- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (94 opinie)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (173 opinie)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (177 opinii)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (130 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (195 opinii)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
Rodzinna tragedia w Gdyni
30-letni mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo własnego ojca. Sprawca zadał 57-letniemu mężczyźnie kilka ciosów kuchennym nożem w trakcie rodzinnej kłótni.
Do tragedii doszło w środę, 9 października, około godziny 1:00. w Śródmieściu Gdyni. W jednej z kamienic doszło do rodzinnej kłótni pomiędzy 57-letnim ojcem i 30-letnim synem. W pewnym momencie młodszy z mężczyzn chwycił kuchenny nóż i zadał nim ojcu kilka ciosów, które okazały się śmiertelne.
Obaj mężczyźni byli pijani. Po zdarzeniu sprawca wybiegł z mieszkania.
Do ciężko rannego mężczyzny wezwano pogotowie ratunkowe, którego pracownicy wezwali na miejsce policję. Na miejscu pojawili się śledczy, prokurator oraz biegły z zakresu medycyny sądowej. Policjanci zatrzymali na wstępie trzech mężczyzn, którzy przebywali w mieszkaniu, gdy doszło do tragedii.
Kilkanaście godzin później funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego gdyńskiej Komendy zatrzymali 30-letniego sprawcę, który usłyszał zarzut zabójstwa własnego ojca. Sąd Rejonowy aresztował go tymczasowo.
Za zabójstwo grozi mu kara do 25 lat pozbawienia wolności.
Opinie (96) 2 zablokowane
-
2013-10-14 23:16
ja ich znałem (2)
chłopak niemiał łatwego życia całe czas w tym domu tylko wóda i awantury
- 4 2
-
2013-10-18 00:04
ja tez
nie usprawiedliwiaj jego od dziecka byl inny nie raz latal z nozem mnial niebieska karte a sad i tak uwazal to zawsze
- 3 0
-
2013-10-18 22:40
ja też znałam, synek to swir, który w okrutny sposób znęcał się nad swoim młodszym bratem!!!
- 4 0
-
2013-10-18 22:41
wpierw brat, teraz ojciec !!! a czubek za parę lat na wolności .....
- 0 0
-
2013-10-22 06:02
ŚRÓDMIEŚCIE?
DZIAŁKI LEŚNE A NIE ŚRÓDMIEŚCIE!!!!!!!!!!!!
- 8 0
-
2014-07-08 00:35
Cała rodzina to patologia .Ojciec od małego wyżywał się na synu i dzieciak od małego był wychowywany w awanturach i przez wiecznie pijanych rodziców .Ojciec T.przygruchał sobie inną babę (ona zresztą też już nie żyje) i z tego związku urodził się brat T. ten to dopiero psychol o ile się nie mylę siedzi w poprawczaku .Szkoda chłopaka(tego starszego) chodziliśmy razem do szkoły była nawet szansa że chłopak się ogarnie ,niestety przegapił swoją szansę albo nie chciał z niej skorzystać .
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.