• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozbito gang gdańskich sutenerów

Piotr Weltrowski
28 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 

Policyjny film z zatrzymania członków gangu


Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało sześć osób podejrzewanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się w Gdańsku sutenerstwem. Szefem gangu miał być Tomasz D. ps. "Dworas" - doskonale znany trójmiejskiemu wymiarowi sprawiedliwości.



Znasz kogoś, kto korzysta z usług agencji towarzyskich?

Niemal równo osiem lat temu pisaliśmy o policyjnej akcji, podczas której rozbito zajmujący się sutenerstwem... gang "Dworasa". Jak widać, ciągnie wilka do lasu, bo Tomasz D. powrócił na przestępczą drogę i znów zajął się procederem, w którym miał już spore doświadczenie.

To właśnie on miał być szefem grupy działającej od stycznia 2011 roku do początku 2017 roku na terenie Gdańska, a także - okazjonalnie - w okolicach Grudziądza i na terenie Niemiec.

37-letniego obecnie Tomasza D., a także 26-letniego Pawła W., który był prawą ręką szefa gangu, zatrzymano w lutym tego roku. Obu sąd aresztował już tymczasowo.

Dodatkowo prokuratura postawiła w tej sprawie zarzuty czterem innym osobom: 29-letniej Justynie G., ps. "Iza", 27-letniemu Patrykowi M., ps. "Buła", 38-letniemu Robertowi K. oraz 22-letniej Mai K. Wszyscy podejrzani są mieszkańcami Gdańska i Sopotu.

Zarządzali dziesięcioma "domówkami"

- Ustalenia śledztwa wykazały, że grupa permanentnie poszukiwała lokali do wynajęcia w celu prowadzenia nielegalnych agencji towarzyskich i stale, za pośrednictwem ogłoszeń internetowych oraz wykorzystując kontakty w środowisku przestępczym, poszukiwała kobiet w celu wykorzystania w prostytucji - mówi Mariusz Marciniak z Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Gdańsku.
Według ustaleń śledztwa podejrzani zarządzali co najmniej dziesięcioma mieszkaniami. W lokalach tych funkcjonowały nielegalne agencje towarzyskie. Gang osiągnął z prostytucji zysk minimum 240 tys. zł.

- Członkowie grupy pozyskiwali kobiety w celu prostytuowania, ustalali miejsca i czas ich pracy, wynajmowali, przygotowywali i udostępniali mieszkania na tzw. "domówki", zamieszczali w internecie ogłoszenia z ofertami odpłatnych usług seksualnych, prowadzili nadzór i kontrolę kobiet wykorzystywanych w prostytucji, a także odbierali od nich znaczną część zysku - mówi Marciniak.
Każdy członek gangu miał swoje zadania

Każdy członek gangu miał według prokuratorów ściśle określone zadania. Kobiety pełniły funkcję telefonistek - odbierały telefony od klientów i kierowały ich do poszczególnych lokali, a także zajmowały się zamieszczaniem ogłoszeń na portalach internetowych.

Mężczyźni zajmowali się z kolei ochroną lokali, a także dowozili kobiety do klientów, najczęściej do hoteli na terenie Trójmiasta, w wypadku zamówienia usług poza "domówkami". Kierowcy ci inkasowali od kobiet ustaloną część zysku i przekazywali te pieniądze Tomaszowi D. W razie nieposłuszeństwa i prób odmowy wykonywania usług seksualnych, "ochroniarze" dyscyplinowali kobiety. Także używając przemocy.

Opinie (255) ponad 20 zablokowanych

  • szlaban dla cwaniakow

    Uważam że ten problem nie będzie rozwiązany gdyż podejrzani pozostają na wolności zacierają ślady i działają nadal np.taksówkarz oskarżony zamiast normalnego koguta powinien okleic się kurkotaxi

    • 0 0

  • Dużo jest w Gdyni i wejcherowie na finekowskiego

    • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Rozbito gang sutenerów z Gdańska

    "Dwora"

    Kupil sobie czarnego merola i jezdzi na TAXI.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane