• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Reklamy znikną z zabytkowego domu w Wielkim Kacku

Michał Sielski
27 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Czy tak powinna wyglądać "najwyższa forma ochrony zabytków"? Nie tylko zdaniem urzędników - zdecydowanie nie. Czy tak powinna wyglądać "najwyższa forma ochrony zabytków"? Nie tylko zdaniem urzędników - zdecydowanie nie.

Gdyński plastyk walczy z reklamami szpecącymi miasto. Po uzgodnieniu zmian dotyczących centrum handlowego Batory i zablokowaniu kilku innych reklam, jakie w mieście miały się pojawić, pod lupę wzięty został zabytkowy teren Wielkiego Kacka, który ma przestać być wieszakiem na dziesiątki szyldów.



Nie tylko szpecą, ale są również nielegalne. Tablice reklamowe stoją tu bez żadnych pozwoleń. Nie tylko szpecą, ale są również nielegalne. Tablice reklamowe stoją tu bez żadnych pozwoleń.
Wjazd na Wielki Kack przez ul. Źródło Marii zobacz na mapie Gdyni to teren dawnej średniowiecznej wsi o tej samej nazwie, która istniała znacznie wcześniej niż Gdynia. Jest to obszar chroniony przez wojewódzkiego konserwatora zabytków już od 1987 roku, jako cenny "zespół ruralistyczny".

Co więcej, plan zagospodarowania przestrzennego precyzuje, że wpisany jest do tzw. "strefy A ochrony konserwatorskiej". To najwyższy z możliwych poziom ochrony konserwatorskiej. Pod ochroną miejskiego konserwatora zabytków w Gdyni jest natomiast stojący na samym początku ulicy budynek przy ul. Źródło Marii 4.

Wizytówką miasta na pewno jednak nie jest. Obwieszony kilkunastoma reklamami, w większości niezbyt czytelnymi, o różnych rozmiarach i kolorystyce "wita" m.in. wjeżdżających do Gdyni od strony obwodnicy.

Czy zdarza ci się korzystać z ogłoszeń zawieszonych na budynkach?

- Reklama w tej postaci jest niedopuszczalna. Taki chaos reklamowy stwarza jedynie bałagan wizualny w przestrzeni miejskiej. Zakłóca czytelność istotnej informacji miejskiej czy znaków drogowych, które mają wpływ na bezpieczeństwo jej użytkowników - podkreśla Jacek Piątek, miejski plastyk. - Zaskakuje mnie też brak świadomości reklamodawców, że reklama w tej formie nie działa, a przynosi korzyści finansowe jedynie właścicielowi nieruchomości - dodaje.

Czytaj także: Duże reklamy znikną z Centrum Handlowego "Batory".

Reklamy zniknąć mają nie tylko ze względu na ich estetyczną miałkość. Na ich umieszczenie nie wyraził zgody konserwator zabytków, nie były też zgłaszane do wydziału architektoniczno-budowlanego, a wolno stojące przed działką nośniki nie mają ważnych pozwoleń na budowę.

Postępowanie wobec właścicieli nieruchomości już zostało wszczęte. Mają usunąć reklamy na własny koszt. Jeśli prośby nie poskutkują, urzędnicy będą mogli zobligować do tego nadzór budowlany. A wtedy koszty usunięcia będą znacznie wyższe.

Opinie (73) 3 zablokowane

  • Magrian zdjem te reklamy!!!

    Na wsi takie to je fajne

    • 1 0

  • "Tablice reklamowe stoją tu bez żadnych pozwoleń" (1)

    TO JA PYTAM !!!

    Dlaczego nie zostały jeszcze zdemontowane i zezłomowane ???

    • 2 0

    • Ciekawe ile lat?

      tak sobie po prostu stoją i śmieją się z urzędników...

      • 1 0

  • Brawo!

    tak samo po drugiej stronie ulicy powinni zrobić porządek z reklamami!

    • 2 0

  • a tymczasem w Vectrze

    brakuje konsultantów i mailiczków nikt nie robi...

    • 0 0

  • Te reklamy powłaziły na ten budynek jak jakieś robale.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane