Wyczekiwana przez kierowców przebudowa ul. Łostowickiej w Gdańsku rusza w najbliższy poniedziałek, 17 listopada. Na pierwszy ogień pójdzie górny odcinek od al. Armii Krajowej do ul. Wojskiego 
. W sumie remont całej, niedługiej ulicy potrwa aż do 2011 r.
2008-11-13 23:56
ale tyle lat???
2008-11-14 00:19
Szanowni Państwo sprawa jest jasna, przebudowa tego kilometra w czasie 1 roku, pozbawiła by dochodów z mandatów za parkowanie, nasze ukochane władze miasta. Teraz dopiero, w tym zamieszaniu, będzie można kasować mandaciki a 200 zł sztuka od rana do wieczora. Co ma zrobić biedny uczestnik konduktu żałobnego, gdy przekona się że karawan zaraz odchodzi, a gdzieś trzeba pozbyć się samochodu?! Zostawia w miejscu uznanym przez władzę za zabronione i już jest egzekutor z mandatariuszem!
Patrzcie Państwo, na wysiłek "władzy", zafundują nam parking aż na 250 samochodów, wspaniale, przy nekropolii na 40 000 mieszkańców podziemii! Czy wiadomo, pewnie nie, ile pogrzebów (jak u Forda autka) wyprowadzanych jest codziennie z kaplicy, ilu żałobników przyjeżdża samochodami? Tych zaplanowanych miejsc, starczy może dla obsługi straganów z kwiatami, babek klozetowych, karawaniarzy i innego personelu! Brawo, co za gest. A gdzie mają prkować goście sprzątający groby, odwiedzający bliskich?
Pytam ile jest miejsc do parkowania (strzeżonych) dla urzędników miejskich pod UM Gdańsk?
Panowie, poważnie, zaproście Chińczyków, pokażą wam w ile dni to można zrobić!!! W ciągu ostatnich kilku lat zbudowali "tylko" 50 000 kilometrów autostrad, mają chłopaki chęć, głowę i ręce do roboty!
Zresztą, chyba to najprościej, proponuję wymienić personel UM na naszych chińskich przyjaciół, będzie sprawniej, szybciej i taniej!!!
Kłaniam się
taha
2008-11-14 00:54
Można podjechać autobusem, albo od wielkiego dzwonu wykosztować się już na taryfę, zamiast wozić dupę pod samą bramę cmentarza. Gdyby nie było płotu to idę o zakład, że wiele osób wjeżdżało by na cmentarne alejki, albo nawet pod odwiedzany grób ( ile tylko alejki byłyby wystarczająco szerokie). Można również zaparkować dalej i dalej udać się per pedes - korona z łowy nie spadnie. Szczególnie, że chyba Ty jak większość z nas nie codziennie odwiedza cmentarz. Dobrze, ze w końcu zrobią parking, a nie ten żużlowy obciach i że w końcu powstanie druga jezdnia na Łostowickiej.
2008-11-14 04:32
Na cmentarz nie tylko chodza mlodziency w dresach, ktorzy potrafia szybko biegac z gorki i pod gorke.
Czasem zdarzy sie, ze na cmentarz przyjezdza tez dziadek z babcia, ktorzy biegaja troche wolniej od ciebie. Kiedy tak sie przespaceruja z dolu kartuskiej to beda miec srednia mine przy cmentarzu.
Chcialbym tez dodac, ze glupio sie biega do samochodu z 18kg wozkiem dzieciecym kiedy np zerwie sie deszcz. Nie wierzysz mi? Sprobuj sam.
2008-11-14 12:05
Ja nie jestem młodzieńcem, chodzenie nie jest dla mnie zbyt łatwe - chore nogi, a jednak robie sopbię spacerki. Co do starych grzmotów to akurat nie ejst problem raczej. Primo oni samochodów nie używają zazwyczaj, a jeśli jednak to groby w ciągu roku prócz 1.11 odwiedzają w dni powszednie, gdy nei ma ludzi. Są na emeryturach, mają czas i nie jest prawdą, ze nie robią długich spacerów- jakoś im to nie przeszkadza. Secundo 18 kg wózek? Żartujesz chyba - to chyba sztaplarka, albo jest pełen kradzionych z grobów zniczy. Poza tym nad głowami ilu osób wracających z Łostowic z wózkiem rocznie zrywa się deszcz? Hę? Same tematy marginalne panie bolo. Attn cmentarzy z ulicami. Takie funkcjonują w USA, gdzie zajmują znacznie większe obszary, jest znacznie mniej pomników. Szczerze to widziałem tylko w Holandii cmentarz, gdzie mogą wjeżdząc autami TYLKO niepełnosprawni. Ale może są i inne miejsca/kraje - chętnie poznałbym takowe - kraj/miasto.
2008-11-14 09:16
w wielu europejskich miastach , sa cmentarze na które mozna wjechac samochodem.....normalnie są ulice , jest to pomocne, podwieśc niepełnosprawną, starszą osobę, i nikt nie protestuje
2008-11-14 09:31
Chyba trzy dni myślałeś nad taką genialną ripostą. To może, biorąc pod uwagę taki tok "rozumowania" zlikwidować wszelkie parkingi w mieście. Zrobić jeden wielki parking gdzieś w pobliżu obwodnicy i kazać wszystkim "walić z kapcia" gdziekolwiek. Same korzyści. Spacer. Łyk świeżego powietrza i żadnych korków.
2008-11-14 11:57
Na co dzień ten parking jest pusty, tylko kilkanaście dni w roku nie ma gdzie zaparkować w odległości przyzwoitej od cmentarza.
2008-11-14 00:56
najprosciej wymienic personel UM? w jaki sposob?
przeciez oni ze stołkiem tworzą jeden organizm, nie da sie nawet odrąbac.
Chcesz pozbawic pieniedzy pana Szczyta, który na prozoycje usprawnien ruchu czy komunikacji ma jedną odpowiedz NIE DA SIE
2008-11-14 01:26
Dla poklasku i popularności zakasze pewnie rękawy i ruszy na "przodek", z pąsem na twarzy kąsając kilofem stary, garbaty i znienawidzony przez jego elektorat asfalt. Potem pulchnym licem wygładzi i wypoleruje każdy krawężnik i kostkę nowego chodnika, tak, aby noga elektora stąpała po nieskazitelnym dowodzie chwały włodarza.
Opinia została zablokowana przez moderatora
2008-11-14 09:09
póki nie ma przymrozków i śniegu, pozdrawiam
2008-11-14 06:47
nie ma to jak dzieci i neostrada
2008-11-14 07:45
A tak serio: nie ma co porównywać tunelu podwodnego (z kilkupasmową autostradą i dojazdami w dwóch państwach) z tymi kilkuset metrami drogi lokalnej.
Ale po ponad rocznym remoncie 200 metrów Świętokrzyskiej już nic mnie nie zdziwi ...
2008-11-14 08:05
Zamknąć całą ulicę, wyznaczyć objazdy i remontować na trzy zmiany - krótki termin gwarantowany!
Panie Adamowicz - czemu nie czerpiecie wzorców z zachodu?
2008-11-14 08:30
wpierw zrobimy drogę a później w 2012 zaczniemy wymieniać kanalizację pod drogą
2008-11-14 08:33
Co by nie robili to niektórzy zawsze narzekają. Cóż, buractwo już tak ma.
2008-11-14 11:12
tak jest, buractwo nie potrafi docenić łaskawości
przecież można zrobić to i w sześć lat
z mijankami co 20 metrów
albo całkiem zamknąć na następne dziesięciolecie
2008-11-14 09:25
naprawy krawężników i budowa ścieżek rowerowych nie rozwiązują problemu korków, wiadukty, przejścia podziemne dla pieszych, bez kolizyjne skrzyżowania to miasto zapomniało o takich rozwiązaniach i to jest żałosne!
2008-11-14 09:28
Mieszkam na Chełmie (Cieszyńskiego). Dojeżdżam do pracy na Piekarniczą. Zasatanawiam się, ile teraz czasu i jak dotrę do roboty? Jakieś propozycje?
2008-11-14 11:07
dał nam przykład Pawłowicz jak dojeżdżać do pracy mamy
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
