• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rośnie liczba mieszkańców Trójmiasta. Jest nas ponad 747 tysięcy

Maciej Naskręt
6 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Trójmiasto obecnie zamieszkuje 747 410 osób. Trójmiasto obecnie zamieszkuje 747 410 osób.

Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego rośnie liczba mieszkańców Trójmiasta. Aglomeracja dodatni wynik zawdzięcza tylko Gdańskowi, bowiem liczba mieszkańców Sopotu i Gdyni systematycznie spada.



Pod koniec października światło dziennie ujrzał raport demograficzny Głównego Urzędu Statystycznego. Podano tam liczbę mieszkańców Trójmiasta, która - co ciekawe - wzrosła o ok. 40 osób względem roku poprzedniego i wynosi teraz 747 tys. 410 osób. Stan określono na 30 czerwca 2014 r.

Wynik udało się osiągnąć dzięki Gdańskowi, w którym przybyło ponad 1,5 tys. mieszkańców w ciągu półtora roku. Jednak ostateczny rezultat Trójmiasta weryfikuje spadek liczby ludności w Sopocie i Gdyni.

Dodajmy, że obecnie w Trójmieście na 10 mężczyzn przypada 11 kobiet.

Mieszkańcy Gdyni starzeją się


Gdynia w rankingu najludniejszych miast znajduje się na 12. miejscu z liczbą poniżej ćwierć miliona mieszkańców. Prawie po piętach depcze jej Częstochowa, która ma 234 tys. mieszkańców. Gdyby Gdynia osiągnęła liczbę 294 tys. mieszkańców, wtedy zagroziłaby zajmującemu 11. miejsce Białemustokowi.

To osiągniecie wydaje się jednak w ogóle nieprawdopodobne. Dlaczego? W ostatnich 12 latach z terenów Gdyni ubyło 2 proc. ogółu mieszkańców. Jeszcze w 2002 r. zamieszkiwało tam ok. 253,5 tys. osób. Teraz mieszkańców jest 248,7 tys.

- Głównym powodem wyludniania się Gdyni jest starzejące się społeczeństwo i migracja na zewnątrz. Wciąż jednak rejestrujemy częściej urodzenia, niż zgony. Zdarza się też, że mieszkańcy Gdyni, którzy kilka lat temu wyjechali za granicę, teraz wracają, by zarejestrować tu swoje dzieci - mówi Małgorzata Kędziora, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Gdyni.

Powyższy wykres dla Gdyni wskazuje, że w 2011 r. roku mieszkańców przybyło. Wynika to jednak z przeprowadzonego wtedy powszechnego spisu ludności, który jest bardziej dokładny. Trend spadkowy w ujętych na wykresie latach jest jednak utrzymany. Zresztą tak samo ma być - zdaniem demografów - w kolejnych latach.

Liczba mieszkańców Sopotu spadła o 11 proc.


O ogromnym odpływie mieszkańców z terenów Sopotu można mówić od praktycznie 1989 r. Ostatnie 12 lat pokazuje, że z kurortu zniknęło 11 proc. osób. - 4,1 tys. osób. To bardzo dużo, jak na miasto z 37,6 tys. mieszkańców.

Sopot w 2012 r. uplasował się na 23. miejscu wśród miast o najniższym przyroście naturalnym na 1 tys. mieszkańców. Wyniósł on wtedy minus 6,7. Dla przykładu miastem o najwyższym przyroście naturalnym na 1 tys. osób zostało Żukowo, które odnotowało wskaźnik na poziomie 10,7.

Co ciekawe, dzieci w wieku od 0 do 4 lat w Sopocie stanowią zaledwie 3,6 proc. całej populacji. Dla porównania w kilkakrotnie większym Gdańsku podobna grupa osób stanowi 5,04 proc. całej populacji, a w Gdyni 4,62 proc.

Gdańsk odbił się od dna z 2008 r.


Prognoza ludności GUS dla Gdańska na lata 2006 - 2030. Prognoza ludności GUS dla Gdańska na lata 2006 - 2030.
Gdańsk jest szóstym co do wielkości miastem w Polsce i liczy obecnie 461,9 tys. mieszkańców. W rankingu najludniejszych miast pozostanie pewnie na tym samym miejscu przez długie lata, bowiem piąty Poznań ma ok. 550 tys. mieszkańców, natomiast siódmy Szczecin zamieszkuje obecnie ok. 408 tys. osób.

Gdańsk to jedyne w Trójmieście miasto, w którym mieszkańców od 2008 r. przybywa. Mało tego - liczba ludności wzrosła na przestrzeni 12 lat o 600 osób. Na ten dobry wynik wpłynęła migracja wewnętrzna (przeprowadzki z miast położonych w kraju). Niestety nie miał na to wpływu przyrost naturalny - po raz ostatni w Gdańsku więcej osób urodziło się niż zmarło w 2011 r.

Ostatni wzrost liczby ludności w Gdańsku nie potwierdził prognozy demografów z 2004 r. Ich zdaniem Gdańsk miał mieć w 2015 r. zaledwie 430-440 tys. mieszkańców.

Co mogłoby wpłynąć na zwiększenie liczby mieszkańców w Trójmieście?

Starzejemy się i nie ma od tego odwrotu

Eksperci twierdzą, że wzrost liczby mieszkańców w całym Trójmieście to zjawisko przejściowe i nie ma co liczyć na dalsze wzrosty - z czasem i tak będzie ubywać mieszkańców. Podobne zjawisko można zaobserwować w całej Polsce i w Europie.

Mają na to wpływ dwa czynniki. - Przede wszystkim starzeje się nam społeczeństwo, które licznie na świat przychodziło w latach 50. Ponadto wydłuża się czas życia - mówi dr hab. Izydor Sobczak, członek Rządowej Rady Ludnościowej, profesor nadzwyczajny GWSH.

Specjaliści twierdzą, że jedynym sposobem na zahamowanie wspomnianej tendencji w Trójmieście jest ogromny przyrost urodzeń, albo zwyczajnie większa migracja wewnętrzna. Na jedno i drugie jednak się nie zanosi.

Jak wylicza się liczbę ludności?

Liczbę mieszkańców danego miasta określa się najdokładniej podczas Powszechnego Spisu Ludności. - Jest on wyjściem także do ustalenia liczby ludności m.in. Trójmieście w latach kiedy tego spisu się nie sporządza - mówi Zbigniew Pietrzak z Urzędu Statystycznego w Gdańsku.

- Wtedy bierzemy pod uwagę liczbę zgonów, urodzeń, a także różnicę między napływem - imigracją - a odpływem, czyli emigracją ludności z danego obszaru. Fachowo ta ostatnia wartość to saldo migracji - mówi Zbigniew Pietrzak.

Pracownicy Głównego Urzędu Statystycznego informację o zgonach i urodzeniach otrzymują z Urzędu Stanu Cywilnego. Natomiast saldo migracji to informacja, która demografom dostarczana jest z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

GUS: Polska się wyludnia, ale nie gwałtownie

Pod koniec czerwca 2014 r. ludność Polski liczyła 38,484 mln osób. W miastach mieszkało 23,245 mln osób (60 proc. populacji). Na wsi natomiast 15,239 mln. W ogólnej liczbie ludności kobiety stanowią prawie 52 proc.

W pierwszym półroczu 2014 r. liczba ludności Polski zmniejszyła się o około 12 tys. - oznacza to ubytek rzeczywisty, którego stopa wyniosła -0,03 proc. Spadek liczby ludności obserwowany jest trzeci z kolei rok, jest on wynikiem niekorzystnych tendencji - notowanych w skali rocznej - zarówno w zakresie przyrostu naturalnego, jak i migracji zagranicznych na pobyt stały.

Od 2012 r. jest obserwowany ubytek naturalny, przede wszystkim w wyniku malejącej liczby urodzeń przy jednoczesnym systematycznym wzroście liczby zgonów. Dodatkowo, dwa ostatnie lata charakteryzowały się wzrostem liczby emigrantów oraz spadkiem imigracji do Polski (imigranci to w większości powracający z zagranicy Polacy), saldo definitywnych migracji zagranicznych nadal pozostaje ujemne.

Opinie (392) ponad 20 zablokowanych

  • Gdańsk rośnie Gdynia się wyludnia

    Góra 30 lat i powinna zostać jedną z dzielnic Gdańska

    • 12 4

  • Marudom - chociaż nie smerfom.

    Ciekawe, że w Gdańsku to nawet pozytywne dane (że się nie wyludnia), są dowodem na to, że jest na co narzekać. Może za dużo słoików tu się osiedla i to oni najgłośniej narzekają? Bo w Gdyni i Sopocie ludzi ubywa, ale przybywa zadowolonych. Malkontenci pewnie wynieśli się do Gdańska...

    • 5 3

  • atrakcyjne dla wszystkich mieszkania,dobre przedszkola,szkoly,dobra jakosc zycia dla rodzicow wychowujacych dzieci .....

    aglomeracja trojmiejska zaprasza do rozwoju demograficznego !

    • 0 0

  • jest nas z milion w Trójmieście (1)

    Poprosimy o liczbę ludności aglomeracji - wiele osób mieszka w graniczących miejscowościach - do 10-15km- tam gdzie dociera komunikacja miejska : Chwaszczyno, Miszewo, Banino, Łęgowo, Pruszcz, Kolbudy itp.
    Do tego trzeba doliczyć osoby pracujące i zamieszkałe w Trójmiescie a nie zameldowane. Jest takich osób przynajmniej kilkanaście tysięcy - wynajmują mieszkania. Mo zna to sprawdzić po rachunkach za prąd i wodę oraz PIT-ach.

    Myslę, że liczba ta ok. 900 tys do 1 mln osób. osób

    I to jest REALNE TRÓJMIASTO a nie wyliczenia urzędników na podstawie zameldowania

    • 10 0

    • Gdański punkt widzenia

      Jak zwykle - to myślenie Gdańskie - nie uwzględniające północnej części aglomeracji. Tymczasem tylko Rumia, Reda i W-wo mają 120 tys ludzi, nie licząc okolic. Sam powiat w-wo jest 6 pod względem wielkości w Polsce i liczy o ile pamiętam ok.230 tys.

      • 0 0

  • gorzka prawda wiosce za sopotem (2)

    źródło: Statystyczne Vademecum Samorządowca 2012).
    * Roczny dochód budżetu na jednego mieszkańca: Gdańsk - 4520 zł, Gdynia - 4127 zł
    * Roczne wydatki budżetu miasta w przeliczeniu na mieszkańca: Gdańsk - 5523 zł, Gdynia - 4455 zł.

    * Mieszkania oddane na 100 tys. ludności: Gdańsk - 96, Gdynia - 44.

    * Pracujący na 1000 ludności: Gdańsk - 316 osób, Gdynia - 275 osób.

    * Produkcja przemysłowa na jednego mieszkańca: Gdańsk - 90 tys. zł, Gdynia - 11,8 tys. zł.

    * Studenci: Gdańsk - 82 tys., Gdynia - 11 tys.

    • 13 4

  • kolejne "sukcesy" gdyni tylko ludzi coraz mniej (12)

    Lotnisko w Kosakowie - ok 100mln w błoto, miało być dla awionetek ale póki co nawet szybowce tam nie polatają
    Infobox - tymczasowe składowisko kontenerów za kilka mln z cofniętym pozwoleniem na budowę
    Pomorski Park Naukowo Technologiczny - obecnie ok 40% stoi puste, ostatnio przenieśli tam nawet kino (DKF) by trochę zapchać puste powierzchnie (z nowymi technologiami chyba nie ma to zbyt wiele wspólnego). Tylko w tym roku Gdynia musi dopłaci do jego funkcjonowania 22 mln z własnego skromnego budżetu i tak uszczuplonego przez lotnisko i pozostałe bzdurne inwestycje
    Forum Kultury - kolejna niepotrzebna inwestycja, w dodatku jak się okazało nie na swoim gruncie
    Szkoła Filmowa - kolejne miliony na szkółkę dla kilkudziesięciu osób, to nawet nie jest wyższa uczelnia
    Muzeum Emigracji - taki Gdyński ESC z tym, że w ECS będą tłumy turystów, a tu się raczej na to nie zanosi

    • 28 4

    • no widzisz Konnonowiczu - zapomniałeś się podpisać (5)

      najlepiej, aby w Gdyni nic nie było?

      Skąd to znamy, a no z historii!!

      Dlatego zawsze będę popierał ja moi znajomi i rodzina Szczurka, bo on ma wizje mimo przejściowych trudności i kłopotów :))

      • 1 16

      • zwolennik, ku****a (2)

        Ja je****e, won wazelino

        • 2 6

        • Widze,pełna kultura opozycji... (1)

          • 4 2

          • To władza sama sobie wrzuca by później to skrytykować

            • 4 0

      • Rzeczywiście ma wizje, tylko, że bardzo kosztowne i niepotrzebne. Jakby nie było już potrzebniejszych inwestycji.

        • 5 1

      • WIZJE !??? Raczej omamy... A do tego bardzo kosztowne

        • 6 1

    • Kłamiesz. (5)

      1. Port w Kosakowie nie miał być dla samych awionetek, a jego blokada to nie wina Szczurka, tylko obstrukcji PO i jej prezydentów/marszałków.

      2. PPNT walczy z gdańską konkurencją, która powstała później od PPNT, też z publicznym silnym wsparciem, nawet z UE (surprise, surprise, takie wsparcie ze środków publicznych dla konkurencji za miedzą okazało się zupełnie legalne!)
      3. Forum Kultury pochłonęło jakieś środki? Ile i na co (nie licząc starych planów sprzed lat)? EXPERYMENT w PPNT odwiedza rocznie 300 tys osób (czyli tysiąc dziennie). Nawet TEDx Gdańsk zmałpował po ponad roku z gdyńskiego cyklu w PPNT. No a poza tym te kłamstwa o corocznym dotowaniu 22mln na PPNT mógłbyś sobie darować, bo rok temu pisałeś dokładnie to samo (copy-paste?) Trzeba było jeszcze skopiować tekst o kotarze w Gdynia Arena.
      Uwaga! Gdański GPN-T jest finansowany z budżetu państwa! Gdynia na taką "fuchę" liczyć nie mogła. Dofinansowanie GPN-T w związku z tym też jest ze Skarbu Państwa (ponieważ GPN-T jest częścią Pomorskiej SSE, w której ponad 90% udziałów ma Skarb Państwa; dlatego na próżno szukać pozycji "dofinansowanie działalności bieżącej GPN-T" w budżecie Gdańska). Krótko mówiąc, Gdańsk za kasę Skarbu Państwa zrobił po paru latach konkurencję do gdyńskiej inwestycji i stosuje wobec Gdyni kosztowy dumping. Obszar Pomorskiej SSE został tak wycyrklowany, że na obszarze Gdyni (w tym na terenach po upadłej Stoczni Gdynia) jest tylko jego tycia część; zaś reszta jest na terenie Gdańska.

      4. Szkoła Filmowa to lilipucie środki w porównaniu z podobnymi instytucjami w kilku innych miastach. To nawet nie ma być pełna wyższa szkoła, bo ani na nią miejsca nie ma ani nie znalazłoby się aż tylu chętnych do studiowania w czymś tworzonym od fundamentu.

      5. Muzeum Emigracji nie będzie popularne? Ile kosztowała adaptacja budynku Dworca Morskiego a ile budowa Behemota ECS (także z gdyńskich środków)?
      Byłem w tym ECS korzystając z faktu, że za darmo. Zanudziłem się na śmierć (straszny kicz przeładowany pisanymi dokumentami ciekawymi może dla 1% zwiedzających) i na 100% nie zaprowadzę tam żadnego gościa przyjeżdżającego z wizytą do Trójmiasta. Z całej ekspozycji zainteresowała mnie jedynie sala z murami zapisanymi prawami obywatelskimi w kilkudziesięciu językach (pomysł trochę jak z uniwersyteckiej biblioteki w Warszawie). Są w Gdańsku dużo mniejsze, tańsze w utrzymaniu (kto będzie łożyć na ECS? założę się, że nie Gdańsk!) i ciekawsze zabytki. ECS to moim zdaniem niewypał. Gdyby nie umieszczone tam kino, w którym od czasu do czasu może będzie coś ciekawego, całość nie miałaby sensu.

      • 3 19

      • oho

        wydział propagandy po naradzie przygotował atak.
        Weźcie się do roboty nieroby a nie spamować fora.
        Nie mniej jednak cios musiał być celny bo sprowokał tak "bogatą" riposte
        ha ha

        • 15 3

      • B. dobra i wiarygodna riposta (1)

        - nie ma się czemu denerwować - psy szczekają a karawana jedzie dalej.

        Do zobaczenia na dzisiejszym TEDxGdynia :)) "Dziś.Jutro.Miasto" - Gdynia :)))

        • 2 13

        • A co juz listy wyborcze z tych wyborów co się maja dopiero odbyć juz wydrukowaliscie?

          • 5 0

      • (1)

        Jest tylko jeden kłopot - wszystko to, to tylko przytuliska dla kolesiow jakie musi utrzymać podatnik. Wymien chociaż 1 przedsięwzięcie jakie doprowadziło do rozwoju przedsiębiorczość i, do jakiego nie trzeba dokładać. Slogan Gdynia miastem biznesu to KLAPA podobnie jak pies w wielkim mieście... WYMIEN chociaż jedno przez te wszystkie 16 lat kiedy w Gdyni rządzą szczurasy! Czas głosować PRZECIW szczurasom!

        • 5 0

        • Raczej nie doczekasz się odpowiedzi. To zbyt trudne zadanie. Niewykonalne wręcz w Gdyni pod obecnymi rządami

          • 2 0

  • Może pan Szczurek pomyśli dlaczego taka sytuacja ma miejsce ?!!!!!!!!! Malutka podpowiedz . Brak mieszkań dla młodych ,brak nowych miejsc pracy ,głównie produkcyjnych !

    • 13 0

  • Śzczurek jest jak wydmuszka: z wierzchu kolorowa, mieniąca się kolorami i przyciągająca wzrok a wewnątrz to tylko PUSTKA i NICOŚĆ. Nie ma tam niczego.
    Mimo wielu kadencji na fotelu prezydenta miasta Gdyni nie miał i nie ma miastu i jego mieszkańcom niczego konkretnego do zaoferowania
    oprócz promocji własnej osoby. Potwierdzają to kolejne kadencje w jakich nie rozwiązano ważnych dla Gdynian problemów jak np. przejazdu przez tory kolejowe, czy skanalizowania dzielnic gdzie to jest paląco potrzebne,
    czy też budowy wodociągu. To męczące.

    Gdynia nie ma żadnej realnej strategii rozwoju a to co się dzieje to miotanie się bez konkretnego celu (nie licząc oczywiście zapewnienia sobie tzn.
    Śzczurkowi kolejnej kadencji). Tzw. wizje Śzczurka śmiało można nazwać omamami - brak rzetelnej i realnej oceny ryzyka i rozpoznania realiów, "czarowanie"
    rzeczywistości, naginanie realiów do doraźnych potrzeb, życzeniowe interpretowanie faktów, etc. To wszystko spowodowało, że jego działania antagizują społeczność Trójmiasta
    (wręcz każdorazowe przywoływanie Gdańska jako sprawcy gdyńskich problemów jest już po prostu niesmaczne) i są irracjonalnie kosztowne

    • 16 3

  • Ale co tam ,ważne jest lotnisko ! A młodzi niech sobie wyjeżdżają ,będą mieć skąd.

    • 12 1

  • Gdynia (1)

    Gdynia jest miastem bez przyszłości.
    Zniszczył ją układ Szczurka.

    • 24 3

    • i to jest przykre ale trafne stwierdzenie

      • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane