Czarterowy Airbus A320 z piłkarską reprezentacją Grecji wylądował w niedzielę o godz. 4:16 rano na gdyńskim lotnisku wojskowym. Po uzupełnieniu zapasu paliwa i przygotowaniu do lotu po godz. 5 maszyna odleciała bezpośrednio do Aten. Nie oznacza to jednak, że lotnisko Gdynia-Kosakowo może już przyjmować cywilne samoloty. To wyjątek i ukłon w stronę Greków, którzy we wtorek zagrają z naszą reprezentację w PGE Arenie. Cała infrastruktura oraz kadra potrzebna do obsługi samolotu została przywieziona z zamkniętego w ten weekend lotniska w Rębiechowie.
nie, bo mnie to nie interesuje
15%
nie, bo trochę mnie to przeraża
3%
tak, ale głównie z bliska i tylko ciekawe maszyny
20%
tak, jest w tym coś "magicznego"
62%
Lotnisko im.
Lecha Wałęsy jest zamknięte przez cały weekend ze względu na trzeci - ostatni - etap budowy systemu ILS, pozwalającego samolotom lądować przy gorszych warunkach atmosferycznych. W ramach przebudowy zrywana i układana na nowo jest m.in. nawierzchnia w centralnej części lotniska.
Zobacz więcej:
Lotnisko zamknięte na weekend.Wiadomo o tym było już od roku, więc większość przewoźników po prostu nie planowała rejsów w tych dniach. Dopiero później podpisano jednak umowę na mecz piłkarskich reprezentacji Polski i Grecji, który we
wtorek odbędzie się na PGE Arenie w Gdańsku. Grecy przylecą na niego prosto z wyjazdowego meczu eliminacji
Euro 2016 z Wyspami Owczymi. Zarówno im, jak i gościnnym Polakom, zależało na tym, by mogli wylądować jak najbliżej miejsca rozgrywania meczu i zdążyli przed nim odpocząć.
-
Pomagamy Grekom, ale kibicujemy Polakom - uśmiecha się
Czesław Cichy, oficer prasowy Dowództwa Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, który dodaje, że z prośbą o zgodę na lądowanie cywilnego samolotu na wojskowym lotnisku zwrócił się sam prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej
Zbigniew Boniek. -
Lądowanie typowo cywilnego samolotu na lotnisku wojskowym to rzadkość. Zdarzają się wprawdzie oficjalne wizyty rządowe, ale one podlegają zupełnie innym procedurom - dodaje Czesław Cichy, który z wojskowym lotnictwem związany jest od wielu lat.
Lotnisko w Gdyni, sprzęt i ludzie z Gdańska
Lądowanie w Gdyni nie oznacza jednak, że w końcu zastosowanie znalazła infrastruktura nieczynnego do dziś lotniska cywilnego, na które wydano 97 mln zł. Cały sprzęt przyjechał z Gdańska. Gdyńskie lotnisko, będące cały czas w stanie upadłości, wciąż walczy o cofnięcie decyzji Komisji Europejskiej, nakazującej zwrot miejskiej dotacji, uznanej za niedozwoloną
pomoc publiczną. Prawnicze przepychanki trwają, na razie
udało się uzyskać zaledwie kilkanaście mln zł, ale z infrastruktury nie można korzystać. Pomocną dłoń wyciągnęły więc władze lotniska w Rębiechowie.
-
Przywieźliśmy wszystko, co potrzebne jest do obsługi pasażerskiego samolotu: schody, wózki, agregaty prądotwórcze, a nawet paliwo lotnicze. Podstawiliśmy też autobusy i oczywiście kadrę, niezbędną do obsługi. Byli też pracownicy Straży Granicznej, na co dzień stacjonujący w Gdańsku - wylicza
Michał Dargacz, rzecznik gdańskiego Portu Lotniczego.
Mecz Polska - Grecja rozpocznie się we wtorek o godz. 20:45 na stadionie
PGE Arena w Gdańsku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
