- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (235 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (416 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (74 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (322 opinie)
- 6 Trójmiejskie mola, których już nie ma (114 opinii)
Rośliny na dachach wiat przystankowych? Nie ma szans
26 lipca 2022 (artykuł sprzed 2 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Wyremontowane torowisko we Wrzeszczu do naprawy
W Poznaniu się udało, w Gdańsku nie ma szans. Miasto nie zdecyduje się na pokrycie dachów wiat przystankowych roślinami, bo "nie są zaprojektowane do przenoszenia tego rodzaju obciążeń". Ale planuje zakup kolejnej zielonej wiaty. Obecnie w Gdańsku są dwie i - póki co - nie prezentują się imponująco.
Ma płytki system korzeniowy, dzięki czemu możliwy jest jej prosty "montaż" na wiatach. Roślina jest odporna na różne warunki pogodowe, co jest istotne dla miejskiego klimatu.
- Rozchodnik słynie z wielu pozytywnych, ekologicznych cech. Potrafi ograniczyć zapylenie
powietrza o ok. 15-20 proc., a rocznie pochłania 7,3 kg dwutlenku węgla. Rozchodnik obniża
temperaturę pod wiatą przystankową o 3 do 5 stopni Celsjusza, dzięki czemu przyjemniej będzie stać pod zielonym dachem w upalne dni - uzasadniał pomysł władzom Gdańska radny Bejm. - Co więcej: 9 m kw. zielonego dywanu umożliwia magazynowanie 90 l wody, co przyczynia się do retencji wody opadowej. Ponadto dzięki długiemu okresowi kwitnienia jest wielkim przyjacielem owadów - dodał.
W Poznaniu się udało, w Gdańsku "nie ma możliwości"
Radny zapytał więc, czy Urząd Miejski w Gdańsku rozważa testowe pokrycie rozchodnikiem dachów kilku wiat przystankowych i w przypadku powodzenia takich testów stopniowe rozszerzanie przedsięwzięcia.
Ten pomysł w życie wprowadził już m.in. Poznań. Tam już w 2020 r. rozchodnikiem pokryto kilka wiat przystankowych, w ubiegłym roku doszły do tego kolejne. Ale okazuje się, że to, co jest możliwe w Poznaniu, nie jest możliwe w Gdańsku.
- Informuję że, nie ma możliwości na pokrycie roślinnością dachów wiat przystankowych. Konstrukcje wiat przystankowych zamontowanych na przystankach komunikacji zbiorowej nie są zaprojektowane do przenoszenia tego rodzaju obciążeń. Ponadto rozchodniki wymagają odpowiedniej konstrukcji dachu takiej, aby była możliwość magazynowania wody - odpowiedziała radnemu Monika Chabior, wiceprezydent Gdańska.
Ale planują zakup kolejnej "zielonej wiaty"
Chabior poinformowała natomiast, że Gdański Zarząd Dróg i Zieleni planuje zakup tzw. "wiaty zielonej".
- W tym celu do Wydziału Projektów Rozwojowych został złożony Dokument Inicjujący Projekt na ten cel - wskazała Chabior.
Pierwszym zielonym przystankiem Gdańsk pochwalił się na początku kwietnia tego roku. Wtedy na tyłach wiaty przystanku tramwajowego Chmielna
Tramwaje w Brzeźnie pojadą po zielonym dywanie
Koszt pierwszej zielonej wiaty wyniósł 16 tys. 728 zł. Póki co nie prezentuje się ona jednak imponująco.
Druga zielona wiata w Gdańsku powstała pod koniec kwietnia na przystanku tramwajowym Urząd Miejski
Radny Łukasz Bejm ma nadzieję, że negatywna odpowiedź miasta na jego propozycję nie zamyka tego tematu.
- Uważam, że pomysł jest warty rozważenia, bo funkcjonuje i sprawdza się w innych miastach. W sytuacji, kiedy każdy metr kwadratowy ziemi mogący magazynować wodę jest na wagę złota, powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby właśnie takie inwestycje wprowadzać w życie. Mam nadzieję, że moja propozycja nie zostanie całkowicie porzucona i zostanie wzięta pod rozwagę przy budowie kolejnych wiat przystankowych w Gdańsku - mówi nam Łukasz Bejm.