• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Relacja z pociągu, który przywiózł kibiców Ruchu Chorzów do Trójmiasta

Grzegorz/czytelnik trojmiasto.pl
19 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Nasz czytelnik uważa, że służby porządkowe całkowicie zawiodły i pasażerowie pociągu TLK Pogoria ze Śląska do Trójmiasta zostali wydani na pastwę pijanych i ordynarnych kibiców Ruchu Chorzów. Nasz czytelnik uważa, że służby porządkowe całkowicie zawiodły i pasażerowie pociągu TLK Pogoria ze Śląska do Trójmiasta zostali wydani na pastwę pijanych i ordynarnych kibiców Ruchu Chorzów.

O tym, co wydarzyło się w niedzielę na plaży w Gdyni, napisano już prawie wszystko. Publikujemy jednak relację naszego czytelnika, który z kibicami Ruchu Chorzów przyjechał do Trójmiasta nocnym pociągiem ze Śląska.



Oto opowieść pana Grzegorza:

Chciałbym opisać, jak wyglądała moja podróż pociągiem TLK Pogoria nocą z soboty (17 sierpnia 2013 r.) na niedzielę. Podróż, którą odbyłem z kibicami Ruchu Chorzów.

Wracałem z żoną z urlopu, który spędziliśmy na Morawach. Cała nasza podróż miała trwać 22 godziny, jechaliśmy pięcioma pociągami, a granicę przekroczyliśmy pieszo w Cieszynie. Bilety kupiliśmy dwa tygodnie wcześniej, niestety na pociąg TLK Pogoria nie było już miejsc w wagonach z kuszetkami.

Do pociągu wsiedliśmy w Czechowicach Dziedzicach. Do Katowic dojechaliśmy zgodnie z rozkładem. Tam na peronie stała duża i głośna grupa młodych ludzi w niebieskich strojach i mnóstwo policjantów.

Jak chronić podróżnych przed jeżdżącymi po kraju kibicami piłkarskimi?

W tym czasie petardy wybuchały z częstotliwością większą niż w Sylwestra w centrum miasta. Rzucane były zarówno w policjantów, jak i w inne osoby przebywające w tym czasie na dworcu.

Kibice zaczęli wchodzić do pociągu przez okna, ale po kilkunastu minutach policja wyprowadziła ich i wszystkich upchnęła do czterech ostatnich wagonów, przeznaczonych właśnie dla kibiców. Policjanci przeszli przez cały pociąg w poszukiwaniu ukrytych kibiców, a gdy nikogo nie znaleźli, to pociąg ruszył.

Większość funkcjonariuszy pozostała jednak w Katowicach, a w pociągu jechała grupa około 15 policjantów, z czego połowę stanowiły kobiety. Byli w wagonie kuszetkowym (czyli i tak zamkniętym) oddzielającym cztery ostatnie wagony (te z kibicami) od reszty pociągu.

Na następnych stacjach dosiadali się kolejni kibice. Policjanci co prawda wysiadali, ale nie kierowali już nowych kibiców do ostatnich wagonów. Wieść o tym pewnie się rozeszła, bo już w Zawierciu kibice wyszli z ostatnich wagonów i ruszyli do tych normalnych w poszukiwaniu miejsc siedzących. Policja nie reagowała.

Do nas dosiadło się sześciu młodych ludzi. Później jakaś pani rozprowadzała bilety na mecz i gdy sprawdzała ich PESEL-e okazało się, że połowa z nich jest niepełnoletnia.

Jak wyglądała podróż z kibicami? Początkowo tylko ryczeli i pili piwo. W Częstochowie jednak wsiadło sporo osób. 50-letni pan z nastoletnią córką próbował się wykłócić, że ci zajęli ich miejsca. Po kilku minutach zrezygnował. Pewnie stwierdził, że nawet, jeśli im ustąpią, to pozostała szóstka będzie ich gnębić przez resztę drogi.

Podróżujący w moim przedziale zapalili trawkę. Poprosiłem, żeby wyszli na korytarz. Jeden z nich odpowiedział mi bardzo wulgarnie, choć pozostali rzeczywiście wstali i wyszli.

W Zgierzu kibice wyszli na peron. Staliśmy tam około pół godziny. Zapytany przeze mnie konduktor, dlaczego nie odjeżdżamy, odpowiedział, że "kibice Ruchu muszą się przywitać z kolegami z Widzewa".

Dialogi naszych towarzyszy z przedziału były monotematyczne: przez kilkanaście godzin podróży przechwalali się kto kogo bardziej pobił, np. jeden opowiadał, jak kopał po głowie 12-latka za to, że miał koszulkę w barwach innej drużyny. Innych tematów nie było. Oczywiście wulgaryzmów było więcej niż pozostałych słów.

Kiedy około godziny 3 nad ranem poprosiłem, by swoją rozmowę kontynuowali na korytarzu, kibice zrobili się agresywni; zaczęli mi grozić i przepychać. Chciałem iść poszukać bezpieczniejszego miejsca, ale nie bardzo wiedziałem jak: zostawić żonę samą i iść kilka przedziałów do przodu? Wziąć plecaki i iść razem do przodu (a co, jak nie znajdziemy wolnych miejsc? Wrócić?) Każdy pomysł wydawał się zły.

We Włocławku wyszedłem spytać policjantów, czy zamiast siedzieć w zamkniętym wagonie, nie mogliby wydelegować choć jednego do naszego wagonu. Zostałem wyśmiany.

Choć mieliśmy bilety do Oliwy, to wysiedliśmy w Gdańsku Głównym, by nie musieć już znosić towarzystwa tych osób.

Co się działo w Gdyni można wyczytać już w innych relacjach na Trojmiasto.pl.

Nigdy nie byłem faszystą, rasistą, ani nie potępiałem grup ludzi. Ale też nigdy wcześniej nie miałem tak bliskiego kontaktu z kibolami. Nie wierzę, że akurat ci z Ruchu Chorzów są gorsi od innych. Teraz uważam, że kibole to bydło i nie zasługują na to, żeby być traktowani, jak ludzie. Powinni być przewożeni w klatkach i nie wypuszczani z nich, aż do powrotu do rodzinnego miasta.

Dwa tygodnie wcześniej byliśmy na Woodstocku w Kostrzynie i uderza mnie różnica w zachowaniu ludzi i organizacji (np. dojazdów). Tam było około pół miliona młodych ludzi, w większości pijanych, a mimo to ludzie w mieście mogli czuć się bezpieczni. Nie słyszałem o żadnych bójkach. Zorganizowano dodatkowe pociągi. Na peron (nie do pociągu, tylko na peron) wpuszczani byli tylko ludzie posiadający bilet.

W TLK Pogoria konduktor nawet nie wszedł do naszego wagonu, a pewnie niewielu kibiców miało bilety na pociąg, a już na pewno nie mieli miejscówek w moim przedziale.

Dręczą mnie pytania:

Kto wydał zgodę, aby tak duża grupa kibiców jechała publicznym pociągiem dostępnym dla "cywilów"?

Dlaczego pozwolono aby przesiedli się do innych wagonów?

Dlaczego policja nie reagowała na łamanie przez nich prawa? Rzucanie petard jest zakazane, picie i palenie w pociągu też, za spowodowanie opóźnienia pociągu grożą wysokie grzywny. Ja za takie czyny dostałbym wysokie mandaty. Oni robili to bezkarnie na oczach policji. Dla kogo jest więc prawo? Dla jednostek, a grup kibiców nie dotyczy?

Jak to możliwe, że w Gdyni mogli chodzić po mieście bez eskorty policji? Dlaczego w ogóle wpuszczono ich na plażę (piękna niedziela - ludzie z rodzinami nie mogli odpocząć na plaży w swoim mieście)? Powinni zostać odeskortowani (najlepiej we wspomnianych wcześniej klatkach) na stadion i tam poczekać sobie na mecz.

Czy jest szansa na otrzymanie zwrotu pieniędzy za bilet od PKP? Pociąg spóźnił się 90 minut, ale to mało ważne. PKP chyba zobowiązuje się do zapewnienia bezpieczeństwa pasażerom. Ja (i pewnie większość "cywilnych" pasażerów) nie czułem się bezpiecznie. Może chociaż za bilety na SKM, które musiałem dodatkowo dokupić, żeby przez ostatnie 15 minut podróży nie jechać jak na szpilkach?

Oświadczenie Wojciecha Szczurka w sprawie niedzielnego incydentu na gdyńskiej plaży.



Bójka na plaży w Gdyni - film z kamery monitoringu miejskiego.



Policja uspakaja krewkich Meksykanów.

Grzegorz/czytelnik trojmiasto.pl

Opinie (807) ponad 20 zablokowanych

  • pytanie do MSW (1)

    Nie piszę panie, Ministrze Spraw Wewnętrznych, jak rozumieć słowa wypowiedziane dzisiaj, iż trzeba dopracować procedury postępowania w stosunku do kibiców?/////////////To dlaczego wydajecie bez prawnych uregulowań podatników pieniądze na ograniczenie wolności i swobody tzw. kiboli, nic nie rozumiem z tej wypowiedzi,czyli dotychczas Policja działała poza prawem w stosunku do tzw. kiboli////////////

    • 4 2

    • Bo ministrowie to koleżki Ryżego i sie zabawiaja za naszą kase.

      Oni obiecuja - wy glosujecie - oni olewaja.
      Proste, co?

      • 2 0

  • przeciez ta relacja to bajki na poziomie wyborczej, tylko lemingi lykaja takie bajki.

    Na peronach petardy strzelaly czesciej niz w sylwestra w centrum miasta ?
    Piecioma pociagami wracali z Cieszyna?
    Spokoj i bezpiecznie na brudstoku?

    PROSZE WAS.... nawet gimnazjalista w to nie uwierzy.

    • 5 6

  • TO JEST TEKST NA ZAMÓWIENIE (1)

    Mendia zrobią teraz wszystko, aby w okrężny sposób pozostawać przy swoim, że to wina kibiców. Kolaboranci zdrajców Polski.

    • 11 7

    • kibice to bohaterzy

      bronia honoru tłukąc w 100 jednego chudzielca lub napadajac na dzieci. Normalnie wielcy są.

      Szkoda tylko ze po wytrzeżwieniu są z******i ze strachu i wypisują brednie po forach licząc ze ktos o zdrowych zmysłach im uwierzy.

      • 0 1

  • ciekawe....

    19.08 22:11Odsłon: 61310 Komentuj
    Prokurator Niesiołowski - Gdynia

    Pan prokurator Niesiołowski stwierdził dziś, że stroną atakującą w mordobiciu w mieście portowym Gdynia byli Polacy. Prokurator Niesiołowski w czerwcu 2013 r. został uniewinniony od zarzutu niewłaściwego prowadzenia śledztwa w sprawie Amber Gold. Ciekawa koincydencja spraw.

    Prokurator, to rzecz ludzka, zapewne odczuwa wdzięczność za uniewinnienie.

    za: Salon24.pl

    • 2 2

  • TŁUSTE KU**Y (3)

    jak was widzę na ulicy koksiki w tych waszych samochodach które są przedłużeniem waszej męskości to mi się śmiać chce.. Żal mi was niedoroby! Myślicie chyba, że pieniądze zrekompensują wam brak mózgu lub posiadania inteligencji pokroju kamienia :*
    PS. Ile macie weneryków ? :)

    • 8 5

    • zawisc wpierniczy cie od srodka idz do lekarza mozna to wyleczyc

      • 1 1

    • Powiedz im to w twarz lemingu (1)

      bo napisac w sieci to moze kazdy

      • 0 1

      • ha !

        szczególnie tacy jak ty...i co wy z tymi lemingami??? innych określen już nie znacie ???

        • 0 0

  • Artykuł zmanipulowany! (1)

    "Później jakaś pani rozprowadzała bilety na mecz i gdy sprawdzała ich PESEL-e okazało się, że połowa z nich jest niepełnoletnia."
    A gdzie mieli napisany ten pesel??? Na czole??? Bo ja wiem że sprawdzić to sobie można w dokumencie zwanym DOWÓD OSOBISTY. A takowego małolaty nie mają. Kolejne kłamstwa wyssane z palca. Gdzie można się dowiedzieć prawdy w tym kraju?

    • 4 7

    • sorry

      na karcie kibica ktora msuisz miec idac na kazdy mecz JEST PESEL.

      • 3 0

  • Panie Grzegorzu

    Ja kiedys wracalam noca z kibicami Cracovii - niezapomniane przezycie, pociag bezprzedzialow a panowie wpadali majac w lapskach i nozyki i zielsko ;)) siedzielismy cicho ale na czuwaniu! Policja oczywiscie byla, ale wiadomo - nie opilnuje tylu kibicow. Pociagi SPECJALE - wilk bedzie syty a owca w postaci pasazerow cala;)

    • 3 2

  • ZLIKWIDOWAĆ PIŁKĘ NOŻNĄ (2)

    żadnych drużyn, żadnych meczy, żadnych kiboli.

    • 9 2

    • idz babcia sie powieś

      to juz koniec

      • 0 1

    • zlikwidowac tepych lemingow

      zadnych debilnych komentarzy

      • 1 1

  • koniec gry

    niech zwiędną tłuste d..y działaczy
    wypomadowane pajace niech się wezmą do pracy
    budować autostrady, domy i więzienia
    dosyć chlania, koniec kibolenia
    koniec kopania jednego w szesnastu
    gliny do roboty - powyrywać chwastów
    patrzcie, by wasze dzieci chleb i radość miały
    zamiast wślepiać w gałę zapite gały

    • 2 0

  • No proszę i Pan Prezydent Szczurek nagle się odnalazł...

    Panie Prezydencie, niech Pan nie używa sformułowań "chciałem powiedzieć", skoro Pan mówi. A po drugie, to tak trochę Pan sobie po prostu pogadał.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane