0 0
-
2007-12-08 09:05
Kocborowo z Lechią!!!
do Siwiałki rzut beretem (moherowym, białozielonym)
- 0 0
-
2007-12-12 03:26
Do Rudolfuf
Czy wyznawcy Rudolfa Hessa i inne debile zastanowily sie ,ze gdyby Hess i jego koledzy wygrali wojne,to w Gdansku nigdy nie powstal by klub o nazwie Lechia,tylko jakis tam FC Danzig,a ich nie bylo by na swiecie.bo nie bylo by Polski i polakow.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.