• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rusza odstrzał dzików w lasach Trójmiasta

Rafał Borowski
20 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Afrykański pomór świń - znany również pod skrótem ASF (ang. african swine fever) - nie zagraża ludziom. Natomiast w przypadku świń domowych, świniodzików i dzików śmiertelność sięga nawet 100 proc. zakażonych osobników w stadzie. Afrykański pomór świń - znany również pod skrótem ASF (ang. african swine fever) - nie zagraża ludziom. Natomiast w przypadku świń domowych, świniodzików i dzików śmiertelność sięga nawet 100 proc. zakażonych osobników w stadzie.

Do końca tego roku w lasach okalających Trójmiasto odbędą się trzy odstrzały redukcyjne dzików. Odstrzał jest spowodowany m.in. walką z rozprzestrzenianiem się afrykańskiego pomoru świń. We wrześniu cały teren Gdańska znalazł się bowiem w tzw. żółtej strefie, czyli obszarze objętym pewnymi restrykcjami w związku z epidemią. Z tego powodu nie jest możliwe odławianie zwierząt i przewożenie ich z dala od miejskich zabudowań.



Czy często spotykasz dziki w mieście?

Odstrzał zostanie przeprowadzony w trzech terminach - tj. w czwartek, 21 listopada, w czwartek, 5 grudnia, oraz w poniedziałek, 23 grudnia - w godz. 7:30-15:30 na terenie obwodu łowieckiego nr 69 w leśnictwach Zwierzyniec, Witomino, Sopot, Renuszewo i Matemblewo.

Odstrzał zostanie przeprowadzony przez funkcjonariuszy Służby Leśnej oraz inne przeszkolone specjalnie w tym celu osoby. Należy podkreślić, że akcja nie będzie przeprowadzana na ulicach miasta.

Tylko przeszkoleni i doświadczeni strzelcy



Wbrew pozorom nie oznacza to masowego wybijania dzików. Na podstawie dotychczasowej praktyki należy spodziewać się, że podczas jednego dnia akcji zostanie odstrzelonych najwyżej kilka osobników.

- Odstrzał obejmie obwód łowiecki przylegający do Trójmiasta, jego teren znajduje się pomiędzy miastem a obwodnicą. W ogóle nie wchodzimy na teren dzielnic, odstrzał odbędzie się wyłącznie w lesie. Odstrzał redukcyjny wykonują tylko osoby odpowiednio przeszkolone i doświadczone. Nigdy nie było przypadku, aby doszło do jakiegokolwiek niebezpiecznego incydentu. Jeżeli chodzi o mieszkańców, to powinni oni zastosować się do oznakowań, które mogą napotkać w lesie - informuje Łukasz Plonus, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Gdańsk.
Obszar położonego wokół Trójmiasta obwodu łowieckiego nr 69, w którym zostanie przeprowadzony odstrzał redukcyjny dzików. Obszar położonego wokół Trójmiasta obwodu łowieckiego nr 69, w którym zostanie przeprowadzony odstrzał redukcyjny dzików.

Nie tylko ograniczenie migracji...



Zmniejszenie populacji dzików w lasach wokół Trójmiasta ma spełnić dwa cele. Po pierwsze, chodzi o ograniczenie zjawiska migracji dzików na tereny zurbanizowane, czyli po prostu zapuszczania się tych zwierząt do miasta. Nasi czytelnicy często informują o napotkaniu dzików nie tylko w dzielnicach położonych w pobliżu lasu.

I bynajmniej nie są z tego powodu zadowoleni, choć dziki są zwierzętami raczej płochliwymi, a ryzyko zaatakowania przez nich człowieka jest minimalne. Wędrujące w poszukiwaniu pożywienia zwierzęta ryją trawniki, niszczą ogrodzenia czy demolują śmietniki. Z poważniejszych zagrożeń chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, jakie mogą być skutki sytuacji, gdy spłoszony osobnik wtargnie na jezdnię ruchliwej ulicy.

...ale i walka z groźną chorobą zakaźną



Po drugie, odstrzał ma na celu walkę z afrykańskim pomorem świń (znany również jako ASF, ang. african swine fever), który niestety rozprzestrzenia się w naszym kraju. To zakaźna choroba wirusowa, która zagraża świniom domowym, świniodzikom i dzikom. Zakażenie obejmuje znaczny odsetek zwierząt w stadzie, a śmiertelność sięga nawet do 100 proc. Na szczęście wirus ASF nie stanowi żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi.

We wrześniu Komisja Europejska zmieniła mapę obszarów w Polsce zagrożonych afrykańskim pomorem świń. Na podstawie tej decyzji w tzw. żółtej strefie znalazło się kilka powiatów województwa pomorskiego, w tym cały teren Gdańska. Zmiany były związane m.in. z potwierdzonymi przypadkami padłych na ASF świń domowych obok Pasłęka w województwie warmińsko-mazurskim w drugiej połowie sierpnia.

Najniższe ryzyko w trzystopniowej skali



Żółta strefa to obszar ochronny, objęty pewnymi restrykcjami w związku z epidemią. Warto podkreślić, że żółta strefa to jednak obszar o najniższym ryzyku wystąpienia wirusa ASF.

Większe ryzyko - i znacznie dalej idące restrykcje - występują w strefie czerwonej, czyli obszarze objętym ograniczeniami, zaś największe w strefie niebieskiej, czyli obszarze zagrożenia. Jak można przekonać się na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Weterynarii, skupiska stref czerwonych i niebieskich znajdują się we wschodniej i północno-wschodniej Polsce.

Apel o zaniechanie odstrzału w Sopocie



Kilka dni temu prezydent Sopotu zaapelował o zaniechanie odstrzału w granicach administracyjnych miasta i zastąpienie go odławianiem, a następnie wywożeniem dzików do lasu. W tym celu wystosował nawet pisma do organów administracji rządowej i samorządowej.

Pisma do wojewody i marszałka województwa oraz nadleśniczego (PDF)

- Nadleśnictwo Gdańsk poinformowało o zaplanowanych "polowaniach redukcyjnych" na dziki, m.in. w lasach okalających Sopot. Mając na względzie przede wszystkim dobro i bezpieczeństwo mieszkańców i turystów spacerujących po lesie, stanowczo sprzeciwiam się polowaniom na terenach administrowanych przez Gminę miasta Sopotu. Przy okazji skierowałem wniosek do marszałka województwa pomorskiego o wyłączenie tych terenów z obwodu łowieckiego. Ponownie apelowałem też do wojewody pomorskiego o odławianie dzików i wyznaczenie miejsca, do którego można te zwierzęta (żywe!) wywozić - napisał na swoim profilu facebookowym Jacek Karnowski.

Nie ma alternatywy dla odstrzału



Do apelu odniósł się nadleśniczy Nadleśnictwa Gdańsk, które zarządza obwodem łowieckim nr 69. Podkreślił, że nie ma alternatywy dla zaplanowanych działań. Bo choć w żółtej strefie ryzyko wystąpienia wirusa ASF jest najniższe, przepisy nie dopuszczają możliwości redukcji populacji dzików w tej strefie poprzez ich odławianie i wywożenie w głąb terenów leśnych. Co więcej, zakaz ten obejmuje również tereny położone w promieniu 50 km od żółtej strefy. W praktyce oznacza to, że zakaz dotyczy nie tylko Gdańska, ale również położonych poza obszarem ochronnym Sopotu i Gdyni.

Oświadczenie nadleśniczego Nadleśnictwa Gdańsk (PDF)

- Ze względu na zagrożenie powodowane afrykańskim pomorem świń Ministerstwo Środowiska i Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego wydały szereg zaleceń, które nakazują rozrzedzenie populacji i jednoznacznie zakazują przesiedlania dzików w strefach restrykcji ASF i na terenach przyległych do nich w pasie do 50 km, w tym z terenów administrowanych przez Gminę miasta Sopotu. Cały obszar Sopotu położony jest w obszarze WAMTA (ang. Wider Area for Medium Term Actions). Dlatego nie ma możliwości odłowu dzików z terenów zurbanizowanych i przeniesienia ich do lasów zarządzanych przez Nadleśnictwo Gdańsk czy innych nadleśnictw. Strategia ta jest zgodna z zaleceniami unijnej agencji EFSA oraz Komisji Europejskiej. Wszystkie podjęte działania mają na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby - oświadcza dr inż. Janusz Mikoś, nadleśniczy Nadleśnictwa Gdańsk.

Ogniska choroby na zachodzie kraju



W treści wystosowanego we wtorek oświadczenia nadleśniczy zwrócił również uwagę na ryzyko znacznych strat dla gospodarki, jeśli epidemia wirusa ASF nadal będzie się rozprzestrzeniać w naszym kraju. A ryzyko jest realne, gdyż we wtorek, 19 listopada, stwierdzono kolejne ogniska choroby w województwie lubuskim.

- Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Główny Inspektorat Weterynarii występowanie afrykańskiego pomoru świń naraża kraj na olbrzymie straty finansowe, związane w pierwszej kolejności z kosztami związanymi ze zwalczaniem choroby w gospodarstwach, gdzie zostanie stwierdzona (wiąże się to m.in. z zabiciem zwierząt z zapowietrzonego stada i utylizacją ich zwłok, koniecznością przeprowadzenia oczyszczania i dezynfekcji oraz badań laboratoryjnych), jak również z drastycznym ograniczeniem możliwości sprzedaży i wywozu świń lub wieprzowiny zarówno w kraju, jak i poza jego granice - uzupełnia Mikoś.
15:29 5 GRUDNIA 19

Polowanie na dzika w Sopocie (22 opinie)

Usypiający odstrzał dzika w Sopocie przy Armii Krajowej/Długosza
Usypiający odstrzał dzika w Sopocie przy Armii Krajowej/Długosza

Miejsca

Opinie (545) ponad 50 zablokowanych

  • Bydlaki. (1)

    • 9 10

    • Bydlaki? Bydło to hodowlane :)

      A to dzikie, więc dzik.
      Jego miejsce jest w lesie , na pewno nie w miastach :)
      Powybijać do ostatniej nogi!!!

      • 0 1

  • A może starylizaja? (1)

    Dzików jest zbyt dużo jak na trójmiasto, nie ma dla nich niestety miejsca, lasy pocięte drogami za to w pod blokami masa jedzenia, ludzie nieodpowiedzialni, wykładający na zewnątrz chleb itd., więc nie ma się co dziwić ich ekspansji do miasta. Ale jeśli chcemy zmniejszyć populację, to może w mniej krwawy sposób?

    • 6 7

    • tak tak ,strerylizacja tak tak

      proponuję otworzyć w Akademii nowy oddział i zacząć przyjmowac zapisy loch i odyńców na sterylizacje od wioswny - kosztem obciążyć protestujcych mieszkańców

      • 2 0

  • Biedne dziki

    :(

    • 8 5

  • Zostawić dziki w spokoju

    Może warto popracować nad szczepionką tak jak było to w przypadku wścieklizny ? Łatwiej zastrzelić dzika niż hodowcy świń przejść przez matę odkażającą do chlewu... . Więcej higieny i nie będzie przypadków zakażeń świń. Dzikami powinna zająć się matka natura, dać szansę drapieżnikom a nie strzelać do wilków.

    • 8 6

  • Chleb

    Ja zawsze jak mi chleb zostaje wysypuje do lasu, po co wyrzucać jak Dziczki mogą zjeść

    • 6 5

  • Drodzy "miłośnicy" zwierzątek... (4)

    Kto jest pewien, że w miejscu jego domu/bloku nie było kiedyś lasu? Pewnie był, więc jakim prawem tam mieszkacie? Powinniście się konsekwentnie natychmiast wynieść, albo odstrzelić, żeby dziczki mogły wrócić do swojego naturalnego środowiska. Nie zależy mi na odstrzale dzików, równie dobrze mogą je łapać I wywozić gdzieś w głębsze lasy, ale to co się wyprawia od jakiś 2 lat to jest jakiś absurd. Nikt nad tym nie panuje I nie ma pomysłu, co robić. Zryte trawniki, zniszczone ogródki oraz zieleń posadzona w ramach budżetu obywatelskiego. Pouszkadzane ogrodzenia. Poprzewracane lub pozzrzucane ze słupków kosze na osiedlu. Ludzie zgrabią liście I zapakują je do worków (nie ma u nas koszy/kontenerów na odpady zielone), a następnego dnia rano worki już porozrywane I liście rozwleczone. Sprzątanie non stop tego bajzlu I naprawianie zniszczeń jest finansowane z naszych pieniędzy I jest to zwykła ich strata. Nawet w dzień starch normalnie chodzić po osiedlu, bo dziki łażą wszędzie, zaczynają podchodzić do ludzi. Wystarczy mieć coś w ręku, wystarczy torebka lub siatka. Jeszcze nie było przypadku ataku na człowieka, ale były ataki na psy, zakończone poważnymi ranami tych zwierzaków. Skoro dziczki są takie słodkie, super I nikomu nie robią szkody, może każdy miłośnik niech adoptuje stadko I przygarnie do swojego ogródka lub mieszkania? Dopiero byście mieli się czym chwalić na fejsie.

    • 15 4

    • Nie mieszkamy w lesie (1)

      Nasze bloki nie są lasem wiec wynosic się do lasu nie mamy zamiaru ! Stop mordowaniu dzików !

      • 1 2

      • nie zrozumiałeś

        Zabrałeś dziczkom naturalne środowisko, bo mieszkasz w bloku, na miejscu którego był kiedyś las. To Ty jesteś zły (ja też), a dziczki są w swoim naturalnym środowisku. Idąc za logiką miłośników, blok był lasem, a więc dzik ma prawo się w mieście zachowywac jak w lesie, a ludzie powinni się dostosować.

        • 3 0

    • przypominam że zanim był tu las, a potem domy

      to najpierw było tu morze. Na szczęście dzięki naturze wspartej bezmyślnie przez człowieków my RYBY już niedługo wrócimy na tylko nam należne tereny

      • 1 1

    • Niechcący zminusowałem!

      Większość ludzi jest jeszcze normalna :)

      • 0 0

  • nareszcie

    Nareszcie i w Gdyni też proszę w Chyloni i Cisowej

    • 10 5

  • bardzo dobrze :)

    • 6 6

  • Wazne

    Jakie ASFto jest sztuczny temat ludzie podróżują po świecie przywożą kanapki ,plakietki kto ich sprawdza !!!! A tutaj dziki wchodzą do miasta wg.mnie jest odwrotnie ale jak zwykle urzędnik,myśliwy lepiej wie

    • 5 6

  • (2)

    Drodzy redaktorzy prosze o naciski z waszej strony aby stacja epidemiologiczna wykazała wyniki próbek pobranych z tych rzekomo zarażonych asf dzików do ogólnej informacji o ilości występowania zarażenia w śród zabitych zwierząt. Śmiem twierdzić że polityczna fanaberia oraz lobby myśliwskie które jest ze sobą ściśle powiązane wprowadza na szeroką skale takie nie jasne informacje o rozprzestrzenianiu się rzekomego asf w celu zaspokojenia swoich chorych potrzeb zwanym HOBBY w zabijanie. PS: jeżeli ktoś pisze o regulacji populacji to naczytał się za bardzo main kamf bo natura sama się reguluje nie potrzeba w niej zwykłego człowieka. PSS: Całkowity zakaz dokarmiania zwierząt z okolicznych blokowisk pod karą finansową powinno wygonić zwierzęta do lasu a sama populacja po 2 sezonach zmniejszyła by się >PSSS kiedyś je wywoziliście teraz macie inne HOBBY

    • 12 7

    • (1)

      To czy dzik jest zarażony nie ma znaczenia. Dzik jest potencjalnym nosicielem. Zgodnie z prawem unii stwierdzenie asf u jakiegokolwiek osobnika (np. u kruka) powoduje wybicie trzody i dzików w określonym promieniu.

      • 1 1

      • Dodam ze po.odstrzale dziki są badane i jak zdrowe to mogą trafic na stół.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane