- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (147 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (95 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (184 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (73 opinie)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (363 opinie)
Rośnie problem z gryzoniami w Trójmieście. Winne przekarmione koty?
Eksperci od odszczurzania ostrzegają, że w Trójmieście rośnie populacja gryzoni. Według nich jest to efekt przekarmiania dziko żyjących kotów. Natomiast opiekunowie kotów twierdzą, że problem rośnie, bo... kotów jest za mało.
- Dziko żyjące koty na naszych podwórkach są przekarmione. Z tego powodu ich naturalny instynkt łowcy jest bardzo mocno zagłuszony. Zwyczajnie nie chce im się polować - podkreśla Mirosław Romański, który zajmuje się zawodowo deratyzacją.
Ponadto szczury potrafią wypłoszyć koty z domków na naszych podwórkach i zjadać pokarm przyniesiony tam przez mieszkańców.
Zdaniem ekspertów, sprawy nie należy bagatelizować tym bardziej, że informują o tym ludzie, którzy żyją z walki ze szczurami. Gryzonie często są sprawcami wielu zagrożeń i szkód. Jak wiadomo, są to też nosiciele szeregu chorób zakaźnych (to m.in. leptospiroza, listerioza, włośnica, salmonella) oraz przenoszą roztocza, pchły i wszy.
W całym Trójmieście deratyzacja budynków z użyciem trutek prowadzona powinna być dwa razy do roku. Jednak - jak twierdzą eksperci - rzadko ma to miejsce. Czasem w budynkach, gdzie występują stare kanalizacje, szczury potrafią wejść do mieszkania przez toaletę.
Opiekunowie kotów: kotów jest w mieście za mało
Osoby opiekujące się kotami uważają, że problem ze szczurami można w łatwy sposób rozwiązać.
- Należy zwiększyć populację kotów. Jest ich po prostu za mało. Wtedy gryzonie nie będą tak dokuczliwe. Sama mam w domu około 30 kotów. Duża ich liczba sprawia, że żadne z gryzoni w domu nie pojawiają się - mówi Monika Paczkowska z fundacji Kotangens.
Dodaje jednak, że jej fundacja popiera kontrolę populacji wolno bytujących kotów
w mieście i zajmuje się m.in. ich sterylizacją (szczegółowe stanowisko Moniki Paczkowskiej
znajduje się na 19 stronie opinii pod tym artykułem)."
Opiekunowie kotów podkreślają, że populacja kotów w miastach maleje. Dlaczego? Osoby starsze, które zajmują się zazwyczaj kotami w pobliżu budynków, przestają je karmić, bo po prostu chorują lub umierają. Młodzi niechętnie to robią.
Akcje ustawiania domków niewiele pomagają. Z drugiej jednak strony prowadzone są akcje sterylizacji kotów, które skutecznie ograniczają rozrost populacji kotów.
Opinie (578) ponad 20 zablokowanych
-
2018-01-27 14:54
Deratyzator idiota. Zaglodzony kot nie bedzie polowal.
- 17 1
-
2018-01-27 15:02
Akurat obie strony mają rację (1)
Spada populacja kotów, m.in. dlatego że się je sterylizuje.
A niewielka ich populacja jest skutecznie dokarmiona i koty te przestają tak naprawdę być dzikie.
Walczą ze szczurami tylko prawdziwie dzikie koty i nie walczą z nimi żeby je zjeść, a właśnie walczą o terytorium łowieckie.
Ale to muszą być koty polujące, a nie wiedzące że jedzenie się bierze z miski- 4 11
-
2018-01-27 22:38
pojęcia nie masz o czym piszesz człowieku
- 0 0
-
2018-01-27 15:07
Mniej smieci
Mniej zywnosci wyrzucac na smietnik to i szczurow bedzie mniej. Polak kupuje za duzo a czego nie przeje wyrzuca a przez to problem rosnie z dzikimi zwierzetami w miescie. A tak rozwiaze sie dwa problemy marnowania zywnosci i niechcianych zwierzat. Kupuj z glowa a nie z brzuchem ;)
- 15 0
-
2018-01-27 15:07
Zuo (2)
Panna z kotem... Najgorszy typ baby!!!! Unikajcie!!!!
- 5 20
-
2018-01-28 08:48
Porada zramolałego don huana :))))
- 0 0
-
2018-01-28 11:06
A ja zjadłem niedawno pannę z kottem.
Całkiem smaczna była
- 0 0
-
2018-01-27 15:08
No nie da się ukryć.
Problem ze szczurkiem jest nabrzmiały i to od dawna.
- 6 0
-
2018-01-27 15:09
Bzdury
Za dużo betonu, za dużo śmieci i odpadów, resztek żywności to i szczury się pojawiają. Co mają do tego koty? Nie wiele. Jedne są łowne, inne nie. Dokarmianie nie ma tu wiele do rzeczy. A kotów nadal jest za dużo. Są przeganiane, wywożone (np. z parkingu Auchan na Przymorzu - zrobiła to dyrekcja!, to jest niezgodne z prawem), trute...
Nie żyjemy w średniowieczu - kot nie "służy" do zapobiegania nadpopulacji szczurów.
Zadbajcie o porządek to znikną dziki, lisy i szczury bo nie będą miały łatwo dostępnego żarcia.- 22 1
-
2018-01-27 15:18
dobre (1)
Sama ma w domu okolo 30 kotow to sama nie wie ile ich dokladnie ma ja mam 4 wychodzace karmie je dobrze ale tak przynasza myszy i szczury
- 3 3
-
2018-02-02 18:06
dziewczyna jest z fundacji
KOTangens to 3miejska fundacja, zajmuje sie ratowaniem i opieka nad kotami. Wolontariuszki tej fundacji miewaja po kilkanascie i wiecej kotow, ale to nie sa w wiekszosci ich koty tylko koty fundacyjne - w trakcie leczenia lub czekajace na adopcje. Dlatego pisze "okolo", bo stan sie zmienia z dnia na dzien (chore koty czasem umieraja, koty sa oddawane do adopcji, przychodza nowe...).
- 1 1
-
2018-01-27 15:25
Jest w Gdyni problem z jednym gryzoniem, co jest przekarmiony z pieniędzy podatnika
Oderwany od rzeczywistości, likwiduje miejsca postojowe, maluje ścieżki rowerowe kosztem dróg. Oddaje prywaciarzowi kawał ziemi, gdzie ludzie parkowali, skutek taki, że teren stoi pusty a ludzie nie mają gdzie parkować.
Gryzoń jest głuchy i ślepy na potrzeby większości, słucha tylko lobby rowerowego i Oberstumbannfuhrer Furkal Offiziera.
Koty w UM nie pomogą, tylko wyborczy wiatr zmian może pomóc i go wywiać! Za mocno wrósł w swoją norę! Trzeba tym razem pójść do urn, aby zaprowadzić w UM porządek i uwolnić miasto od szkodnika!- 9 0
-
2018-01-27 15:30
nad potokiem oliwskim zawsze były szczury ,niech mieszkańcy trójmiasta odpowiedzą sobie na pytanie dla czego nie lubią kotów ? dla czego nie lubią ludzi którzy je dokarmiają i dbają o to żeby sie na protegę nie rozmnażały ? dlaczego w naszym kraju nie ma humanitarnego programu ds bezpańskich zwierząt , i jeszcze jedno dlaczego jesteśmy takimi brudasami wyrzucamy z okien żarcie ? ponoć dla zwierząt ?! dlaczego nie potrafimy wyrzucić swoich śmieci do kontenerów w altankach śmietnikowych tylko po drodze wciskami je do przy blokowych koszy na śmieci z których dzikie i zdziczałe zwierzęta wywlekają je a te porozrzucane wokół kosza leżą całymi dniami aż ekipy sprzatające sie nimi zajmą , no poprostu fajnie przez weekend śmieci sąsiadów porozwalane na trawnikach i chodnikach te zużyte pieluchy podpaski resztki jedzenia folia butelki kartoniki testy ciążowe ( a jak) nawet prezerwatywy ... zgroza , a tacy jesteśmy czyści buciki w progu gościom każemy zdejmować ....
- 14 0
-
2018-01-27 15:30
Koty są przekarmione a nizej ze jak nie dokarmiamy to zdychaja ,,,, to co robic??? (1)
jak damy im karme to szczury ja zjedzą.... to co robić?
Kazdy dom powinien być dezatyrowany dwa razy w roku ,,ile to kosztuje??? taniej samemu trutke wyłozyć jak nie znika to wiadomo ze sublokatora nie mamy.
A po drugie ten problem wystepuje COROCZNIE na jesieni i zima , gryzonie pchaja sie do ciepłego jak kazde stwożenie , to nic nowego. Przyjdzie wiosna i znikną w kanałach.- 4 0
-
2018-01-28 11:08
O masz!
Dezatyrator się znalazł.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.