- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (173 opinie)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (360 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (70 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (430 opinii)
Ratownicy z Anakondy uratowali Szweda
Pasażer promu Stena Vision potrzebował pomocy podczas rejsu promu przez Bałtyk. Udzieliła mu jej załoga śmigłowca W-3RM Anakonda z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.
Na pomoc ruszył śmigłowiec Anakonda dowodzony przez kpt. pil. Marcina Abłażewicza. Maszyna wystartowała z lotniska w Babich Dołach o godzinie 3.32. Prom płynący z Gdyni do Karlskrony znajdował się wówczas około 35 mil morskich (65 kilometrów) na północ od Łeby.
- Po 45 minutach lotu maszyna znajdowała się już w rejonie akcji ratowniczej gdzie załoga wykonała manewr zawisu, a na prom opuszczony został ratownik. Udzielił on choremu pierwszej pomocy i przygotował do podjęcia na pokład śmigłowca za pomocą noszy - informuje kmdr ppor. Czesław Cichy, oficer prasowy Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.
Operację podjęcia na pokład Anakondy utrudniał silny wiatr, który w rejonie prowadzonej akcji wiał z prędkością do 15 m/s. O godzinie 4.27 mężczyzna znajdował się już w śmigłowcu lecącym w kierunku lądu. 30 minut później Anakonda wylądowała na lotnisku w Gdyni gdzie chory, przytomny i w stanie stabilnym, został przekazany obsadzie karetki pogotowia.
W tym roku to już 23 akcja ratownicza z udziałem załogi śmigłowca Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Od początku lat 90. lotnicy morscy uczestniczyli w 581 akcjach ratowniczych udzielając pomocy 307 osobom.
Skład załogi śmigłowca ratowniczego W-3RM Anakonda:
kpt. pil. Marcin Abłażewicz (dowódca załogi);
ppor. pil. Paweł Estal (drugi pilot);
st. chor. szt. Stanisław Czujkowski (ratownik);
st. chor. szt. Robert Kotyński (technik pokładowy).
Opinie (81) 9 zablokowanych
-
2015-09-18 10:30
dobrze że smigłowiec leci ratować od razu, bo karetki to zawsze się muszą zastanawiać...
- 11 2
-
2015-09-18 10:37
(1)
Na takie Ratownictwo powinno się inwestować grube pieniądze. Powinien myśleć Samorząd i kazdy rząd.
- 9 3
-
2015-09-18 10:46
Niestety nie w tym kraju!
Tępe ch*je z rządu myślą tylko o tym jak napchać swoje kieszenie! Naród mają głęboko w du*ie!!
- 4 1
-
2015-09-18 10:48
To na promie Stena Line nie ma lekarzy (5)
To na promie Stena line nie ma lekarzy. Bo wedłóg mnie na takim dużym promie pasażerskim powinien być gabinet lekarski z dyżurującym przez cały rejs lekarzem.
- 11 2
-
2015-09-18 10:51
Gdynianin1984 jak zwykle masz rację
- 2 0
-
2015-09-18 11:34
według (2)
- 6 1
-
2015-09-18 11:37
(1)
Niestety ale w moim smartfonie jest zainstalowany system operacyjny android i często jest tak że nie poprawia błędów
- 1 4
-
2015-09-18 12:04
to wróć do podstawówki
- 6 0
-
2015-09-19 12:21
hehe
A przepraszam w ktorym miejscu on jest duzy????
Na najwiekszych pasazerskich statkach swiata ciezko o fachowego specjaliste, maja pielegniarzy ktorzy potrafia cisnienie zmierzyc i podac pigulke na corobe morska😊- 0 0
-
2015-09-18 10:55
Bardzo ładnie, a teraz niech zapłaci, bo nie jesteśmy sponsorami podatkowymi.
- 6 10
-
2015-09-18 10:59
Do kalifatu szwedzkiego nie chciał bidul wracać.
Współczuję mu.
- 14 4
-
2015-09-18 11:06
Jak to szwed pewnie za dużo taniego alkoholu na raz
- 8 2
-
2015-09-18 11:12
Wojtek swoją część lotniska powinien dać wojsku - byłoby wykorzystywane i nie kosztowałoby wjego utrzymanie
a te koszty stale rosną
- 1 1
-
2015-09-18 11:13
gratulacje i podziękowania
za sprawną akcję i niesienie pomocy
a w kontekscie komentarzy (niektorych) - pomoc potrzebującemu winna być dostępna - stać nas na otwieranie bramek na A1? na referenda na ktore idzie 7% uprawnionych?
na pewno stac nas na ratowanie zycia niezaleznie od nacji wyznania koloru skory itp...- 11 2
-
2015-09-18 11:22
(3)
W Szwecji zapewne daliby mu jakąś tabletkę przeciwbólową i po sprawie. Tam wszystko leczy się jedną tabletką
- 9 3
-
2015-09-18 11:30
(2)
Masz rację. A swoją drogą to ja dwa lata temu płynąłem na wspaniałą wycieczkę promem Stena Line do Szwecji i tak wieczorem ostro piłem że rano nie mogłem wyrobić z bólu tak ostro mnie bolał łeb. Na szczęście na tym super nowoczesnym promie jest recepcja i kupiłem jakieś niebieskie tabletki od bulu głowy to wiecie co po zażyciu jednej tabletki byłem już zdrowy po 15 min czułem się świetnie. Ale te tabletki w przeliczeniu na polskie kosztowały 29zl i w opakowaniu było ich 20szt
- 2 0
-
2015-09-18 11:41
(1)
Bo Szwedzi mają najlepsze lekarstwa i jest to nawet naukowo udowodnione .
- 1 0
-
2015-09-18 14:42
No tak racja jak boli kogoś w Szwecji głowa to odrąbują ja maczetą :-))))
:-)))))
- 2 1
-
2015-09-18 12:15
Przez chwilę myślałem, że w Szwecji uratowali anakondę...
to już na pewno piątek
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.