• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ratownik (prawie) jak policjant

Piotr Weltrowski
11 lipca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Dzięki nowym przepisom ratownicy będą mogli np. wyprosić pijanego z kąpieliska. Dzięki nowym przepisom ratownicy będą mogli np. wyprosić pijanego z kąpieliska.

Od przyszłego roku ratownicy wodni będą traktowani jak funkcjonariusze publiczni. Oznacza to, że będą mogli m.in. wyprosić pijanego z kąpieliska oraz usunąć z akwenu łódź kierowaną przez osobę po kilku głębszych.



Czy zdarza ci się pić alkohol nad wodą?

Dziś takich uprawnień nie mają, a sytuacje, gdy pijany plażowicz pokazuje im - w najlepszym wypadku - środkowy palec, są nagminne. To się jednak skończy. Od przyszłych wakacji za atak - także werbalny - na ratownika, a nawet za odmowę wykonania jego polecenia, grozić będą konsekwencje prawne. Takie same, jak za atak na policjanta czy odmowę wykonania jego polecenia.

Skończy się także problem z łódkami kierowanymi przez pijanych. - Wcześniej prawo nie regulowało kwestii tego, kto i na czyj koszt może je usunąć z akwenu. Dochodziło do absurdalnych sytuacji, gdy osoby ukarane za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym domagały się odszkodowań za odholowanie ich łodzi - mówi Paweł Orłowski, sopocki poseł, który był jedną z osób przygotowujących przyjętą właśnie ustawę.

Dzięki nowym przepisom wiadomo, że za każdym razem zapłaci właściciel łodzi. Wiadomo też, ile - np. za usunięcie skutera wodnego 50 zł oraz 15 zł za każdą dobę jego przechowywania, a za usunięcie łódki - już 150 zł i 100 zł za każdą dobę jej przechowywania.

Zmiany nie sprawią oczywiście, że ratownicy będą biegać po plaży i sprawdzać alkomatem trzeźwość wypoczywających na niej ludzi. - Chodzi raczej o to, aby dać im narzędzie prawne, które umożliwi wyproszenie z kąpieliska osoby, której zachowanie jednoznacznie wskazuje na to, że może ona stanowić zagrożenie dla siebie i innych - dodaje Orłowski.

Nowe przepisy zapewnią też dodatkową pracę urzędnikom. Każdy prezydent miasta, burmistrz czy wójt będzie miał obowiązek przygotowania "mapy zagrożeń", dotyczących akwenów wodnych, znajdujących się na zarządzanym przez niego terenie.

Chodzi o miejsca potencjalnie niebezpieczne, w których dochodzi do wypadków i utonięć. Lokalne władze będą musiały oznakować takie miejsca jako niebezpieczne. Będą mogły także zakazać tam kąpieli bądź też zdecydować np. o zwiększeniu w ich okolicy patroli Straży Miejskiej.

Wszystko po to, aby zapewnić większe bezpieczeństwo nad wodą. A walczyć jest o co. W zeszłym roku tylko w naszym województwie utonęło aż 37 osób. Czemu więc nowe przepisy nie wejdą w życie już teraz? - Wyszliśmy z założenia, że zmienianie ich w środku sezonu nie jest dobrym pomysłem - wyjaśnia Orłowski.

Opinie (143) 6 zablokowanych

  • I tak nam się aparat państwowy rozrasta, a wolność osobista ogranicza. (3)

    Wolny człowiek ma prawo się upić i utopić na własne życzenie. Niewolnikowi państwa tego nie wolno, bo państwo straciłoby dojną krowę, czyli podatnika.

    • 6 0

    • (2)

      tYLKO TACY IDIOCI POWINNI PŁACIĆ ZA SWOJE CZYNY ALE POLSKA JEST BOGATYM KRAJEM I ALKOHOLICY TO ŚWIĘTE KROWY

      • 0 1

      • Płacić? Oczywiście tylko, jeśli wyrządzą szkodę innym (1)

        A już najgorszym pomysłem byłoby obowiązkowe ubezpieczenie, które oczywiście każdy ubezpieczyciel będzie lansował, bo wówczas kasa sama leci i nie trzeba po ludziach chodzić i naciągać...

        • 2 1

        • człowieku, nie podsuwaj takich pomysłów,

          bo peło gotowe wprowadzić to w życie " by żyło się lepiej" im i kolesiom

          • 3 0

  • Jak mnie przycisnie to i stolca oddam po piwku do wody

    Takze uwazajcie troche

    • 5 1

  • Jaki tam policjant :D:D

    to przeważnie młodociani ucznie. Raz: oni już i bez tego udają "władzę"; dwa: zwiększenie uprawnień do reszty ich zdemoralizuje; trzy: ciężko będzie po wakacjach przywyknąc do szkółki.

    • 0 1

  • hmm to ciekawe jak większość ratowników nawet 18 lat nie ukończyła a mają mieć jakieś uprawnienia to śmiech na sali

    • 1 1

  • No to powiedzcie mi..

    Kto z was uratował komuś, życie? Kto z was jest gotowy zaryzykować własne żeby to zrobić? Kto z was wie jak to zrobić? Kto z was odpowiadał kiedykolwiek za czyjeś życie?

    Ratownicy WOPR pracujący na kąpieliskach mogą spokojnie odpowiedzieć na te pytania. Jest to praca, słabo płatna, ryzykowna, a w dodatku w razie jakiegoś wypadku czy zaniedbania prokurator nie ma litości...

    Każdy z ratowników odpowiada za swoje czyny. Żaden nawalony plażowicz przez którego uwaga ratowników skupia się tylko na nim nie odpowie za to że przez jego zachowanie ktoś stracił życie.

    Proponuje każdemu kto tak chętnie się wypowiada zrobić kurs na Młodszego ratownika i odpracować 100 godz. społecznie, żeby mieć choć odrobinę pojęcia z tym co na co dzień spotyka ratowników.

    Namolni pijani plażowicze, kozacy co to są super skoczkami walą na główkę z pomostów do wody 1,30 m, nie reagujący cwaniacy którzy urządzają cobie przepychanki na pomostach ryzykując życie własne i innych... Połowa z tych ludzi gdy się je upomni nawet najbardziej kulturalnie, znieważa ratownika a przynajmniej go olewa...

    Ratownicy też nie są święci ale tak jak narzekacie na nich tak możecie zgłosić ich zachowania, zaniedbania do Rejonowego WOPRu lub do Policji.

    Ratownicy, którzy zrobili kurs tylko po to żeby podrywać laski na plaży to swego rodzaju zakała rodziny WOPR-owców ale to na pewno mniejszość...

    Pozdrawiam wszystkich WOPR-owców i oby sezon mijał nam spokojnie...

    • 2 0

  • Ratownik powinien na aucie miec koguta

    W sezonie przejechać z miejsca na miejsce w celu patrolu czy akcji ratownik nie jest możliwe .Ratownik powinien mieć ,,koguta ,,na dachu jako pojazd uprzywilejowany .W sezonie do akcji ...Ratownik jest ratownikiem niosącym pomoc w ratowaniu życia do tego jest przeszkolony i wynika to z jego obowiązku .

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane