• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rusza viaToll, ale nie na A1. Znowu bałagan w oplatach drogowych

Maciej Naskręt
20 czerwca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Elektroniczny pobór opłat drogowych miał usprawnić pracę kierowców i przewoźników. A tylko ją skomplikuje. Elektroniczny pobór opłat drogowych miał usprawnić pracę kierowców i przewoźników. A tylko ją skomplikuje.

System elektronicznego poboru opłat drogowych - viaToll - miał uporządkować opłaty za przejazdy po polskich drogach. Na kilka dni przed jego wdrożeniem wiadomo na pewno, że na autostradzie A1 nie będzie funkcjonował co najmniej do 2020 roku.



Czy elektroniczny system opłat drogowych - viaToll bedzie funkcjonował właściwie?

Nie ma szans, by autostrada A1 została włączona do systemu elektronicznego poboru opłat drogowych viaToll, który rusza już 1 lipca. Kierowcy pojazdów o masie powyżej 3,5 tony, mimo że będą mieli wykupione i działające urządzenie rejestrujące pokonane kilometry - tzw. viaBox - na pomorskiej autostradzie będą musieli płacić za przejazd każdorazowo przed przekroczeniu bramek.

Urządzenie nie będzie na szczęście liczyć kilometrów na autostradzie, ale to wcale nie ułatwi życia kierowcom ciężarówek. - To kpina. W czasie wakacji będziemy tkwić w korkach przed zjazdami. Za zachodnią granicą nie muszę się o to martwić. Mając urządzenie typu viaBox wjeżdżam boczną bramką, nie potęgując ruchu przy wjeździe na autostradę i nie wytracając prędkości. Dlaczego u nas od razu tego nie ujednolicono? - zastanawia się pan Tomasz, właściciel firmy przewozowej z Trójmiasta.

Co potrzeba, by autostrada A1 została objęta systemem viaToll? - Decyzji ministerialnych urzędników. Jeśli powiedzą, że mamy wdrażać system viaToll, nie będziemy mieli wyjścia i ten system będzie trzeba uruchomić. Na razie nie ma takiego sygnału - mówi Ewa Łydkowska, rzecznik prasowy Gdańsk Transport Company, operatora A1.

Zatem na przeszkodzie stoi prawo, a w zasadzie jego brak. Rozporządzenie dotyczące wdrożenia systemu na drogach szybkiego ruchu nie uwzględnia odcinku autostrady od Nowych Marz do Rusocina. Podobnie jest z autostradą A4 między Krakowem i Katowicami, a także na części autostrady A2.

Zatem co kierowcy zyskują po 1 lipca? - Tylko możliwość opłat drogowych przez internet i... zamieszanie przy wprowadzeniu systemu. Mamy bałagan przy opłatach. Nic się praktycznie nie zmieniło na lepsze. Po za tym w Polsce każda autostrada ma inne systemy poboru opłat, ceny za kilometr różnią się- dodaje pan Tomasz.

Jeśli ministerialni urzędnicy nie będą mieli ochoty wdrażać ujednoliconych opłat na wszystkich autostradach i drogach ekspresowych w Polsce, wymusi na nich to Unia Europejska. Jednak dopiero po 2020 r. Wtedy ma zacząć obowiązywać dyrektywa UE o jednakowych zasadach poboru opłat drogowych. System wciąż znajduje się na etapie początkowych testów.

Ministerstwo Infrastrukury nie wycofało się, póki co, z pomysłu obowiązkowych opłat drogowych dla pojazdów osobowych m.in. z przyczepą. Zatem chcąc jechać na wakacje z kempingiem po 1 lipca musimy zaopatrzyć się w urządzenie viaBox, które sumuje przejechane kilometry po drogach płatnych. Jego koszt to ok. 120 zł, do tego płacimy oczywiście za każdy przejechany kilometr.

Miejsca

Opinie (89) 10 zablokowanych

  • BYLE DO WYBOROW

    • 9 1

  • Czyli po staremu

    Każdy zbój na swój strój. Każda droga ma swój numer. To może stworzyć tyle systemów opłat, ile numerów dróg. Będzie to takie nasze i inni będą nam zazdrościć.

    • 5 2

  • A po co wam Polakom drogi?Nie umiecie jezdzic,jestescie fatalnymi kierowcami i poruszacie sie starymi gratami ktore nadaja sie (2)

    na zlom,lepiej inwestujcie w kolej i porty lotnicze

    • 7 5

    • Wow, obcokrajowiec z niezła umiejętnością pisania po polsku i typowym polskim zgorzknialstwem?? (1)

      Stary, gdzie tego uczą?

      • 1 0

      • A ja tego nauczy sie w Kazachstanie ja tyam urodzic sie i przyjechac do poland zeby tu studia uprawiac i czarno job make robic

        a narzekac nauczony od polskiego narodu

        • 0 0

  • Samochody z przyczepą (1)

    Panie Macieju. Ostatni akapit jest dziennikarskim przekłamaniem.
    Otóż viaboxa muszą jedynie mieć pojazdy, których masa całkowita przekracza 3,5 tony. Nie każdy samochód osobowy z kempingiem na haku ma > 3,5 t.

    • 9 2

    • Trochę też mylisz.

      Nie musisz płacić jak jedziesz z przyczepą lekką do 750kg nawet jeśli zestaw przekracza 3,5 t, ale musisz zapłacić jeśli nawet osobówką ciągniesz przyczepę powyżej 750kg a zestaw nie przekracza 3,5t

      • 2 0

  • Jeny to takie trudne...? (2)

    W Niemczech jakoś to funkcjonuje... Są zamontowane kamery które mierzą pojazdy i według rozmiarów takowych wystawia się np. spedycjom rachunki... Uczcie się od Niemców!!! Oni we wszystkim "raczkowanie" które w Polsce jest tak popularne pozostawili już za sobą...

    • 5 2

    • ???????? (1)

      Przykro mi ale wypisujesz bzdury :)
      System Toll Collect jest sytemem opartym na komunikacji satelitarnej (w przeciwieństwie od polskiego którego podstawą działanie są mikrofale). Faktury dla spedycji wystawiane są na podstawie ilości przejechanych kilometrów razy stawka. Stawka zaś jest zależna TYLKO od 2 czynników - klasy EURO oraz ilości osi. Zamontowane na bramownicach kamery służą kontroli - przejeżdżający pojazd jest identyfikowany po nr rejestracyjnym i sprawdzany pod kątem opłacenia opłaty.

      Ponadto - co bardzo ważne - w Niemczech opłaty obowiązują pojazdy POWYŻEJ 12 ton masy całkowitej.

      Pozdrawiam

      • 0 0

      • ostatnio w tvn turbo pokazywali materiał na temat viatolla i pokazywali ciężarówkę która jeździ po wielu krajach europy i już nie miala miejsca na kolejnego viaboxa. Ogólnie rzecz biorąc słyszałem że ma być wprowadzony ujednolicony system w przyszłości. Unia Europejska planuje to nakazać jedną ze swoich dyrektyw.

        • 0 0

  • PO 1 LIPCA

    MAM PŁACIĆ ZA JAZDĘ Z PRZYCZEPĄ ?

    TO JEST PRZECIEŻ CHORE !!

    • 4 4

  • Jeden wielki kant.

    ja chcę zwrotu podatku drogowego z paliwa, dlaczego mam płacić 2 razy

    • 10 1

  • byle coś napisać (6)

    cóż, ostatnie dwadzieścia opinii sprowadza się do narzekania.

    System startuje, nawet jeśli będzie miał 3 miesiące opóźnienia, to jest to w ogóle bez porównania do sytuacji ze Słowackiego czy Spacerową w Gdańsku. Miały być 10 lat temu.

    • 0 3

    • i ty też narzekasz

      ...

      • 0 0

    • STARTOWAĆ TO SE MOŻE SAMOLOT (3)

      a nie ogólnokrajowy system, robiony ponoć przez poważną firmę (jaką jest podobno Państwo) , za równie poważne pieniądze.
      Na testy to był czas przed oficjalnym wprowadzeniem systemu.

      • 0 0

      • (2)

        system nie jest robiony przez Państwo tylko przez firmę wybraną w przetargu, czyli austriackiego Kapscha. A oni montuja identyczny system jaki funkcjonuje w Austrii i kilku innych krajach.
        Narzekacze, zamiast ograniczac sie do artykulow red. naskreta, przecztajcie jeszcze co nieco w temacie oplat elektronicznych.

        • 0 0

        • a kto ogłaszał przetarg i wybrał TĄ oferte ???!!! (1)

          • 0 0

          • nie wspominająć o braku przepisów wykonawczych ?!

            • 0 0

    • co ty człowieku piszesz, jakie 3 miesiące, po co uruchamiac cos co nie dizała, po co na to wydawac pieniadze, kolejna kasa wywalona w błoto..kto za to zapłaci ? pan, pani, społeczeństwo.

      • 0 0

  • Troll, wiemy o kim mowa w tym temacie.

    • 0 0

  • "Dajcie Polakom rządzić

    wykończą się sami"

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane