• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rosjanie w Krynicy

Maciej Goniszewski
16 czerwca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Czyste miasto i doskonałe drogi to określenia, które zazwyczaj nie kojarzą się z Polską. Takie jednak wrażenia mieli i opisali rosyjscy dziennikarze po wizycie w Krynicy Morskiej. Dwie główne gazety kalingradzkie "Kaskad" i "Kaliningradzka Prawda" opublikowały artykuły o rejsie inauguracyjnym wodolotu "Polesie-12", który wraz z innymi jednostkami obsługiwać będzie wznowione po 10 latach połączenie na trasie Kaliningrad-Frombork-Krynica Morska.

Pierwszy rejs zorganizowano 8 czerwca. Uczestniczyła w nim grupa dziennikarzy kaliningradzkich wraz z przedstawicielami miejscowych urzędów, samorządów i biur turystycznych. Rejs urządziły Konsulat Generalny RP w Kaliningradzie, dyrekcja "Żeglugi Gdańskiej" i Kaliningradzki Port Rzeczny. Gazety relacjonują konferencję prasową w Krynicy Morskiej oraz obszernie opisują w samych superlatywach walory turystyczne uzdrowiska.

- Mieszkańcy Obwodu Kaliningradzkiego już przywykli do tego, że dojechać do Polski nie jest łatwo - pisze Aliona Zadnieprowskaja w "Kaskad" - Olbrzymie kolejki na granicy i sprawdzanie dokumentów mogą zepsuć wrażenia nawet z najwspanialszego wypoczynku. Na szczęście sytuacja zmienia się na lepsze. Obecnie zaledwie za 25 USD można wykupić bilet w obie strony, aby znaleźć się w niewielkim miasteczku uzdrowiskowym noszącym nazwę Krynica Morska. Nasza wycieczka zakończyła się wieczorem tego samego dnia. Jej uczestnicy z tęsknotą wspominać będą wspaniałe przyjęcie na polskiej ziemi. Tak bardzo chcieliby zostać chociaż jeszcze jeden dzień w jednym z przytulnych hoteli Krynicy Morskiej.

- Pierwsze wrażenie w Krynicy Morskiej to doskonałe drogi - pisze Wład Rżewskij w "Kaliningradzkiej Prawdzie". - W Kaliningradzie takich nie uświadczysz. Po rosyjskiej stronie Mierzei Wiślanej można przemieszczać się tylko po jedynej ocalałej jeszcze niemieckiej drodze betonowej. A co jeszcze przyjemnie zadziwia - wszędzie jest czysto. U nas nawet w centrum Swietłogorska nie ma takiego porządku. A przecież Krynica Morska nie należy do najwytworniejszych kurortów w Polsce.
Maciej Goniszewski

Opinie (15)

  • Mierzeja Wiślana jest zarąbiasta

    ale jazda rowerem od Mikoszewa do Piasków należy do sportów wybitnie extremalnych!
    Popieram budowę ścieżki rowerowej!
    I wnoszę o stanowcze pobycie się komarów w okolicach od Krynicy do ruskiej granicy bo som upierdliwe jak komuniści!

    • 0 0

  • jakby bylo milo, gdyby Krynica stala sie topowym celem wycieczek Rosjan z obwodu kaliningradzkiego...
    Trza szukac sznasy na rozwoj wszedzie gdzie sie da.

    • 0 0

  • ubawiony pewnie miał Śnieżkę na myśli

    • 0 0

  • sranie na trawnikach to nie moja tradycja

    • 0 0

  • precyzuję dla ubawionego

    sorrki może istotnie nieprecyzyjnie opisałem ale tu się rozchodzi o wschód i zachód słońca nad linijką morza czyli dobitniej ujmując słońce wyłazi z rana z wody a wieczorem daje nura w ten nasz Bałtyk. To jest może trochę kiczowte zjawisko i pocztówkowe ale na żywca zawsze robi wrażenie.
    Istotnie Bolo jazda rowerem po mierzeji, z ominięciem oczywiście szosy, to prawie sport extremalny. Raz się przebiłem leśną dróżką z Krynicy do Piasków i byłem cały podrapany, ale widoki boskie i ludzi nie ma tylko stado dzików i ptactwo.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane