• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerowy podróżnik z Tajwanu z wizytą w Trójmieście

Rafał Borowski
17 czerwca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Krystian Mejer (znajomy Marcina Kalisza) i Jacky Chen na sopockim molo. Krystian Mejer (znajomy Marcina Kalisza) i Jacky Chen na sopockim molo.

Przejechał już ponad 36 tys. km i odwiedził 44 kraje na trzech kontynentach. W 2015 roku Tajwańczyk Jacky Chen wybrał się w podróż dookoła świata, którą odbywa na rowerze. W ubiegły czwartek zatrzymał się w Trójmieście, gdzie korzysta z gościny mieszkańca Chełmu, z którym poznali się zupełnie przypadkowo kilka lat temu.



Czy chciałbyś wybrać się w samotną podróż dookoła świata na rowerze?

Jacky Chen ma 40 lat, pochodzi ze stolicy Tajwanu - Tajpej - i do niedawna zarabiał na życie jako inżynier elektroniki. Wiele lat temu, w jego głowie wykiełkowała myśl, aby na jakiś czas porzucić swoje dotychczasowe życie i wybrać się w podróż dookoła świata. Jako środek lokomocji wybrał rower.

Tym, co odróżnia Tajwańczyka od większości podobnych marzycieli, jest przede wszystkim żelazna konsekwencja. Chen przez kilka lat skrupulatnie oszczędzał, a gdy tylko uzbierał potrzebną sumę, zwolnił się z pracy, wsiadł na rower, doczepił do niego niewielką przyczepę, w której umieścił niezbędny ekwipunek i na pokładzie statku wyruszył na Alaskę. Był czerwiec 2015 roku.

Od tego czasu, Chen przemierzył na jednośladzie ponad 36 tys. km i odwiedził 44 kraje na trzech kontynentach: w obu Amerykach i w Europie. Zgodnie z wcześniej przyjętym założeniem, podróżnik nigdy nie nocuje w hotelach, ale wyłącznie pod namiotem lub korzysta z gościny przypadkowo napotkanych ludzi.

Przypadkowe spotkanie w Tajpej



W ubiegły czwartek, Tajwańczyk dotarł do Trójmiasta i zatrzymał się w mieszkaniu przy ul. Lipowicza na Chełmie, które należy do jego przyjaciela, Marcina Kalisza.

- Poznałem Jackiego kilka lat temu podczas mojego pobytu w Tajpej. Pojechałem tam wówczas na targi elektroniczne. Pewnej nocy wyszedłem na miasto i zgubiłem się, nie byłem w stanie samodzielnie powrócić do hotelu. Drogę powrotną pomógł mi odnaleźć właśnie Jacky, którego napotkałem przypadkowo na ulicy. Z rozmowy między nami wynikało, że obaj uwielbiamy jeździć na rowerze, więc na następny dzień umówiliśmy się na przejażdżkę wzdłuż wybrzeży Tajwanu - opowiada mieszkaniec Chełmu.
Jacky Chen i Marcin Kalisz (pośrodku fotografii) podczas przypadkowego spotkania w Tajpej w 2015 roku i w Gdańsku trzy lata później. Jacky Chen i Marcin Kalisz (pośrodku fotografii) podczas przypadkowego spotkania w Tajpej w 2015 roku i w Gdańsku trzy lata później.

Spełnienie obietnicy sprzed lat



Właśnie wtedy, Chen wyjawił Polakowi swój plan rowerowej podróży dookoła świata. W odpowiedzi otrzymał zapewnienie, że jeśli na trasie jego przejazdu znajdzie się Trójmiasto, może liczyć ze strony Kalisza na wszelką pomoc.

- Powiem szczerze, że nie potraktowałem tej rozmowy poważnie. Nie wierzyłem, że Jacky rzeczywiście zrealizuje swój szalony plan. Ale gdy kilka dni temu skontaktował się ze mną, że lada dzień będzie w Trójmieście, niezmiernie ucieszyłem się i zaproponowałem mu zakwaterowanie w moim mieszkaniu. Dotarł do mnie w czwartkowy wieczór. Pierwotnie planował pozostać tylko dwa dni, ale musiał wydłużyć pobyt do sześciu dni - kontynuuje Kalisz.
Rower z przyczepą, na którym od 2015 roku Jacky Chen przemierza świat. Rower z przyczepą, na którym od 2015 roku Jacky Chen przemierza świat.

Nieplanowane przedłużenie pobytu w Trójmieście



Jak się okazało, rower Chena wymagał bowiem pilnej naprawy. Tysiące przejechanych kilometrów i wielokilogramowy ekwipunek w przyczepie mocno nadwyrężyły koła jednośladu. Polak i Tajwańczyk wybrali się więc do autoryzowanego serwisu jego marki, który mieści się aż w Kartuzach. Fachowcy oszacowali, że naprawa potrwa co najmniej do wtorku.

- Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dzięki temu, mam więcej czasu, aby pokazać mojemu przyjacielowi jak najwięcej atrakcji Trójmiasta. Razem zaliczyliśmy już m.in. gdańską starówkę, centrum Sopotu - w tym oczywiście przechadzkę po molo - Skwer Kościuszki i Bulwar Nadmorski w Gdyni czy Wyspę Sobieszewską. Nie zabrakło również okazji, aby uświadczyć nocnych atrakcji Trójmiasta - wylicza Kalisz.
  • Zdjęcia dokumentujące pobyt Jacky'ego Chena w Trójmieście.
  • Zdjęcia dokumentujące pobyt Jacky'ego Chena w Trójmieście.
  • Zdjęcia dokumentujące pobyt Jacky'ego Chena w Trójmieście.
  • Zdjęcia dokumentujące pobyt Jacky'ego Chena w Trójmieście.
  • Zdjęcia dokumentujące pobyt Jacky'ego Chena w Trójmieście.
  • Zdjęcia dokumentujące pobyt Jacky'ego Chena w Trójmieście.
  • Zdjęcia dokumentujące pobyt Jacky'ego Chena w Trójmieście.

Planowany koniec podróży w 2022 roku



Tajwańczyk zapewnił w rozmowie z nami, że bardzo cieszy się z nieplanowanego przedłużenia pobytu nad Bałtykiem, a Trójmiasto bardzo mu się podoba.

- Z miejsc, które dotychczas zwiedziłem, zdecydowanie największe wrażenie zrobiła na mnie starówka w Gdańsku, a właściwie jej niesamowita architektura. Bardzo podoba mi się również tutejsza przyroda: morze, lasy i płynące przez miasto rzeki, a także to, że Polacy są bardzo przyjaźnie nastawionymi ludźmi. W przyszłym tygodniu wyruszam w dalszą podróż, w kierunku Litwy. Następnie będę przemieszczał się przez Łotwę, Estonię, Finlandię i Szwecję, z której chcę dopłynąć na Wyspy Brytyjskie, a stamtąd przez Francję do Afryki. Po przemierzeniu Afryki udam się do Azji i w ten sposób powrócę na moją rodzinna wyspę. Swoją przygodę zamierzam zakończyć za 4 lata, czyli w 2022 roku - uzupełnia Chen
Postępy w podróży Jacky'ego Chena można śledzić na jego facebookowym profilu.

Opinie (159) ponad 10 zablokowanych

  • Żeby mu tylko w naszym pięknym kraju roweru nie zajumali... (1)

    Niestety były już takie przypadki, że rozmaici podróżnicy pół świata bez problemu przebyli, a u nas tracili swój pojazd.

    • 6 1

    • kto by chcial taki rzech stary?

      W Gdansku ludzie maja super wypasione pojazdy i tylko takie sa kradzione przez przybyszy ze wschodu..

      • 0 3

  • (2)

    Polak i Tajwańczyk wybrali się więc do autoryzowanego serwisu jego marki, który mieści się aż w Kartuzach

    to dopiero wyczyn!!!

    • 3 5

    • To debil (1)

      • 0 4

      • zeby tyle km przejcehac po czesci ;) faktycznie!

        • 0 2

  • Dobrze że nie zna polskiego i nie może poczytać tego bezdennego wolskiego forum (6)

    • 8 3

    • (2)

      To by dopiero zaliczył ciężki szok kulturowy :)

      • 2 2

      • ja zaliczam jak czytam o "gdanskiej starowce" - to go sloik oprowadzil (1)

        "- Z miejsc, które dotychczas zwiedziłem, zdecydowanie największe wrażenie zrobiła na mnie starówka w Gdańsku"

        nie dziwie sie, ze tacy ludzie glubia sie w wiekszym miescie jak nawet sredniej wielkosci Gdanska nie ogarniaja. Mogl zamowic mu przewodnika. Sam by tez sie czegos nauczyl.

        • 1 1

        • niby, że Doroszewski nie jest autorytetem?

          Może umknęła mała litera w słowie starówka?
          Czego tu nie rozumiesz ( aka ogarniasz)?

          • 2 1

    • Najbardziej zdumiewające jest (1)

      to, że ci wszyscy komentatorzy nie zdają sobie sprawy, jacy są żałośni, niezleleżnie od intencji - czy chcą ztobić żart, czy prowokcję, czy też istotnie myślą tak jak piszą. Buraczane komentarze sprawiają, że czuję się zażenowany.

      • 2 3

      • wlasnie taki napisales. i mysle, ze wielu juz zenujesz

        zenujace jest tez pisanie o "wolackim forum" To kompletny brak szacunku i pokazuje buracka nature.

        • 2 1

    • to sie popisales swoja glupota. zaloz swoje i tu nie zagladaj jak ci nie pasuje

      wolski to jest tylko twoj pusty leb poki co

      • 3 0

  • O ! I to jest przykład! Na 100-lecie Polski powinni wysłać rowerzystów w świat (1)

    ..a nie jachty.. . mogą być rowery wodne też !

    • 2 3

    • najlepiej wladze Gdanska wyslac. Lisicki by sie czegos nauczyl.

      • 1 0

  • Powodzenia! (3)

    Ma chłop co dźwigać przez te tysiące kilometrów, zapewne też część bardzo trudnych i niebezpiecznych. Podziwiam tego Tajwańczyka.
    A swoją drogą, to rower Merida chyba tajwańska jest, i chyba Geant też.

    • 6 2

    • Geant jest francuski. Skads sie bierze taka nazwa łosiu (2)

      i rower to rodzaj meski. wiec jest tajwanski

      • 1 1

      • "Specjalisto" od łosi (1)

        Z powodu tzw. przypadkowej literówki znalazłeś okazję, aby kogoś wyszydzić. Poza tym, podwórkowy językoznawco, nie rozpoznałeś, że ta druga marka nie nazywa się Geant, tylko Giant. Czasem, szybko pisząc na smartfonie, łatwo popełnić błędy literowe, zwłaszcza, że program sam nieraz zamienia wyrazy, ale to nie upoważnia do wyszydzania.
        Jeżdżąc rowerem czasem spotykam takich głupków, którzy koniecznie starają się pokazać, że są szybsi i wyprzedzają z wywieszonym jęzorem, aby za chwilę zdechnąć, stając się zawalidrogą. Pasujesz mi do takich. Acha, i naucz się pisać po polsku.

        • 1 1

        • to uzywaj komputera. to tego masz pc-ty

          telefon sluzy do telefonowania

          • 0 2

  • pewnie wróci do domu jak zarobi na powrót, tuż potym jak przejdzie na emeryture w niemczech, alboo uk :) (1)

    • 1 1

    • czyli tzw uchodzca. powinien dostac socjal w volskwagenie.

      • 1 0

  • Mam nadzieję że przyjechał po Budynia i dalej pojadą razem.

    • 3 2

  • NIe dziwie sie, ze zgubiles sie w Taipej, nie znasz miejsc. W Gdansku nie ma starówki! "zaliczyliśmy już m.in. gdańską starowke (4)

    Ty Kalisz nie jesteś z Gdańska. To pewne. Stawiam orzechy przeciwko kasztanom.

    • 1 9

    • sloiki minusuja ale fakty sa takie

      Ze w Gdansku są Targi. np Dlugi Targ. Tylko jest to niewygodne nazewnictwo dla obecnych wladz, dla ktorych historyczny charakter kupieckiego miasta to ich Galerie Handlowe..

      Zalosne, ze nie ma korekty w artykule. Dolne miasto. Stare miasto. Glowne miasto. Srodmiescie. Zrobcie cos z tym jesli jestescie z Gdanska.

      • 1 3

    • Do mądrala (1)

      Co z tego że nie ma ludzie potocznie mowia

      • 1 0

      • najbliższa starówka w Warszawie

        Ludzie też mówią "weszłem' zamiast "wszedłem" i "kordła" zamiast "kołdra" - czy to coś zmienia?

        • 0 0

    • orzechy stawia się przeciwko dolarom, głupcze...to co napisałeś nie ma najmniejszego sensu, bo chcesz postawić cos ma marną wartość przeciwko innej rzeczy o marnej wartości a to nie o to w tym powiedzeniu chodzi...

      • 0 0

  • super - tylko żeby mu .prawdziwi polacy' roweru nie ukradli - kiedyś był już taki przypadek (1)

    • 1 1

    • Tutaj w GDansku to wladze sa liderami w kradziezy, np unijnych pieniedzy

      na przystanki tramwaju.

      • 3 0

  • No i fajnie (2)

    Jak można, należy realizować marzenia.

    • 1 1

    • w Tajwanie widac lepiej placa. I w ogole jest praca dla technikow. (1)

      Poki co jestesmy 20 lat za Taiwanem

      • 1 0

      • albo taniej jest mieszkac.

        tu malo kto ma szanse odlozyc patrzac na utrzymanie w Gdansku.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane