• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerzystka ma połamane żebra, kierowca stracił prawo jazdy

Szymon Zięba
21 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku)  Raport

Do wypadku doszło w czwartek po południu. Kobieta trafiła do szpitala.

Dużo strachu, połamane żebra i pobyt w szpitalu - tak zakończyła się stłuczka z udziałem auta i rowerzystki, do której doszło na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ul. Wosia Budzysza i SucharskiegoMapka na Przeróbce. Kierowca nie ustąpił pierwszeństwa skręcając na zielonej strzałce. Prowadzący auto stracił prawo jazdy.

Czytelnicy poinformowali nas o tym w Raporcie.
Widzisz coś ciekawego? + dodaj Raport


Widzisz zieloną, "warunkową" strzałkę do skrętu. Jak się zachowujesz?

Wydarzenia rozegrały się w czwartek, tuż po godzinie 15, a poinformował nas o nich czytelnik w Raporcie z Trójmiasta. Dziękujemy za przesłane nagranie.

Na filmie widać, jak rowerzystka przejeżdża przez skrzyżowanie na zielonym świetle. W tym momencie na prawoskręt wjechał kierowca hyundaia i z impetem uderzył w kobietę, zrzucając ją z jednośladu.

Tuż po wypadku skontaktowała się z nami rodzina poszkodowanej.

- Ciocia trafiła do szpitala z połamanymi żebrami. Na szczęście czuje się dobrze - powiedziała nam czytelniczka.
Okoliczności groźnie wyglądającego wypadku relacjonują gdańscy policjanci.

Jak doszło do wypadku?



- Wczoraj o godzinie 15:10 na skrzyżowaniu ul. Wosia Budzysza z ul. Sucharskiego doszło do wypadku. Z ustaleń policjantów ruchu drogowego, którzy pracowali na miejscu tego zdarzenia wynika, że 40-latek z powiatu puckiego, kierujący samochodem osobowym marki hyundai zjeżdżając z ul. Sucharskiego, na skrzyżowaniu z ul. Wosia Budzysza, podczas skrętu w prawo przy nadawanym świetle czerwonym, z warunkową strzałką koloru zielonego, nie ustąpił pierwszeństwa i zderzył się z jadącą po przejeździe dla rowerów rowerzystką, która przejeżdżała przez jezdnię na świetle zielonym - relacjonuje st. sierż. Justyna Chabowska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku
08:02 21 PAźDZIERNIKA 22

Potracenie rowerzystki na ul. Sucharskiego (136 opinii)

nagranie z wczorajszego potracenia rowerzysty na skrzyżowaniu ul. Sucharskiego z Wosia Budzysza pod mostem wantowym, kierowca nie zatrzymał się na strzałce z impetem wjezdzajac w rowerzystke.
nagranie z wczorajszego potracenia rowerzysty na skrzyżowaniu ul. Sucharskiego z Wosia Budzysza pod mostem wantowym, kierowca nie zatrzymał się na strzałce z impetem wjezdzajac w rowerzystke.


Policjantka potwierdza, że w wyniku zdarzenia 62-letnia mieszkanka Gdańska trafiła do szpitala.

Stracone prawo jazdy



- Z uwagi na rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego kierującemu hyundaiem funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy - mówi.
Funkcjonariusze sprawdzili też stan trzeźwości kierujących. Oboje byli trzeźwi.

Zatrzymanie "na strzałce" warunkowej to obowiązek



Na koniec warto zaznaczyć, że zgodnie z prawem zielona strzałka warunkowego skrętu upoważnia kierowców do skrętu na skrzyżowaniu, ale dopiero po zatrzymaniu się przed sygnalizatorem.

28,5 mln zł z mandatów od kierowców z Trójmiasta 28,5 mln zł z mandatów od kierowców z Trójmiasta

Do tej zasady stosują się jednak z reguły tylko samochody do nauki jazdy. Nie jest to jednak martwy przepis. Policjanci podkreślają, że kierowca, który wjeżdża za sygnalizator z "zieloną, warunkową" bez wcześniejszego zatrzymania się, popełnia wykroczenie, za które grozi mandat.

Opinie (832) ponad 20 zablokowanych

  • bedzie renta

    • 1 1

  • wiekszość

    kierowców nie patrzy na to ,że jest czerwone ,liczy się zielona strzałka.

    • 6 0

  • I po co sciemniacie w ankiecie

    Nie trzeba być kierowca jeżdżącym całymi dniami po mieście żeby zauważyć że na strzałce warunkowej zatrzymują się praktycznie tylko pojazdy nauki jazdy.

    • 10 2

  • Rower (5)

    Miałem w życiu jeżdżąc na rowerze po mieście, lasach czy górach, połamane żebra z trzy razy. Nigdy potrącony ale za to przez wyskakujące nagle na drogę zwierzęta np. psy czy dzieci, zza niewidocznych miejsc. Właściciele powyższych nigdy nie ponosili konsekwencji za nieupilnowanie pociech czy piesków. Jedynie przeprosiny... A ja trzy tygodnie z bólami. Nigdy nikt poza mną czy rowerem nie ucierpiał. Zawsze starałem się ratować sytuację niestety moim kosztem :)

    • 4 1

    • (2)

      Wzruszyła mnie Twoja historia.
      Trzy razy więc nie potrafisz się uczyć na własnych błędach.
      Dla własnego bezpieczeństwa nie wsiadaj już nigdy na rower.
      Od dziecka bardzo często jeżdżę rowerem. miałem kilka dzwonów i innych wywrotek ale nigdy niczego na rowerze sobie nie połamałem.

      • 1 3

      • (1)

        Czyli wg Ciebie nauka na własnych błędach ma polegać na nie wychodzeniu z domu? Przecież wyraźnie jest napisane że to były sytuacje spontaniczne, nieprzewidywalne. Widocznie za mało jeździsz. Ale nie życzę takich przygód. Miłej jazdy

        • 2 0

        • Jak ktoś ma 3 spontaniczne bardzo podobne sytuacje to lepiej z domu niech nie wychodzi. Jaka jest szansa że nagle wyskoczy Ci pies lub dziecko ? Zawsze jak widzę dziecko lub zwierzę to zwalniam. Jak mam ograniczoną widoczność to też zwalniam. Ot i cała tajemnica.

          • 1 1

    • (1)

      Chyba nie oczekujesz, że w lesie czy w górach ktoś spodziewa się, że zaraz w niego wjedzie pędzący rowerzysta? To Ty powinieneś tam uważać, gdzie i jak jedziesz. O konsekwencjach można mówić, jeśli dziecko lub pies wtargnęło Ci zza krzaków na ścieżkę rowerową. I praktycznie tylko wtedy.

      • 3 2

      • Ale najlepsze jest to że gościu nie wyciągnął żadnych wniosków z pierwszego i drugiego wypadku a teraz jeszcze się tym chwali. Ja na miejscu jego ojca po drugim wypadku zabrałbym mu rower, a matka powinna mu ścierą walnąć przez łeb.

        • 0 1

  • Czyli ten kierowca nie ma koneksji w palestrze i kara spotkała go natychmiast. (1)

    Nikt nie sprawdza poczytalności delikwenta.

    • 0 3

    • A ciekawe, czy Czniur już w Krakowie policji zeznawał, czy się wykp!ł, że przez stan zdrowia to nie może

      I wysłał policji L4, a papug mu póki co zeznania pisze, orzecznictwem się wspomagając.

      • 0 0

  • Z tydzień może dwa tyg temu (4)

    Gość włączający się do ruchu z warsztatu na morenie na przeciwko Carrefour gdzie jest mała stacja benzynowa potrącił prawidłowo jadąca droga dla rowerów dziewczynę na hulajnodze i zbiegł z miejsca zdarzenia,dziewczyna była w szoku poobijana,rozdarte spodnie ,siedziała na ziemi a rowerzyści jeszcze na nią trąbili.Nie wiem co dalej się z nią stało,bo nie chciała pomocy,odjechała po jakimś czasie...

    • 5 1

    • (1)

      Jesteś pewien że jechała prawidłowo ? Mierzyłeś jej prędkość. Według prawa hulajnoga może jechać max 20 km/h. Z doświadczenia wiem że osoby na hulajnogach w większości jadą szybciej.
      Rowerzyści na nią trąbili ? Od kiedy rowerzyści mają klaksony ?
      Chociaż z doświadczenia wiem , że rowerzyści z rejonu Moreny to chamy i prostaki więc mogło tak być.

      • 3 4

      • Z prędkością 20 km/h to byku wagi 85kg cię zab!je jako pieszego przy kolizji...

        Co, nie wierzysz? Zresztą rowerzysta też. Nie na 100%, ale może.

        • 0 0

    • Fajna historia

      Chciałbym zobaczyć tych trąbiących na leżącą dziewczynę rowerzystów.

      • 5 0

    • Przy wyjeździe z warsztatu nie ma ścieżki rowerowej. Jest jedynie równolegle do carrefoura trochę dalej. Także gdzie to zdarzenie miało miejsce? Wyjeżdżając w prawo z Pikarniczej? Tam jest zielona strzałka. Tylko to jest z 50 m dalej. Rowerzyści też nie trąbią, bo nie mają takiej możliwości.

      • 0 0

  • ooooo

    precz z rowerami

    • 4 4

  • (2)

    Oboje i rowerzystka i kierujący niezbyt rozgarnięci. Kierujący autem powinien się zatrzymać na zielonej strzałce bezwzględnie, albo chociaż spojrzeć czy nikt się nie zbliża do przejścia/przejazdu. Rowerzystka będąc na przejeździe rowerowym też powinna się rozejrzeć co się dzieje na drodze, a nie jak ciele jechać przed siebie. Miała pierwszeństwo, ale takich co mieli i nie uważali leży cała masa na cmentarzach. Dla własnego bezpieczeństwa ludzie patrzcie co się dzieje na drodze...

    • 13 5

    • (1)

      nie, żadne albo - bezwzględnie to bezwzlęgnie, opcjonalne jest dopiero ruszenie po zatrzymaniu się co może zrobić ale wcale nie musi, to właśnie te twoje "albo" powoduje takie wypadki

      • 2 0

      • Zakładasz, że zatrzymanie się gwarantuje dostrzeżenie przechodniów rowerzystów. Nie gwarantuje. Owszem, zwiększa bezpieczeństwo (m.in. mniejsza prędkość, więcej czasu), ale nie gwarantuje go. Zawsze może się też zdarzyć, że ktoś się zagapi. Co z tego, że zapłaci mandat, a nawet utraci prawo jazdy, jeśli ktoś zostanie poważnie poszkodowany? Piesi też powinni uważać.

        • 1 2

  • zauważam

    Zauważam osobiście będąc jednocześnie kierowcą ale też rowerzystą , że czasami zdarza się po prostu nie widzieć kogoś życie teraz jest naprawdę ciężkie często jadąc myślimy o problemach co wpływa na brak koncentracji ale zauważam że zarówno rowerzyści uważający teraz ja jestem na pierwszeństwie jadę nie oceniają prędkości czy tego że auto się po prostu zatrzyma czy zdąży zahamować , czasami to pierwszeństwo nie jest po prostu ważne.

    • 3 3

  • GPU zapracowało na swoją renomę.

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane