• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rottweiler zagryzł yorka. Opiekun miał 3,5 promila

Michał Sielski
13 lipca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
37-latkiem, który pijany wyprowadził agresywnego psa na spacer bez smyczy i kagańca, zajmie się sąd. 37-latkiem, który pijany wyprowadził agresywnego psa na spacer bez smyczy i kagańca, zajmie się sąd.

Agresywny rottweiler zaatakował kobietę, a potem zagryzł yorka. Na spacerze był bez smyczy i kagańca, a wyprowadzał go mężczyzna, który miał 3,5 promila alkoholu. Pies trafił na obserwację, a jego opiekunowi postawiono już zarzuty.



Widujesz psy bez kagańca i smyczy?

Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem przy ul. Cygańska GóraMapka.

- Policjanci z komisariatu na Suchaninie otrzymali zgłoszenie, że 46-letnią gdańszczankę zaatakował pies, który ją pogryzł. Jak ustalili policjanci, kobieta wyprowadzała swojego psa na spacer, gdy w pewnym momencie podbiegł do niej agresywny pies typu rottweiler. 46-latka, bojąc się o bezpieczeństwo swojego dużo mniejszego pupila, wzięła go na ręce i wtedy została zaatakowana przez psa i pogryziona w okolicy przedramienia - informuje podinspektor Magdalena Ciska z gdańskiej policji.
Opiekun psa od razu rzucił się, ale nie na pomoc, tylko... do ucieczki. Pogryziona kobieta trafiła do szpitala, a opiekuna zaczęli szukać policjanci. Chwilę potem otrzymali zgłoszenie, że na ul. BeethovenaMapka ten sam pies zagryzł psa rasy york.

Czytaj także: Atak agresywnych psów na Biskupiej Górce.

- Policjanci natychmiast pojechali na miejsce i zatrzymali 37-latka z Gdańska, który w sposób nieodpowiedzialny opiekował się psem typu rottweiler. Badanie alkomatem wykazało, że 37-latek w chwili zatrzymania był pod wpływem prawie 3,5 promila alkoholu. W takim stanie, bez kagańca i smyczy wyszedł na spacer z psem swojego kolegi - dodaje Magdalena Ciska.

Policja: nie zostawiajmy psa bez opieki



Agresywne zwierzę zostało przewiezione przez funkcjonariuszy do lecznicy weterynaryjnej na obserwację.

Zatrzymany mężczyzna wytrzeźwiał w policyjnej celi i usłyszał zarzuty za nieumyślne spowodowanie obrażeń. Grozi mu do roku pozbawienia wolności, grzywna albo kara ograniczenia wolności.

Policjanci przypominają, że osobą bezpośrednio odpowiedzialną za psa jest jego właściciel lub osoba, która w danym momencie się nim opiekuje. Wszyscy właściciele i opiekunowie psów, niezależnie od jego rasy, są zobowiązani do zachowania ostrożności. Dla zwiększenia bezpieczeństwa pies powinien być wyprowadzany na smyczy, a jeżeli przejawia agresję wobec ludzi czy innych zwierząt, powinien mieć założony kaganiec. Spacerując z psem, nie można pozostawiać go bez kontroli.

Opinie (618) ponad 20 zablokowanych

  • W Chinach już by takitrafił na patelnię

    Duuuzo mięsa W krajach muzułmańskich nawt by nie miał prawa wychodzić na ulice

    • 6 1

  • Psy ras agresywnych powinny przechodzić obowiązkowe szkolenia i to cyklicznie

    Jak pies test posłuszeństwa zda to właściciel otrzyma certyfikat, jak nie to bestia do uśpienia.

    • 9 1

  • Mnie też Yorki trochę wkurzają.

    Ale jeszcze żadnego nie zagryzłem.

    • 10 2

  • Ten właściciel był już zgłaszany na policję (2)

    Policja nic z tym nie zrobiła jak niespełna miesiąc temu pogryzł sąsiada. Jakby doszło do większej tragedii to pewnie policja też niemiałaby sobie nic do zarzucenia. Kpina

    • 14 2

    • Właściciel pogryzł sąsiada ?

      • 1 2

    • Czyli to kwestia czasu jak stanie się tragedia z udziałem jakiegoś dziecka. Zero tolerancji dla takich zwierząt w dużych skupiskach ludzi. I dla nieodpowiedzialnych właścicieli.

      • 3 0

  • W takim przypadku powinni na miejscu go odstrzelić, a nie bawić się w obserwacje. Niestety byłby to problem dla policjantów, szkoda.

    • 3 1

  • A po obserwacji?

    • 0 1

  • (3)

    oddali psa wlascicielowi?

    • 5 1

    • Oddali (2)

      Pies wielokrotnie atakował ludzi i inne zwierzęta. Sprawy umorzone. Ludzie boją się wychodzić z domów. Co się musi stać żeby psa zabrac

      • 6 0

      • Nie jestem za takimi rozwiązaniami, ale w takim wypadku zatrułabym tego psa...

        • 4 1

      • Musi zagryźć małe dziecko

        Wtedy trafi na pasek Wiadomości i służby się w końcu zainteresują. Taka prawda.

        • 5 0

  • Żadna sensacja

    Wydarzeniem by było gdyby york zagryzł rottweilera.

    • 2 3

  • Mam Rottweilera - jestem odpowiedzialna/ny (6)

    Nie gryzie, bo jej nigdy na to nie pozwolę, chodzi na smyczy i zawsze ostrzegam każdego kto chce pogłaskać, że robi to na własną odpowiedzialność

    • 5 4

    • (2)

      Człowieku, a kto by chciał pogłaskać takiego psa ?
      Może wyjaśnij po co Ci taki pies skoro jesteś taki odpowiedzialny

      • 5 2

      • ... (1)

        Odpowiedzialna co najwyżej, a sunie adpotowałam od nieodpowiedzialnych właścicieli. Ci co znają Rotki lub po prostu lubią psy czasem chcą pogłaskać. Rottweilery to najlepsze psy, kontaktowe i oddane rodzinie, idealny przyjaciel i stróż

        • 0 3

        • Dopóki mu coś nie przeskoczy i nie rozszarpie tego co mu w drogę wejdzie w danym momencie.

          • 0 0

    • (2)

      Tylko ci się tak zdaje, że panujesz nad tym psem. Jak postanowi zrobić coś wbrew twojej woli to jej nie zatrzymasz ani nie odciągniesz od ofiary. Obowiązkowo kaganiec.

      • 2 1

      • Tobie się zdaje, że wiesz coś o psach, wspołczuję (1)

        • 0 2

        • Tak samo zapewne uważał właściciel rzeczonego rotka, a potem pierwszy zwiewał. Wy wszyscy jesteście najmądrzejsi tylko kup nie ma kto zbierać, a wszystkie słupki i bramy w mieście obszcz*ne równo.

          • 1 0

  • Kwestia wychowania (1)

    Wszystko zależy od tego jak się psa wychowa , mieszkałem 18 lat w Szkocji i widok psów bez kagańca i smyczy to normalką , przez ten okres nie miałem okazji by zobaczyc agresywnego psa . Polska to stan umysłu .

    • 1 8

    • To opowiedz

      Jakie są mandaty jak pies zrobi 2

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane