- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (169 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
- Recepcja powstała przy wejściu do gmachu sądu, tak aby informować petentów zanim zaczną błądzić po budynku - mówił Wojciech Andruszkiewicz, prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Do tej pory recepcje takie są jedynie w sądzie w Łodzi oraz w Krakowie. Sprawdzają się tam, petenci zdecydowaną większość swoich spraw załatwiają właśnie w tych punktach. Jest także druga strona tego przedsięwzięcia. Recepcje mają odciążyć zawalone pracą sektetariaty poszczególnych wydziałów właśnie od takich spraw, które petent będzie mógł załatwić w recepcji.
Całkowity koszt recepcji szacuje się na ok. 260 tys. zł. Recepcję w gdańskim sądzie wykonano w lewej części głównego wejścia do gmachu sądu, gdzie do niedawna znajdowała się szatnia. Do robót wykończeniowych, jako że obiekt jest pod ochroną konserwatorską, użyto takich samych materiałów, jakie były już zastosowane przez budowniczych w 1905 roku. To spowodowało, że sąd musiał zaprojektować wykończenie takim samym kamieniem marmurowym, okienka muszą być drewniane i mieć kształt identyczny, jak drzwi okok, a także dostosować oprawy oświetleniowe, oraz kutą berierkę na podeście.
Podczas uroczystego przecięcia wstęgi biało-czerwonej posłanka Joanna Senyszyn, podając nożyce abp. Tadeuszowi Gocłowskiemu, życzyła, aby... "dociął to czerwone". Co zresztą zaraz potem się stało i wszyscy goście zwizytowali recepcyjne wnętrze.
Opinie (99)
-
2004-11-02 08:27
Aby "dociął to czerwone"....
Tak dociąc, wyciąc te czerwone pająki z sądów, bo bałagan jest nieziemski... a przestepcy maja się dobrze, zbyt dobrze - za czyim przyzwoleniem... ? Czerwone pająki...
- 0 0
-
2004-11-02 09:00
Observer
reforma sądownictwa w Polsce jest, jak to przytoczyć z pewnego filmu - awykonalna!
czerwone zamieni się na czarne, niebieskie - i dalej będzie mieszać- 0 0
-
2004-11-02 09:24
reforma awykonalna ?
to straszny nasz los...
- 0 0
-
2004-11-02 09:27
A parking przy sądzie już zrobili ?
Czy nadal wjeżdża się w błoto, którego pilnują pijaczki ?
- 0 0
-
2004-11-02 09:29
Błoto towarem deficytowym; -)
A tak naprawde, to pijaczki tylko patrzą, skąd bu tu rąbnąc radyjko z czyjegoś samochodu. Mi tak własnie w tych okolicach zrobili (Sic!) OBOK SĄDU.
- 0 0
-
2004-11-02 10:04
Bądźmy optymistami...
z pewnością ma to sens, bo dla zdezorientowanych będzie wskazaniem drogi do załatwienia sprawy, ale:
"...Recepcje mają odciążyć zawalone pracą sektetariaty poszczególnych wydziałów właśnie od takich spraw, ..."
recepcja nie powinna zastępować sekretariatów odpowiednich wydziałów, bo 4 ludzi - to trochę mało. Oby nie skończyło się tak, że przed recepcją gromadzić się będzie tłum ludzi, bo stanie się ona obowiązkowym etapem dotarcia do właściwego miejsca.- 0 0
-
2004-11-02 10:18
Kibelki w sądzie są na poziomie dworca w "szczerym polu" parkingu nie ma ,komputery służą głuwnie do zabawy bo i tak w sieć nie są połączone akta walają sie po podłodze bo szafy już zapchane część sal sądowych jest przerobiona właśnie z kibelków(ciekawostka)Ale za to mamy piękną recepcję HA HA HA HA HA HA HA
- 0 0
-
2004-11-02 11:08
Staś
jakie pijaczki???... do mnie podszedł lekko napuchnięty (zła dieta?) młodzieniec w gustownym dresiku i zapytal czy "popilnować" autka... uff.. a ja myślałem, że autko już nie moje ;)
nie podskakiwałem, bo było ich dwóch... zresztą... lakiernik sporo kosztuje :(- 0 0
-
2004-11-02 11:18
Mruk
głównie chyba
- 0 0
-
2004-11-02 11:22
Przemaski, a mi obilo sie o uszy, ze ci kolesie w dresach
o ktorych mowisz maja uklady z policja i dzialaja z jej
blogoslawienstwem. Zreszta ponoc pracownicy sadu, tez
im placa. Kurcze, skad ja to wiem?
A wracajac do samego gmachu sadu. Jesli potraktowac
"Zamek" Kafki doslownie to pasowalby tu jak ulal:). Zas
pracownikow recepcji widze z "Procesem" w rekach i
nozem w szufladach.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.