• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ruszają prace przy wysepce we Wrzeszczu. Światła będą do końca marca

Maciej Korolczuk
26 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Jeszcze w marcu piesi korzystający z przejścia na wysokości ul. Jesionowej będą mogli bezpiecznie przejść na drugą stronę al. Grunwaldzkiej. Jeszcze w marcu piesi korzystający z przejścia na wysokości ul. Jesionowej będą mogli bezpiecznie przejść na drugą stronę al. Grunwaldzkiej.

W przyszłym tygodniu ruszy długo wyczekiwana instalacja sygnalizacji świetlnej przy jednym z najbardziej niebezpiecznych przejść dla pieszych w Trójmieście. Mowa o pasach na al. Grunwaldzkiej zobacz na mapie Gdańska przy wysepce we Wrzeszczu. Prace drogowców mają zakończyć się najpóźniej z końcem miesiąca, ale jest szansa, że na skrzyżowaniu zrobi się bezpieczniej nieco wcześniej.



Czy sygnalizacja świetlna w tym miejscu to dobry pomysł?

Sygnalizacja świetlna na przejściu dla pieszych przy al. Grunwaldzkiej na wysokości ul. Jesionowej miała pojawić się jeszcze przed końcem 2015 r. Pod koniec roku rzeczywiście wydawało się, że wyczekiwana przez mieszkańców, pieszych i kierowców inwestycja ma szansę powodzenia, bo Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku przygotował projekt, dokumentację oraz materiały.

Co się stało, że z końcem lutego świateł wciąż tam nie ma i nadal dochodzi do groźnych zdarzeń? Kilka miesięcy temu wszystkie drogowe inwestycje przejęła od ZDiZ Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska. To wiązało się z "transferem" części pracowników z ZDiZ do DRMG i wypracowaniem nowych procedur, co znacząco wpłynęło na czas realizowanych inwestycji.

Nie ma tygodnia bez incydentu

W czasie gdy tryby w urzędniczej machinie pracowały w żółwim tempie, na feralnym przejściu dla pieszych dochodziło do kolejnych groźnych zdarzeń. Do ostatniego - w środę, o czym informowaliśmy w naszym Raporcie.

O włos od tragedii w tym samym miejscu było dzień później. Jak pisze w liście do redakcji nasza czytelniczka, pani Patrycja, kierowcy nic sobie nie robią z pieszych będących na pasach i widoku innych aut, które zatrzymują się, by ich przepuścić.

- W czwartek jechałam wraz z moim narzeczonym spokojnie prawym pasem. Przed przejściem na wysokości Jesionowej zatrzymaliśmy się, puszczając młodego chłopaka. Nagle zobaczyliśmy pędzącego golfa i przestraszonego bezradnego chłopaka! Samochód jechał środkowym pasem i gdyby nie to, że lewy był pusty, chłopak zginąłby na miejscu. Kierowca golfa, nie próbując nawet hamować, przeleciał przez przejście, trąbiąc na chłopaka. To było straszne. Trudności oraz ryzyko przejścia przez to miejsce jest przeogromne, na pewno tych sytuacji w ciągu dnia jest dużo więcej - pisze nasza czytelniczka.


Statystyki wypadków znacząco wzrosły

O problemie wiedzą też policjanci, którzy zarówno do zarządcy drogi (a więc ZDiZ), jak i inwestora (DRMG) ślą od kilku miesięcy pisma ponaglające, by poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu. W zastraszającym tempie puchną też policyjne statystyki.

W 2014 r. doszło tam do jednego wypadku (1 osoba została ranna) i 6 kolizji.

Rok później wypadków było aż 8 (9 osób rannych) i 7 kolizji (najczęściej dochodzi do najechania na tył pojazdu, który zatrzymuje się, by przepuścić pieszego).

Ponadto, w ubiegłym roku policjanci zatrzymali tam aż 10 kierowcom uprawnienia do kierowania pojazdami, wystawili też 23 mandaty karne za nieudzielenie pierwszeństwa pieszemu.

Podobny problem na Hallera

Jeszcze do niedawna podobny problem z groźnymi potrąceniami pieszych na pasach występował także na al. Hallera zobacz na mapie Gdańska, między wiaduktem kolejowym a Operą Bałtycką. Po wielu wypadkach drogowcy zdecydowali się tam postawić znaki ograniczające prędkość, wykonali zwężenie jezdni, pojawiły się też separatory utrudniające kierowcom wyprzedzanie w pobliżu przejścia dla pieszych, a przez kilka miesięcy niebezpieczne zachowania kierowców śledziła też kamera, którą jednak zdemontowano i przeniesiono na ul. Piwną.

Na Grunwaldzkiej, która jest główną arterią we Wrzeszczu, podobnych rozwiązań wprowadzić nie sposób. Ale jak ustaliliśmy, wkrótce problem z jednym z najbardziej niebezpiecznych przejść dla pieszych zniknie.

- Na początku lutego ogłosiliśmy przetarg na realizację sygnalizacji - wyjaśnia Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor DRMG. - Umowa z wykonawcą, którym została firma Eldro, została już podpisana. Prace mają ruszyć w przyszłym tygodniu i potrwają maksymalnie do końca marca. Wykonawca wykonał już fundament pod słup sygnalizacji świetlnej i według zapewnień dołoży wszelkich starań, aby prace zakończyły się wcześniej.

Opinie (306) 9 zablokowanych

  • Jak moge unikam przepuszczania pieszych na przejsciach (3)

    i nie dlatego , ze ich nie lubie , ale dlatego , ze się o nich boje .
    Mozna byc mimowolnym uczestnikiem tragedii ,
    ty sie zatrzymaujesz , a dugi wali w pieszego .
    Juz takie coś miałem dwa razy .

    • 9 4

    • Święta racja. Amen

      • 1 0

    • U mnie podobnie.

      Wlasnie na skrzyzowaniu opisanym w artykule. Dwa pasy sie zatrzymaly. Na jednym ja zaczalem puszczac pieszych, na drugim stanela Policja. A na trzecim pasie, tym blisko wysepki jakis idiota na pelnym gazie polecial przez przejscie pod nogami pieszych.

      Wszystko skonczylo sie szczesliwie dla pieszych i bardzo nieszczesliwie dla tego kierowcy, bo zostal capniety od razu na sygnale :)

      Ale tak niewiele brakowalo, ze przestalem puszczac pieszych na przejsciach wielopasmowych. Trudno, niech poczekaja az wszystko bedzie wolne. Sa niestety idioci na drogach.

      • 4 2

    • aa

      no faktycznie.
      nawet na tym przejściu byłem ze dwa razy świadkiem takich zdarzeń.
      na tej szybkiej przelotówce jeden na prawym pasie się zatrzyma - pieszy zacznie iść - a ludzie jadący lewym pasem nawet nie wiedzą czy ten po prawej parkuje czy skręca czy co robi, nie zawsze w ogóle się zorientują, że przepuszcza pieszych - i jeśli pieszy się nie rozejrzy tragedia gotowa. Też raczej nie przepuszczam zwałszcza jak jest po więcej niż jedym pasie w każdą stronę.

      • 1 0

  • Przejscie dla pieszych (2)

    Paranoja światła co 50 metrów. Dla kilku osób korzystających z tego przejścia korkuje się całą ulicę

    • 7 16

    • Racja, czasami wprowadza sie absurdalne rozwiazania bez zadnych analiz. (1)

      Zaden urzednik nie policzyl ludzi w samochodach (obstawiam cos kolo 5000-10000 dziennie) ktorzy beda tkwic na swiatlach po ktorych przechodzi ktos raz na kilka minut.

      Obstawiam tez, ze po instalacji swiatel mieszkancy pobliskich domow zaczna je przeklinac bo beda mieli wedzarnie od ruszajacych diesli.

      Albo to przejscie zlikwidowac albo puscic ruch samochodowy tunelem. Swiatla to najgorsze z rozwiazan.

      • 0 2

      • wprowadzimy zakaz poruszania się śierdzącymi dieslami

        • 4 0

  • (1)

    Wincyj wincyj swiatel:)

    • 7 0

    • Z jakiego narzecza ten dialekt?

      • 0 0

  • grunwaldzka do tunelu (2)

    Grunwaldzka pod ziemie, lepiej dla wszystkich

    • 15 0

    • Calkowicie sie zgadzam. (1)

      Dobry tunel w ktorym mozna bezpiecznie grzac stowka a u gory deptak, trawniczki, park.

      Takie rozwiazania sa w wielu miastach. Tylko Gdansk uparcie probuje wepchac ruch samochodowy, pieszy, tramwajowy i rowerowy na jeden poziom powodujac gigantyczne zatory, powietrze sine od spalin i setki godzin zmarnowanego zycia w korkach.

      • 3 1

      • wepchnięcie pieszych pod ziemię wychodzi taniej

        nawet, jeśli trzeba płacić składkę ubezpieczeniową na poczet złamanych kończyn

        • 0 2

  • mam

    • 1 0

  • Dobrze oświetlone to przejście powinno być przede wszystkim!!! (4)

    Jak i inne takie przejścia! Jadąc wieczorem prawie nie widać przechodnia przy krawężniku czy też na pasach ubranego w ciemne wdzianka! A już jak pada deszcz - to oczy na przedniej szybie mam, by wypatrzeć czy kogoś nie rozjadę.

    Takie same mroczne przejścia dla pieszych są we Wrzeszczu na Mickiewicza koło Mierosławskiego, na Hallera róg Lilli Wenedy i na Wyspiańskiego koło Leczkowa.
    Może by tak skorzystać z doświadczeń innych europejskich miast - zaMIAST kombinować jak dzikie konie?

    • 11 1

    • W europejskich miastach nie robi sie przejsc przez trzy pasy. (2)

      Gdy sa wielopasmowe przelotowki to albo ida estakadami albo pod ziemia. Ogolnie bezkolizyjnie.

      Niestety Gdansk ma Grunwaldzka przez centrum i za bardzo oddalona obwodnice.W efekcie wszyscy pchaja sie na Grunwaldzka, ktora w ogole nie jest przystosowana do takiego natezenia ruchu. Pytanie teraz co mozna z takim kartoflem zrobic. Bo swiatla tylko pogarszaja wszystko (vide Alchemia). A tunele pewnie ciezko wykonac z racji bliskiej zabudowy.

      • 2 0

      • To co radzisz w przypadku takiej Grunwaldzkiej? (1)

        A w pozostałych? - które wymieniłem powyżej?
        Bo ja nie mam pomysłu...

        • 0 0

        • Zupelnie nowa przelotowka.

          Brac TBM i drazyc.

          • 0 0

    • nie porównuj natężenia Grunwaldzkiej z Hallera ;-) to dwa różne światy

      • 0 0

  • Głupota- albo przekrety

    Po co? 100 m q lewo i prawo przejścia dla pieszych ze światłami !!!!!
    Postawić tylko po obu stronach murki - by nie można bylo tamtedy przechodzić. Tyle w temacie. A pieniądze wydać na coś pożytecznego

    • 5 9

  • to nic nie da (1)

    Wielu pieszych nie będzie czekać na zielone

    • 1 5

    • ale to już nie będzie twój problem a ich

      • 0 0

  • sdfg

    to przejście akurat faktycznie potrzebuje świateł.

    • 1 1

  • Najlepsze są na drogach ŁOSIE ze słuchawkami na uszach :-)

    Szczególnie na osiedlach: lezie takie-to przed siebie, jeszcze w łapach międli komórkę i PRAWO i LEWO dla niego/niej nie istnieje. A ty dajesz po hamulach, bo nagle wyłazi ci przed maską.

    Eh, ta dzisiejsza młodzieszszsz...

    • 9 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane