- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (175 opinii)
- 2 Okradała drogerie, zmieniając peruki (44 opinie)
- 3 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (331 opinii)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (219 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (82 opinie)
- 6 "Mężczyzna z wężem" z zarzutami (174 opinie)
"Róbcie to w samochodzie". Nietypowe bilbordy w Gdyni
21 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat)
Przy ulicach Gdyni pojawiły się bilbordy z hasłem "Róbcie to w samochodzie". Okazuje się, że hasło, choć prowokacyjne, ma przewrotne znaczenie. - Zachęca do modlitwy i zapoznania się z działalnością wspólnoty przy kościele św. Mikołaja - mówią inicjatorzy akcji.
Zachęcenie do wejścia do wspólnoty
Okazuje się, że pomysłodawcami akcji są osoby ze wspólnoty Szkoły Ewangelizacyjnej Magnificat, działającej od ponad 10 lat przy kościele św. Mikołaja w Chyloni. Jak można przeczytać na stronie internetowej, zadaniem grupy jest nowa ewangelizacja w środowiskach życia, pracy, nauki oraz w parafii. Na stronie internetowej jest informacja o 100 osobach zaangażowanych w projekt. Przedstawiciele wspólnoty twierdzą, że obecnie skupia już prawie 200 osób.
- Zapraszając do wspólnoty Magnificat chcemy pokazać, że warto poznać Boga. Wskazujemy, że jest takie miejsce jak nasza wspólnota, gdzie można to zrobić. Zachęcamy przy okazji jak najwięcej osób do wspólnego tworzenia Kościoła - mówi Karolina Czerwińska, inicjatorka akcji.
Na profilu można zobaczyć krótkie filmiki nagrane przez członków wspólnoty w różnych miejscach: w siłowni, samochodzie czy podczas jazdy konno.
Inspiracja zza granicy
Za reklamy zapłacili z własnej kieszeni. Wykupili sześć bilbordów i miejsc na przystankach autobusowych. Tłumaczą, że inspiracją były podobne zaproszenia pojawiające się w Wielkiej Brytanii.
- Na przykład w Londynie jeżdżą autobusy zapraszające na kursy ewangelizacyjne z neutralnym hasłem. Chodzi o element zaskoczenia, a jednocześnie o to, by trafić do osób młodych, którzy użytkują media społecznościowe - wskazuje.
Promocja inicjatyw na bilbordach
Promocja inicjatyw przez bilbordy stała się ostatnio w Polsce popularna. Po protestach kobiet, także przy trójmiejskich ulicach, pojawiły się bilbordy antyaborcyjne z grafikami płodów, podpisane "Jestem zależny - ufam Tobie" i "Mam 11 tygodni" oraz z rysunkiem serca i dziecięcym podpisem "Kochajcie się, mamo i tato".
Reklamy były wykupione przez fundację Nasze dzieci z Kornik. Instytucja jako swój manifest wymienia wspieranie macierzyństwa oraz ochrony życia nienarodzonych od momentu poczęcia.
Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza w odpowiedzi przygotowało akcję "Kochajcie mnie, mamo i tato", która ma na celu zwrócić uwagę na trudną sytuację rodzinną wielu nastolatków LGBT+ w Polsce.
Wcześniej nie brakowało lokalnych inicjatyw związanych najczęściej z miłosnymi wyznaniami.
Spore poruszenie wywołała też reklama zakładu pogrzebowego umieszczona przy ul. Wielkopolskiej w Gdyni, zachęcająca kierowców do wolniejszej jazdy.