- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (452 opinie)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (40 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (163 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (279 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Różne standardy utrzymania zieleni. Soczyście zielone trawniki czy łąki kwietne?
Kosić czy nie kosić? Takie pytanie coraz częściej pojawia się w przypadku utrzymania miejskich terenów zieleni. W ostatnich latach zapanowała moda na tzw. naturalne łąki kwietne, czyli celowo niekoszone trawniki, które stanowią realną oszczędność finansową dla samorządu, a jednocześnie są ostoją dla owadów. Sprawdzamy, jak wygląda to w Gdańsku, a także ile pieniędzy pochłania utrzymanie parków i skwerów.
- I kategoria utrzymania to obszary o najwyższym priorytecie w bieżącej pielęgnacji. Zaliczane są do nich Śródmieście oraz parki, skwery, zieleńce, zieleń wzdłuż ulic, tereny pomników o znaczeniu ogólnomiejskim. Prace porządkowe odbywają się tutaj codziennie, a koszenie trawników cztery-sześć razy w roku. Wyjątkami są miejsca takie jak park Oliwski czy skwer Świętopełka, gdzie trawniki pełnią funkcję ozdobną i są koszone nawet 12-krotnie w ciągu roku.
- II kategoria utrzymania to tereny zieleni i w pasie drogowym w miejscach o charakterze dzielnicowym, o mniejszym znaczeniu dla wizerunku miasta. Prace porządkowe są tutaj realizowane trzy razy w tygodniu, a koszenie trawników trzy-pięć razy w skali roku.
- III kategoria utrzymania to tereny zieleni o niskim znaczeniu rekreacyjnym, ulice o znaczeniu lokalnym oraz inne obszary tzw. zieleni nieurządzonej. Prace porządkowe odbywają się trzy razy w tygodniu, zaś koszenie trawników dwa-trzy razy w skali roku.
- IV kategoria utrzymania to tereny nieurządzone bez wyznaczonego administratora, nieobjęte stałym utrzymaniem. Prace realizowane są tutaj tylko doraźnie, w miarę potrzeb bez stałego harmonogramu.
- Wszystkie prace niezależnie od kategorii terenu wykonywane są w taki sam sposób, tylko z różną częstotliwością. Pod względem jakości prac nie ma podziału na mniej lub bardziej zadbane tereny - podkreśla Konrad Marciński, specjalista ds. komunikacji i promocji w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni.
Warto pamiętać, że utrzymanie miejskich gruntów powierzono też innym jednostkom miasta - np. Gdańskim Wodom w obrębie zbiorników i innych cieków, zaś Gdańskim Nieruchomościom w obrębie budynków komunalnych.
Zaniedbany park w centrum Gdańska zostanie uporządkowany
Dwa rodzaje łąk kwietnych: naturalne i z siewu
Wspomniane na początku łąki kwietne, czyli miejsca, gdzie koszenie trawników ograniczono do absolutnego minimum, celem "dopuszczenia do pełnego wzrostu grupy roślin i wytworzenia kwiatostanów", realizowane są w dwóch formach:
- naturalnej łąki bez żadnej ingerencji w kwiatostan m.in. w parkach Bema, św. Barbary, Jana Pawła II, Nadmorskim im. Reagana, Steffensa, strefa ujęć wody Czarny Dwór, Trasa W-Z oraz Trasa Sucharskiego (Elbląska - obwodnica).
- łąki z siewu z dobranymi gatunkami mieszanek na przygotowanym wcześniej gruncie m.in. przy Teatrze Szekspirowskim (przy ul. Za Murami), skrzyżowanie Łostowicka - Trasa W-Z, rejon Opływu Motławy, al. Havla, pętla Chełm Witosa, ul. Wyczółkowskiego.
- Utrzymanie naturalnej łąki kwietnej jest znacznie tańsze od utrzymania trawnika. Przykładowo, utrzymanie łąki kwietnej wymaga tylko jednorazowego koszenia, podczas gdy trawnika kilka razy do roku - dodaje Marciński.
Naturalna łąka najtańsza, z siewu droższa od trawnika
Przekładając to na konkretne kwoty dla 100 m kw., roczne utrzymanie łąki kwietnej to ok. 15 zł, zaś trawnika koszonego cztery razy w roku wraz z grabieniem wiosną i jesienią, to ok. 78 zł.
Znacznie drożej przedstawiają się wydatki dla łąki kwietnej zakładanej z siewu. Dla 100 m kw. to wydatek ok. 800 zł za założenie oraz 250 zł za roczne utrzymanie (dosiew nasion jednoroczonych i koszenie maksymalnie dwa razy w ciągu roku).
Ręczne podlewanie trawników tylko w ostateczności
Utrzymaniu trawników w lepszej kondycji może znacznie pomóc montaż automatycznego systemu nawadniania. Ten istnieje jednak tylko w parku Brzeźnieńskim, Oliwskim oraz na skwerze Świętopełka.
- Poza tymi trawnikami rośliny są podlewane tylko w ramach pielęgnacji (rabaty sezonowe, bylinowe, krzewy róż) oraz - w parkach - w sytuacji ekstremalnej suszy. Regularne podlewanie ręczne trawników byłoby zbyt czasochłonne i w związku z tym niewykonalne przez naszego wykonawcę. Ponadto jest zbyt kosztowne dla miasta, a także mało ekologiczne. Zamiast kosić trawniki w czasie suszy, lepiej pozostawić je w formie naturalnej łąki kwietnej, która gromadzi wody opadowe i tworzy miejscowy mikroklimat - przekonuje przedstawiciel GZDiZ.
Co ciekawe, budżet GZDiZ na utrzymanie zieleni jest zmienny i w ostatniej "pięciolatce" wyniósł odpowiednio:
- w 2014 r. - ok. 8,867 mln zł,
- w 2015 r. - ok. 8 mln zł,
- w 2016 r. - 8,084 mln zł,
- w 2017 r. - 8,641 mln zł,
- w 2018 r. - 9,053 mln zł,
- (w 2019 r. planowane jest wydatkowanie ok. 10,182 mln zł).
Lepsza zieleń dzięki radom dzielnic oraz BO
Należy pamiętać, że utrzymanie zieleni jest także często współfinansowane przez lokalne rady dzielnic, które w obecnej kadencji mają co najmniej trzykrotnie większe budżety niż w poprzednich latach.
Zieleni uporządkowanej przybywa także dzięki inicjatywom z Budżetu Obywatelskiego, choć na ogół jej odnowienie lub zupełnie nowe urządzenie realizowane jest przez Dyrekcję Rozbudowy Miasta Gdańska, która dopiero później przekazuje ją w utrzymanie GZDiZ.
Powstanie skwer (niemal) w środku Trójmiasta na Przymorzu
Sopot i Gdynia także zakładają łąki kwietne
Łąki kwietne Trójmieście nie są jedynie domeną Gdańska. Spotkać je można również w dwóch pozostałych miastach. W Gdyni m.in. przy ul. Zawiszy Czarnego, wzdłuż ul. Wielkopolskiej oraz al. Zwycięstwa (przy granicy z Sopotem).
- Poprzez ograniczenie koszenia umożliwiamy roślinom zakwitanie i rozsiewanie się wokół. W takim zbiorowisku zgodnie z naturalnymi procesami występuje okres przekwitania, zawiązywania owoców i obumierania. Jest to czas niezwykle ważny, ponieważ właśnie dzięki temu łąka może się rozwijać w kolejnym sezonie wegetacyjnym i być coraz ciekawsza - mówi Hanna Niedźwiecka-Pasternak z Biura Ogrodnika Miasta Gdyni.
Sopot w tym roku rozpoczyna wprowadzanie łąk kwietnych na większą skalę - m.in. na Zamkowej Górze, przy stawie Reja, na błoniach, w Kamiennym Potoku oraz na wybranych skarpach. Naturalna roślinność ma się również pojawiać wzdłuż potoków.
- Planujemy wprowadzenie tradycyjnych dla flory Polski gatunków łąkowych takich jak chabry, maki, złocienie, nachyłki i margaretki, nawłocie, wrotycze, nagietki, kosmosy oraz wiele gatunków traw - wylicza Magdalena Leszczyńska-Czeczatka, główny specjalista ds. zieleni w biurze konserwatora zabytków sopockiego Urzędu Miasta. - Nasiona roślin będą wysiewane na specjalnie przygotowanych powierzchniach gruntu, a w części stanowisk będą dosiewane w istniejące już trawniki.
Miejsca
Opinie (171) 4 zablokowane
-
2019-08-10 17:46
Tylko łąki! Wyglądają pięknie, pochłaniają nadmiar wody, dają życie owadom.
Utrzymanie trawników to ogromne koszty. Podlewanie i koszenie. Smród spalin i hałas od kosiarek. A w efekcie mamy wysuszone, żółte połacie. Aż przykro patrzeć.
- 9 2
-
2019-08-10 18:09
Nie będzie soczystych trawniköw, bo mamy suszę, a nie da się podlewać tak wielkiego obszaru.
Zresztą niedługo wody też będzie brakować. W efekcie mamy opłakane wypalone poletka. Rośliny łąkowe są odporne na upał. Pięknie kwitną przez całe lato, a w razie ulew wspaniale chłoną wodę.
Czy potrzeba jeszcze jakiś argumentów za sianiem łąk?- 10 5
-
2019-08-10 18:52
Miasto to tylko BETON! Ludzie najchętniej by wycieli całą istniejącą zieleń a w szczególności drzewa... Generalnie uważam,że miasto Gdańsk jest miastem bardzo zanieczyszczonym a trawniki są rzadko koszone..
- 7 1
-
2019-08-10 19:01
Spóldzielnia Ujescisko na Płockiej ścina trawniki do zera jak tylko wyrosną młode kwiatki i zioła.
Nawet nie dadzą kwiatkom porządnie wyrosnąć. Powinni brać przykład z pięknych łąk wzdłuż Willanowskiej...
- 9 4
-
2019-08-10 21:50
A może przedstawić mieszkańcom koszty (1)
takich zabaw i niech w referendum zdecydują czy chcą żeby wydawać na to pieniądze..., ale wtedy np nie zarobią jakieś firmy, a przecież takie fajne zleconka nie są za free
- 4 1
-
2019-08-11 12:01
Nie można kierować się tylko kosztami, ale trzeba również zdrowym rozsądkiem. Po raz pierwszy od wielu lat poczułem w mieście, że lato pachnie kwiatami, a nie tylko roztapiającym się asfaltem i spalinami.
- 1 0
-
2019-08-10 22:11
Łąki kwietne w Białymstoku (1)
A czy ktoś widział łąki kwietne i pola słonecznikowe w Białymstoku
Polecam. Są bajeczne!- 7 0
-
2019-08-11 08:53
To wracaj do siebie, sloju.
- 0 1
-
2019-08-10 23:12
I biegnąc po łące czuje się tak bezpieczna jak Plusquamperfectum najbezpieczniejszy z czasów. Źródło: Ewa Lipska
Jak najwięcej naturalnych łąk bez żadnej ingerencji w kwiatostan!
Lubię polne kwiaty. Za ich wdzięk pełen niewinności i za spotykanie ich ot, tak, gdziekolwiek tylko spojrzy słońce. Za zapach letniej łąki i urok radosnego uśmiechu. Za prozaiczną obecność.- 6 0
-
2019-08-10 23:17
Oczywiście, że naturalna.
Nie wiem co jest takiego fajnego w krótko ostrzyżonym trawniku jeśli nie jesteś piłkarzem.
- 9 0
-
2019-08-10 23:28
ale syf wszędzie jest brud i syf oraz pełno zielska nie koszonego - gdańsk pikuje w dół (1)
- 3 11
-
2019-08-11 23:30
Gdzie ty mieszkasz?
Dzielnica,ulica,jakies przyklady?Przeciez to mozna sprawdzic!Podaj konkrety!
- 0 0
-
2019-08-10 23:30
jak pieniędzy brak to wymyśla się dyrdymały - gdańsk tonie w chwastach i w zielsku
- 3 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.