- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (514 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (152 opinie)
- 3 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (119 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (94 opinie)
- 5 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (59 opinii)
- 6 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (38 opinii)
Rębiechowo: tysiąc pasażerów bez bagażu
Prawie tysiąc osób przyleciało w ostatni weekend do Gdańska bez bagażu. Większość z nich miała międzylądowanie we Frankfurcie, gdzie najprawdopodobniej zapodziały się walizki. Jeśli się nie odnajdą, przewoźnik będzie musiał zapłacić pasażerom niemałe pieniądze.
- Leciałam w weekend z Madrytu przez Monachium. Do Gdańska dotarłam przez Warszawę, ale mój bagaż nie dotarł w ogóle. Nie wiem nawet, gdzie utknął - mówi pani Joanna Jarzęcka, mieszkanka Chełmu.
W podobnej sytuacji jest pan Wojciech, który w niedzielę przyleciał również z Monachium. - W Gdańsku lądowałem o godz. 12:25. Jak się okazało, z pasażerami mojego lotu nie przyleciał żaden z nadanych bagaży. Nie otrzymaliśmy kompletnie żadnych informacji o tym, co się z nimi stało i jak je odzyskać. Jedynie poinformowano nas, że nie jesteśmy jedynymi szczęśliwcami, których to spotkało. Poproszono nas tylko o złożenie reklamacji i bierne oczekiwanie na rezultat poszukiwań bagażu - relacjonuje nasz czytelnik.
Przyczyną tych niedogodności były perturbacje w ruchu lotniczym w całej Europie, wywołane zimową aurą. - Śnieżyce, które nawiedziły wiele europejskich lotnisk, doprowadziły do tego, że wiele lotów trzeba było przesunąć, przez co lotniska nie dawały sobie rady z nadawaniem bagaży - wyjaśnia Michał Dargacz, rzecznik gdańskiego lotniska.- Pasażera jednak nie musi obchodzić to, jak bagaż będzie nadany. Nierzadko zdarza się tak, że podróżuje on zupełnie inną trasą niż sam pasażer. Ważne tylko, żeby znalazł się na docelowym lotnisku. Za to odpowiada już przewoźnik, u którego nabyliśmy bilet. To on, jeśli bagaż się nie odnajdzie, wypłaca nam odszkodowanie, nawet do kilkuset euro.
Jak odzyskać zaginiony bagaż? W przypadku Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy zaginięcie bagażu należy składać do firmy GDN Airport Services, która znajduje się w budynku terminalu pasażerskiego, tuż przy przylotach Schengen - Biuro Obsługi Reklamacji Bagażowych, tel +48 58 348 12 64, e-mail: ll@gdnas.pl
Miejsca
Opinie (158) ponad 10 zablokowanych
-
2010-12-21 08:47
W przyrodzie faktycznie nic nie ginie,
tylko zmienia wlasciciela.
Jest mi wiadomo Conradzie, iz dobre, solidne walizy kosztuja spore pieniadze.
Jesli jednak stracisz taka za 1000 zlociszy, to przy odszkodowaniu ponad 1000€ zostanie Ci jeszcze okolo 750€ za zawartosc- czyli jak juz wczesniej napisalem:
To czy suma odszkodowania jest mala, czy duza zalezy od tego, co w naszej walizce mielismy.- 6 0
-
2010-12-21 08:49
Ten telefon nie działa!!! (1)
Po co podają te numery telefonów jak i tak nikt ich nie odbiera. Spróbujcie się tam dodzwonić wieczorem. Ale za to, jak spóżnisz się pięc minut na odprawę samolotu , który i tak leci opóźniony i do odlotu jeszcze godzina, to frajerze możesz swój bilet użyc już jedynie w toalecie. Co im szkodzi? Wg mnie to czysta złośliwość , szczególnie takiego wysokiego cwaniaka.
- 7 1
-
2010-12-21 13:25
jak maja odbierac telefony jak tam kolejka stoi na pol dworca??!!
- 2 0
-
2010-12-21 08:53
to nie wina Grabarczyka? (2)
niemożliwe...
- 3 1
-
2010-12-21 08:55
a kto to ?
- 0 1
-
2010-12-21 09:05
bezpieka i tak mu krzywdy pozwolić nie zrobi
- 1 1
-
2010-12-21 08:56
odszkodowanie za zagubiony bagaz...
nalezy sie upomniec juz na lotnisku!!!! jest takie prawo, ze musisz dostac pieniadze na srodki czystosci, bielizne i ubranie, nie wiem ile wynosi ta kwota ale w Mumbaiu na lotnisku dostalem 3000rupii (ok 170zl) a walizka znalazla sie na drugi dzien :)
- 3 0
-
2010-12-21 09:34
ignorancja
Jestem wśród tego tysiąca ,ignorowanie pasażerów jest wkurzające,na lotnisku w Gdańsku po złożeniu reklamacji otrzymałem nr tel 58 3481 264 który jest nonstop zajęty, identycznie z numerem Lufthansy w Warszawie 22 6504 122 ,szybciej wygrać w toto lotka. Lufthansa zwraca około 27euro za każdy kilogram bagażu,a co z prezentami w walizce,lekarstwami i nerwami, czy padnie słowo PRZEPRASZAM. Wyrzucić Rokitę to pikuś ale znależć Nasze bagaże to wyzwanie dla LUFTHANSY
- 5 1
-
2010-12-21 10:02
jeżli bagaż już był opisany to napewno nie zginie i za pare dni wróci do właścicieli. takie rzeczy się zdarzają bardzo często.
- 4 1
-
2010-12-21 10:24
Wojt
Mój bagaż nie przyleciał ze mną z kanarów. Przyleciała połowa z walizek to norma i trzeba mieć to na uwadze. Bagaże giną nie tylko u polskich przewoźników. A tak na marginesie to zabieranie do bagażu podręcznego więcej niż do walizy to przecież polski standard, więc pasażer łamiąc zasady niech się nie dziwi że zasady łamie również przewoźnik. :)
- 4 3
-
2010-12-21 10:50
Jeszcze raz wam przypominam: (2)
Dajcie sobie spokoj z lataniem. Cieple skarpety, papucie, szlafrok, pilot od telewizora i wygodna kanapa.
Przynajmniej bezpiecznie, zero turbulencji i stresu, ze cos nam sie stanie. Lodoweczka zaraz w kuchni za rogiem, jedzonko zawsze mozna jakies szybko zrobic dobre, a nie te lotnicze chemiczne gotowce :)- 7 2
-
2010-12-21 11:57
w dodatku droższe niż w restauracji Magdy Gessler :)
- 2 0
-
2010-12-21 13:49
A ja uwielbiam turbulencje!
- 2 0
-
2010-12-21 10:59
lepiej pociagiem (3)
- 1 1
-
2010-12-21 21:37
(2)
a co jak wybierasz się do Ameryki Południowej? jaki tam pociąg kursuje ?
- 0 0
-
2010-12-22 00:59
(1)
bardzo duzo pociagow kursuje w ameryce poludniowej
- 0 0
-
2010-12-22 07:26
"w" tak, ale nie "do"
- 0 0
-
2010-12-21 11:54
dobrze że w pociągach nie ma takich problemów (2)
bo bagaż masz zawsze nad głową
- 4 1
-
2010-12-21 11:56
I cieplutko przynajmniej w pociagu
Czasami za cieplutko :)
- 0 1
-
2010-12-21 11:58
chyba, że jakaś banda złodziejaszków wrzuci gaz usypiający do przedziału
to bagaż też może zaginąć.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.