• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rusza wyprawa do wraku "statku śmierci"

Marcin Tymiński
21 sierpnia 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
31 października 1944 r., w odległości ok. 30 mil morskich od Helu, SS Bremerhaven poszedł na dno. Spoczywa na głębokości ok. 67 metrów. 31 października 1944 r., w odległości ok. 30 mil morskich od Helu, SS Bremerhaven poszedł na dno. Spoczywa na głębokości ok. 67 metrów.

Polscy płetwonurkowie przez najbliższe trzy dni spenetrują wrak statku SS Bremerhaven, który w czasie wojny był pływającym obozem koncentracyjnym. To pierwsza tak duża wyprawa na wrak osławionego "statku śmierci". Rusza w piątek rano.



Jednostkę zbudowano w 1921 roku w stoczni Workman, Clark & Co. w Belfaście. Pierwotnie statek nazywał się Reventazon. W 1936 roku kupiła go niemiecka firma Union GmbH z Bremy. Od roku 1939, gdy przejęło go Ministerstwo Rzeszy, używano go do transportu Niemców bałtyckich wysiedlanych z Łotwy.

W marcu 1940 r. Niemcy odholowali statek na jedną z odnóg Odry. Oficjalnie jednostka zyskała status "statku mieszkalnego", jednak jej prawdziwe przeznaczenie to obóz koncentracyjny, przede wszystkim dla pracowników fabryki benzyny syntetycznej w Policach.

W ciągu trzech lat przez ten pływający obóz przewinęli się więźniowie praktycznie ze wszystkich krajów europejskich, podbitych bądź walczących z Niemcami. Oficjalnym powodem likwidacji "statku śmierci" była bardzo wysoka śmiertelność wśród więźniów. Postanowiono go wykorzystać do wzmocnienia osłabionej już Kriegsmarine.

Od stycznia 1944 r. SS Bremerhaven był transportowcem służącym do ewakuacji niemieckich uciekinierów ze wschodu. 29 października 1944 roku z łotewskiej Windawy (łot. Ventspils) do Gdyni wypłynął konwój z uciekinierami. Na pokładzie statku było 3270 osób (1515 rannych i 156 zdrowych żołnierzy, 200 esesmanów, 511 członków Organizacji Todta oraz 680 cywilów). Dzień później konwój namierzyły radzieckie Iły. Atak pięciu samolotów szturmowych zakończył się powodzeniem. Statek stanął w ogniu, większość uciekinierów zdołała dostać się na inne jednostki. 31 października o godz. 7.30 w odległości ok. 30 mil morskich od Helu, SS Bremerhaven poszedł na dno. Spoczywa na głębokości ok. 67 metrów.

Po 64 latach od tych wydarzeń na wraku po raz pierwszy pojawia się profesjonalna ekipa płetwonurków, która przygotuje dokładną dokumentację wraku. Wszyscy uczestnicy wyprawy to doświadczeni nurkowie techniczni, jedni z najlepszych w Polsce. Mają uprawnienia oraz umiejętności nurkowania na głębokościach przekraczających 100m. Wielu z nich brało udział w wyprawach na najsłynniejsze bałtyckie wraki - Wilhelma Gustloffa, Goye, czy Steubena.

Ekipa "Poszukiwanie wraku SS Bremerhaven 2008" to: Sebastian Popek, Maciej Rułka, Tomasz Stachura, Marek Podgórczyk, Michał Linettej, Piotr Lalik, Piotr Dybikowski, Wojciech Jechna, Robert Klein, Sławek Paćko, Dimitrios Stavrokakis, Leszek Legat, Rafał Pałucha oraz Łukasz Piórewicz z Centrum Techniki Nurkowej. Uczestnicy wszystkie koszty ekspedycji (ponad 40 tysięcy złotych) pokryli z własnej kieszeni.

Do tej pory na wraku prawdopodobnie nurkował tylko jeden człowiek - nieżyjący już Grzegorz "Banan" Dominik - legenda nurkowania w Polsce. Niestety nikt nie posiada ani dokumentacji tej eksploracji ani jakichkolwiek innych materiałów z tego nurkowania.

- Dzięki doświadczeniu zdobytemu w poprzednich wyprawach mamy pełną gwarancję, iż w przypadku odkrycia wraku wejdziemy w posiadanie unikalnych na skalę światową materiałów - mówią uczestnicy wyprawy.

Opinie (56) ponad 10 zablokowanych

  • Doszliśmy do konsensusu (2)

    Z Twoich postów wynika, że chłopaki z BTW tylko potwierdzili nazwę wraku, którego pozycję podał im Urząd Morski. To by się zgadzało. Więc potwierdzili bądź nie - ale zdecydowanie nie odkryli ....

    • 1 0

    • (1)

      oczywiscie ze wrak odlalazl pewnie jakis rybak gdy zachaczyl o niego swoje sieci, jego nazwiska pewnie nigdy sie nie dowiemy. zrozum ze BTW nigdy nie mowilo ze odkrywaja pozycje wraku tylko jego nazwe i o to chodzi w tej wyprawie. ale naprawde odsylam do organizatorow wyprawy to otwarci ludzie i chetnie odpowiedza na kazde pytanie

      • 0 0

      • znaleziona i udokumentowana pozycja

        W dniach 18 – 28 września ORP „Heweliusz” odbył rejs hydrograficzno - badawczy w rejonie Bałtyku Południowego z pracownikami i studentami Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Rejsy okrętów hydrograficznych z UG to przedsięwzięcie cykliczne, realizowane od wielu lat. W trakcie rejsu wykonano szereg pomiarów oceanograficznych, w tym:

        * pomiary hydrologiczne wody morskiej (temperatura, zasolenie, prędkość dźwięku w wodzie),
        * pomiary przezroczystości i barwy wody morskiej,
        * pomiary związane ze strukturą i chemią osadów dennych,
        * pomiary meteorologiczne (chemia atmosfery, zanieczyszczenia atmosfery i wody morskiej).

        W trakcie rejsu okręt wykonywał również etatowe prace hydrograficzne mające na celu sprawdzenie czystości morskiego dna. W ramach prowadzonych prac dokonano weryfikacji pozycji wraku niemieckiego transportowca BREMERHAVEN zwanego w czasie wojny „Statkiem Śmierci”, który w październiku 1944 roku został zatopiony w rejonie Bałtyku Południowego z blisko 400 żołnierzami Kriegsmarine na pokładzie.

        • 0 0

  • znajomy znajomego nitroska (1)

    BTW tylko zweryfikowało. Odkryć nazwy nie można.

    • 0 0

    • jeszcze nic nie zweryfikowalo bo nie sa pewni ze to Bremer. a jesli chodzi o potyczki slowne to np. mozesz odktyc nazwe wraku na burcie usuwajac z niej omólki. ale nie o to chodzi przeciez. I jeszcze raz Ci powtarzam BTW nigdy nie mowilo nic o odkryciu tylko o nurkowaniu na pozycji podanej przez Urzad Morski. BTW poszukije sladow swadczacych ze wrak to naprawde Bremerhaven bo takiej pewnosci po prostu do tej pory nie ma

      • 0 0

  • PROFESJONALNA PODWODNA KAMERA !!!

    Bardzo ważne jest, by płetfonurkowie wchodząc na statek nie zapomnieli zabrać ze sobą profesjonalnej podwodnej kamery. Nie ukrywam, że bardzo zależy mi na obejrzeniu tego wraku.

    • 2 0

  • Sukces...

    Na tym wraku był "Banan" około 15 lat temu. Pozycja była uzyskana od rybaków albo od Rosjan, którzy nie bezinteresownie wtedy oferowali ciekawe pozycje wraków (np. Grafa Zeppelina...)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane