- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (439 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (143 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (175 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (273 opinie)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (60 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/22/300x0/22845__kr.webp)
Stanisław Lamczyk - szef i współwłaściciel firmy Izobud. Dotąd był znany głównie w Kartuzach jako radny powiatowy. Majątek zbił, pracując na własny rachunek, i jak tylko wszedł do parlamentu, prześcignął sejmowych ciułaczy.
Drugą pozycję, 1,1mln zł, także zajął sejmowy debiutant - 65-letni Lech Woszczerowicz z Samoobrony - który karierę zaczynał w latach 70. w gastronomii. W PRL rozkręcił drobny handel i był stałym bywalcem sopockich lokali. Z tamtych czasów wywodzi się jego pseudonim "Molik". Od kilku lat prowadzi lombardy, jeden z nich działa np. we Wrzeszczu przy ul. Dmowskiego. W jego partyjnej karierze pewną rolę odegrało ciemne bmw, którym podwoził Andrzeja Leppera na gdańskie lotnisko. Lepperowi spodobały się przejażdżki i zaczął odwiedzać swojego kierowcę w domu. Tym sposobem Woszczerowicz załatwił synowi miejsce na wyborczej liście Samoobrony w wyborach do Parlamentu Europejskiego. A we wrześniu sam wystartował do Sejmu.
Woszczerowicz nie szczyci się faktem, że prowadzi lombardy. Z tego powodu jest mu nawet trochę przykro.
- Ale musiałem jakiś interes otworzyć, bo lokal stał mi pusty. No i mam taki mały lombardzik - mówi.
Trzecia na liście najbogatszych posłów jest Joanna Senyszyn - 986 tys. zł. Zawsze podkreśla, że najbardziej na sercu leży jej dobro najuboższych. Swój majątek prof. Senyszyn zawdzięcza nie tylko działalności politycznej. Od lat sama pracuje naukowo, a jej mąż jest wziętym adwokatem. Posłanka dużo wydaje na egzotyczne podróże - szczególnie lubi Afrykę - oraz na słynne w całym Sejmie ekscentryczne kreacje.
Kolejny bogacz to debiutant w Sejmie Jarosław Wałęsa - 957 tys. zł - trafił do grona najbogatszych dzięki słynnemu ojcu. Jego oświadczenie jest kompletnym zaskoczeniem, bowiem dotąd Jarosław opowiadał, że zarabia tylko 800 złotych miesięcznie, a tu okazało się, że zgromadził prawie milion złotych.
Piątkę najzamożniejszych zamyka Jacek Kurski z PiS - jeszcze niedawno skromny działacz lokalny, ale z majątkiem 900 tys. zł. Wczoraj opisaliśmy jego piękną leśniczówkę w Starym Dzierzgoniu pod Malborkiem, która wygląda jak pałacyk.
Do grona milionerów mogłaby zaliczać się także była wicepremier Izabela Jaruga-Nowacka z Unii Lewicy, która przez ostatnie cztery lata jako posłanka zarobiła grubo ponad pół miliona złotych. Majątek posłanki gdzieś się jednak rozpłynął i dziś bilansuje się blisko kwoty 0 złotych.
Na ostatnim miejscu znalazła się Danuta Hojarska z Samoobrony. Choć w ostatniej kadencji zarobiła ponad 400 tys. zł, to dziś jest na minusie na ok. 119 tys. zł. To wszystko za sprawą tego, że część majątku przepisała na dzieci, a zostawiła sobie niespłacony kredyt na zakup maszyn rolniczych. Kto jednak zna posłankę Hojarską, ten wie, że nie cierpi ona biedy - jeździ mercedesem, inwestuje w swój wygląd i nie żałuje pieniędzy swoim dzieciom.
Najbardziej popularną marką samochodową pomorskich posłów jest szwedzkie volvo. Tu wyróżnia się Sławomir Nowak z PO, który zafundował sobie amerykańską limuzynę Chrysler Sebring. Inny z posłów PO Jerzy Kozdroń napisał w oświadczeniu, że nie ma domu ani mieszkania. Wyjawił natomiast, iż posiada jacht.
Średnio sytuowany Andrzej Liss z PiS-u przekonuje, że gromadzenie majątku na nic się nie zdaje. - Mojemu pradziadkowi Niemcy zabrali, dziadkowi hitlerowcy, a ojcu komuniści. I po co im to było - mówi Liss. Sam poseł nie precyzuje jednak, kto jemu miałby odebrać majątek.
Opinie (141) 1 zablokowana
-
2005-11-30 08:34
Bolo skakałeś nie przez te płoty co trzeba. To raz.
Blokadę to se najwyżej możesz założyć na koła w aucie. To dwa.
A poza tym za komuny było otworzyć smażalnię albo cinkciować to byłbyś GOŚĆ. A tak jesteś Bolo.- 0 0
-
2005-11-30 08:37
bolo musisz zmienic nick na (bez urazy a dla bezpieczności) cienki-bolo
- 0 0
-
2005-11-30 08:38
Rzeźniś
A mnie to cholera bierze, bo za biedna jestem żeby żyć w luksusie albo przynajmniej w miarę na poziomie, a na wszelkiego rodzaju becikowe, kredyty studenckie i inne takie nigdy się nie załapuję, bo jestem za bogata. Skutek jest taki, że muszę zap.przać jak dziki bawół, a połowę z tego i tak mi zabiorą na jakieś zusy, srusy i podatki, bo trzeba dofinansować meneli.
- 0 0
-
2005-11-30 08:44
Cośta sie na mnie uwzieli????
czemu ja winien?
Po pierwsze primo - auta ni mom, tylko rower byamniej nie z marketa!
Po drugi primo - nie skakałem przez nikakie płoty tylko siatkówkę uprawiałem /z siatą po piwo jak za komuny od 10 było/
Po trzecie primo - jak mnie dacie pieniążki to każdemu potrzebującemu pomogę w potrzebie jak smutny Kaziu
Po czwarte primo - żadnym "cienkim bolem" nie zostanę
I zapamiętać mi to raz na jutro!- 0 0
-
2005-11-30 08:47
za biedna żeby żyć w luksusie...
- 0 0
-
2005-11-30 08:48
Jezu Kasia...
nic mi nie mów...
Jak tylko o tym pomyslę to krew mnie zalewa bo mam to samo...
Rozumiem, ze idea państwa jako takiego zakłada pomoc "słabszym" i nie mam nic "na przeciwko", żebym płacił jakąs częsć(!) na ten cel, ale nie pół pensji na litosć Boga!
Pomysl, gdyby tak tę kaskę odkładać na indywidualnych kontach (inwestować w fundusze - jak kto woli) to podejrzewam, że stać by mnie było żeby się leczyć w ekskluzywnych prywatnych klinikach, a na emeryturze to byłbym PAN Rzeźnis...
A tak płacę i g...o mam! A jak chcę isć do lekarza to i tak robię to prywatnie, bo w kolejce w osiedlowej przychodni to bym chyba orła wywinął...
Szkoda gadać...- 0 0
-
2005-11-30 08:53
Rozbawił mnie do łez smutny Kazio wraz rządem
jak stwierdzili że "becikowe" to tylko dla biednych mamusiek i rodzin.
Tia tera tatuś machnie mamuśce bachora - ona 1000 zainkasuje - ile to bełtów będzie?
250 - dwa miesiące chlania!
No GS-y na wsiach - już róbta zapasy!- 0 0
-
2005-11-30 09:10
Żeby ci Bolo smutno nie było
Przychodzi Stacho do domu i woła na progu:
- Zośka wygrałem w Dużego Lotka! Szóstka! Trzy bańki!
Wchodzi do pokoju a tam Zośka siedzi smętna bez ruchu.
Staszek: - No co jest? Nie słyszysz? Szóstka!, Trzy bańki!
Zośka: - Staszek moja mama umarła...
Staszek: - Jeeeezu! Kumulacja!- 0 0
-
2005-11-30 09:14
!
Jak zarobił to ma i czego tu się czepiac? I nie piszcie ze od razu musiał pewnie kraść , bo tego nie wiecie
- 0 0
-
2005-11-30 09:18
Olis
a ty o życiu pozagrobowym!
Z innej beczki!
Misio i zajączek szykują wspólna imprezę. Zajączek mówi:
- Misiu mam prośbę, nie bij mnie tak jak ostatnim razem bo to nie moja wina, że mam słaba głowę.
Niedźwiedż na to:
- O.K.
Następnego dnia zajączek budzi się z fifą pod okiem:
- Ej no miałeś mnie nie bić...
- Wyzwałeś moją rodzinę przy wszystkich od najgorszych... Wybaczyłem... Zrzygałeś się na środku pokoju... Wybaczyłem... Ale kiedy zrobiłeś klocka na środku pokoju i włożyłeś w niego kredki i powiedziałeś:
- Jeżyk dzisiaj nocuje u nas... Tego to już wytrzymać nie mogłem!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.