• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rutynowe kontrole, czy świadome nękanie?

Tomasz Gawiński
5 marca 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Właściciele klubów i agencji towarzyskich nie ukrywają oburzenia. - Płacimy podatki, a ciągle jesteśmy nękani. Dlaczego policja i Straż Graniczna nie zajmą się nielegalnymi agencjami w blokach, tzw. mieszkaniówkami? Przedstawiciele policji i SG tłumaczą, że nikogo nie nękają, a przeprowadzają jedynie kontrole. W mieszkaniach także.

W ubiegłym roku funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej skontrolowali na podległym sobie terenie 78 klubów i agencji towarzyskich, z tego 30 znajdujących się w mieszkaniach. - Niespełna 50 kontroli na 365 dni w roku trudno nazwać nękaniem - mówi kmdr por. Grzegorz Goryński, rzecznik MOSG w Gdańsku. - A w ciągu 50 dni tego roku odwiedziliśmy trzy kluby. Dlatego takie twierdzenia są nieuzasadnione.

Właściciele klubów uważają jednak, że zbyt często odwiedzają ich kontrole składające się z przedstawicieli policji, Straży Granicznej, sanepidu, itd. - Prowadzimy taką samą działalność gospodarczą, jak inni - stwierdzają. - Ale kontrolowani jesteśmy znacznie częściej. Jesteśmy gorsi? Poza tym działamy legalnie, a tzw. mieszkaniówki powstają jak grzyby po deszczu i nikt nie robi z tym porządku. A tam brud, narkotyki, zero podatków i element przestępczy. To jednak nikomu nie przeszkadza.

- Nie prowadzimy statystyki kontroli agencj, czy klubów towarzyskich - wyjaśnia nadkom. Gabriela Sikora, rzecznik pomorskiej policji. - Sprawdzamy te lokale tak samo, jak każdą inną firmę świadczącą usługi dla ludności.

- Nam nie wolno chodzić po prywatnych mieszkaniach - tłumaczy asp. sztab. Marta Grzegorowska, rzecznik KMP w Gdańsku. - Wkraczamy wówczas, kiedy otrzymujemy informacje na temat przestępstwa. Musimy przestrzegać prawa.

Marta Grzegorowska przekonuje, że policjanci nie bagatelizują tzw. mieszkaniówek. - Ostatnio np. skontrolowano jedno z mieszkań - mówi.- Było tam osiem osób i narkotyki, ale nikt nie przyznał się do nich.

Gdyńska policja, jak zapewnia kom. Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik KMP w Gdyni, kontroluje zarówno kluby towarzyskie, jak i "mieszkaniówki". - Jeśli prowadzimy określone działania, to czynimy to szczególnie w mieszkaniach, gdyż tam właśnie częściej można spotkać osoby poszukiwane, lub przebywające w Polsce nielegalnie. I wtedy towarzyszy nam straż graniczna.

Zdaniem Grzegorza Goryńskiego, działania kontrolujące legalność pobytu w naszym kraju są prowadzone przez Straż Graniczną wszędzie. - Nie tylko w agencjach towarzyskich, czy na targowiskach, ale także w mieszkaniach. Spośród zatrzymanych 495 osób, 317 zatrzymano w Trójmieście. Z tego 464 osoby nie przestrzegały ustawy o cudzoziemcach, czyli przebywały bez zezwolenia, nie posiadały środków na życie lub miały przeterminowany paszport.

Właściciele klubów twierdzą, że kontrolujący kilkakrotnie próbowali na siłę znaleźć "coś" na pracujące u nich dziewczyny. - Potrafili np. jednej z nich udowodnić, że przekroczyła dopuszczalny termin pobytu, choć w istocie miała nazajutrz wyjechać, posiadała bilet na pociąg, a przetrzymanie jej w areszcie doprowadziło do tego, że faktycznie złamała przepis, gdyż nie opuściła Polski o czasie.

Kmdr Goryński przekonuje, że podczas każdej kontroli zatrzymywano cudzoziemców, którzy naruszali polskie prawo. Najczęściej są to obywatele Białorusi, Rosji, Ukrainy. Niektórzy przekraczaja graniczny czas pobytu w Polsce nawet o blisko 600 dni, inni mimo deportacji i "wilczego biletu" przyjeżdżają nielegalnie ponownie.
Głos WybrzeżaTomasz Gawiński

Opinie (98)

  • Ciekawy artykul

    hmmm biedne nekane dziewczyny:)), ciekaw jestem jakie sa wyniki tych kontroli pod wzgledem sanitarnym tj ile tych panien zza Buga ma wszystkie mozliwe choroby swiata:))Pozdrawiam wszystkich i oczekuje opini:)

    • 0 0

  • Cos o Policji

    Jezeli Policja uwaza, ze postepuje w zgodzie z prawem, a pojawiaja sie skargi na jej prace to w 90% takich przypadkow Policja lamie prawo! Sek w tym, ze opinia publiczna staje po stronie Policji, a funkcjonariusze to wykorzystuja. Policji trudno podskoczyc, bo reprezentuje prawo, a tak na prawde Policja to szubrawcy i zlodzieje w mundurach, kontrole agencji towarzyskich to nic innego jak wyciaganie lapowek od legalnie zarabiajacych firm. Hak zawsze sie znajdzie - na kazdego. Jak tak dalej pojdzie niedlugo spoleczenstwo wypowie wojne policjantom (zlodziejom i lapowkarzom) ucierpia na tym prawi policjanci, ale sami beda sobie winni, bo nie staraja sie oczyszczac swojego srodowiska. Uwazam, ze powinien zostac stworzony bank informacji o bandytach w mundurach zbierajacy dane o nieprawidlowej pracy funkcjonariuszy, analiza tych informacji powinna zajac sie niezalezna od Policji instytucja.

    • 0 0

  • Źli porucznicy

    ...w tej naszej policji. Zapatrzeni jacyś tacy na Harvey'a.

    • 0 0

  • fajne zdjęcie:))
    klimacik:)
    kocice:)
    czyste jak widać (co za podli ludzie jak mogą mówić, że brudne?)
    jakie mieszkaniówki??
    lokatorki i tyle

    • 0 0

  • do pokrzywdzonego przez policjantow

    Jak chcesz się wyżalić to zasuwaj do programu ``Co mnie gryzie`` i tam się możesz żołądkować do woli.

    • 0 0

  • a tobie niepokrzywdzony przez policjantów tylko przez skarbówkę

    baki chyba pupe rozrywaja ze tak od rana o zaladku?

    • 0 0

  • Alfonsi !!!!

    Alfonsi ( Właściciele agencji towarzyskich - po prostu burdeli ) żal mi was . Robicie straszne siano na swoich dziwkach i jeszcze narzekacie na kontrole ?! Zamknijcie te " biznesiki " i zarejetrujcie się na zasiłek głomby!!! Niebędziecie mieli żadnych kontroli ani konkurencji

    • 0 0

  • Na łatwiznę

    Prościej jest skontrolować legalnie działający lokal niż poprzez pracę od podstaw, zlokalizować nielegalną agencję w mieszkaniu. A wyniki muszą być. Nasze papierowe państwo lubi dużo sprawozdań, analiz,wskaźników itp.
    A leżące kocice są faktycznie niczego sobie!!!

    • 0 0

  • to ma być wolność ?

    że już nawet pobzykać sobie nie wolno ??
    burdele są na całym świecie, były i będą. Jeśli ktoś mysli że je wykurzy sanepidem to się myli. Rzeczywiście zagrożeniem są "mieszkaniówki" bo nie chciałbym mieć takich sąsiadów, potykać się o strzykawki na schodach, obawiać się o dzieci.

    • 0 0

  • o ludzie

    ale wy jeczycie bo kontrole. Tego rodzaju kontrole prowadzone sa w calej europie i to jeszcze w jakim zakresie.
    I jezeli sa przeprowadzane to znaczy ze cos w tym jest ze musza byc, bez potrzeby nikt nie bedzie kontrolowac.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane