Od wzmocnienia konstrukcji, przez prace archeologiczne i konserwatorskie, po dostosowanie przestrzeni do nowych funkcji. Rozpoczyna się remont jednego z najstarszych budynków w Gdańsku - zespołu sierocińca przy ul. Sierocej 6 i 8.
Inwestycja będzie kosztować ok. 12 mln zł.
Dawny sierociniec ma w końcu wypięknieć
.Historia Domu Dobroczynności
2022-07-07 08:09
same kulturalne instytucje w Gdańsku!
sama kultura! fiu fiu!
2022-07-07 08:14
A gdzie remonty budynków mieszkalnych? Radunska 53?
2022-07-07 21:19
trzeba budować wdzięczna bazę przed wyborami
2022-07-07 09:17
To tylko etaciki dla miernot ,niedorozwój w kulturze 1000 letniego miasta
2022-07-07 09:25
miałam nadzieję, że miejsce znajdą osoby, które muszą np. uciec z domu przed oprawcą, ale nie schronienie znajdą osoby, które nie mogą tworzyć w swoim kraju. No cóż, jestem bardzo za pomocą imigrantom, ale fajnie by było gdyby miasto w pierwszej kolejności zatroszczyło się o swoich mieszkańców.
2022-07-07 11:00
2022-07-07 11:39
2022-07-07 11:44
Te wszystkie miejskie inwestycje finansowane są z naszych podatków, to jest szaleństwo. Kiedy zaczną budować fabryki, zakłady produkcyjne, które będą przynosiły zyski?
2022-07-08 06:52
2022-07-08 08:10
Miasto ma budować fabryki? Ile masz lat, 10?
2022-07-07 11:58
Wiem. Zaraz ruszy lawina protestów. Bo wszystko jest ważniejsze niż tradycja, kultura, sztuka, niż pamięć historyczna. Jednak zapytam: co z Danielem Chodowieckim?! Co z Domem Chodowieckiego (i Grassa, jego wielkiego admiratora)? Miał przecież mieścić się w sierocińcu. Co z niemałymi nakładami, które już zostały poniesione? Podczas gdy kulturalny Berlin przygotowuje się do obchodów trzysetnej rocznicy urodzin artysty (2026), Gdańsk, rodzinne miasto, realizuje milczący program usuwania go z pamięci. Ani słowa o zaprzepaszczonej idei Domu Chodowieckiego. A przecież
w 2023 roku przypada okrągła rocznica słynnej podróży do Gdańska (w 1973 roku, z okazji jej dwustulecia, w Muzeum Narodowym odbyła się wielka wystawa, na której, poza dziełami ze zbiorów polskich, znalazło się wiele prac sprowadzonych ze Lwowa). Odcinając się (i to wobec ważnych rocznic!) od postaci znaczącej w historii sztuki nie tylko Gdańska, ale uznanej w świecie, nie wykorzystując atutu, jakim jest Chodowiecki, decydenci biorą odpowiedzialność za kształtowanie świadomości historycznej kolejnych pokoleń. Powierzenie odpowiedzialności za promocję Chodowieckiego Gdańskiej Galerii Miejskiej jest pozorowaniem działań. Niestety GGM nie jest w stanie udźwignąć tego zadania, czego dowiodła ubiegłoroczna plenerowa wystawa planszowa na ulicy Grobla - "295 wiosen Daniela Chodowieckiego". Z kuriozalnego tytułu wynikać mogło, że liczący 295 wiosenek artysta wciąż cieszy się dobrym zdrowiem... Niedorzeczny tytuł, taka też, odbębniona i zaliczona w sprawozdaniach wystwa. To źle wróży obecności Chodowieckiego w Gdańsku, a wielka szkoda. I wstyd, bo dla wiadomości ogólnej, Chodowiecki to nie sławetny rydwan, a artysta uznany w świecie.
2022-07-11 12:08
Miasto wyremontuje na koszt mieszkańcow i sprzeda za 1 zł. prywaciarzowi.
2022-07-11 12:13
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
