- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (128 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (251 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (81 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Ryba i piwo na niepogodę
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/20/300x0/20503__kr.webp)
Turyści i sopocianie, którzy liczyli na upały, bedą musieli uzbroić się w cierpliwość. Nim wybiorą się na plaże z ręcznikiem i wykąpią w Bałtyku minie kilka dni. Synoptycy twierdzą, że słońce wróci do Trójmiasta dopiero na początku przyszłego tygodnia. Sezon letni w uzdrowisku zaczął się w maju, więc klienci barów, budek z rybami i altanek z piwem mają w czym wybierać. Bez pośpiechu i narzekania na tłok można zjeść smażonego dorsza, flądrę z grilla i napić się ulubionego piwa. Prawie we wszystkich punktach z małą gastronomią słychać muzykę. Jak twierdzą właściciele, lokale czynne są od pierwszego do ostatniego klienta. Nawet jeśli pada deszcz, u Erwina Floreza Ovedio zawsze rozbrzmiewają gorące rytmy kolumbijskie.
- Tańczyć też można, jak najbardziej, choć miejsca może zbyt mało - śmieje się właściciel "Don Pedro", niepozornej kafejki przy pomniku Parasolnika. - Na romantyczną kolację też zapraszam. W "Don Pedro" jest cicho i przytulnie. Ostatecznie kiedy pada deszcz, można przy kolumbijskiej kawie podawanej na sposób wiedeński, amerykański i kruchym cieście ze śliwkami na sposób kaszubski obejrzeć telewizję.
Przy sopockim deptaku możemy posmakować także kuchni środziemnomorskiej (w "Złotym Ulu"). Smakosze tradycyjnej kuchni polskiej nie zawiodą się propozycją "Cafe Gazety", która od lipca działa na parterze SPATiF-u. Specjalnością lokalu jest jajecznica na maśle lub z boczkiem. Jak powiedziała Ewa Hronowska, prowadząca "Cafe Gazetę", pierwszym pięciu klientom udało się zjeść gratisowe śniadanie. Podobno to nie koniec darmowych poczęstunków...
Urlopu nad morzem bez smażonej ryby niektórzy wczasowicze nie zaliczają do udanych, dlatego w pochmurny dzień wielu przyjezdnych wybiera się na rybną biesiadę.
- Można u nas spędzić cały dzień - zachwala Paweł Rondlewski, właściciel "Pabo" naprzeciwko fontanny Jasia Rybaka. - Ryba piecze się około dziesięciu minut, w tym czasie można zagrać w rzutki, bilard, piłkarzyki. Telewizor też działa.
Opinie (137)
-
2003-07-04 11:03
wlasnie ... piotrukasie :) do sfinksa mozna isc obojetnie czy zima czy latem, moze nawet padac deszcz, a impra jest OK. Poza tym widzialem ostatnio w Rewie zdesperowanych plazowiczow w czsie deszczu. Nie przeszkadzalo im to, mieli dobry humor ;) i zazywali kapieli morskich. tak 3mac
- 0 0
-
2003-07-04 11:06
POLECAM
Puby "Kinsky", "Strefa 51" , "Miś" , "Key Bell"/Sikorskiego 12/, "Harley and Valkyrie" /Grunwaldzka 10/
"Pubkino"-/Grunwaldzka 55 od zaplecza/. "Blu Cafe'-Monciak
Do "Złotego Ula" lepiej wziąć ze sobą odrazu żyrantów.- 0 0
-
2003-07-04 11:38
miś
gdzie dokładnie jest ten cały MIŚ? dużo słyszałem ale nigdy sie nie wybrałem.
- 0 0
-
2003-07-04 11:59
Też mi temat - oto akcja, którą dostałem w mailu:
Witam! To nie żaden spam!
Na pewno jesteś użytkownikiem telefonu komórkowego, bo w
dzisiejszych czasach coraz trudniej jest sobie wyobrazić
życie
bez 'komóry'. Dzwonimy, wysyłamy sms-y a to wszystko
kosztuje. Nie jest
to jakiś koszmarny wydatek, bo stać na niego wielu ludzi,
abonentów przybywa w szybkim tempie,
jednak Polska to dziwny kraj....... porównując ceny
abonanamentowz
innymi krajami w stosunku do zarobków Niemców, Francuzów czy Hiszpanów
wychodzi na to ze
rozmowy w Polsce sa przerazliwie drogie. Niby wraz z
postępem ceny
ciąglespadają, ale nadal nie sa zadowalające. Co wiec
robić? Czy możemy
mięć jakikolwiek wpływ na spadek cen? OWSZEM!
Wystarczy dąć sygnał operatorom ze nie podobają im się
wysokie opłaty za
telefon. Jak to wyrazić? Umówmy się ze 15 lipca
- czas by przekazać ta informacje jak największej ilości ludzi)
ograniczymy
używanie naszego telefonu do minimum czy wręcz wyłączymy
na cały dzien. telefon (najlepiej by było), tzn. zanim
zadzwonisz czy
wyślesz sms-a 5 razy się zastanowisz czy na prawdę cos się
stanie jak
nie zadzwonisz. Gdyby ten 'strajk' wyszedł i w telewizyjnych
wiadomościach usłyszymy o stratach
operatorów tytułem tego właśnie strajku, da to na pewno do
myślenia ludziom od których to wszystko zależy i taka akcje
będzie można
powtarzać, aż w końcu szanowni operatorzy obniża opłaty. Co
ci szkodzi
spróbować?
A może 15 lipca ogłosimy dniem bez Telefonu?
Przekaz ta informacje przez GG,maila lub w inny sposób
znajomym ta akcja na prawdę może się udać, a Ty się możesz
do niejprzyczynić!
"Pozdrawiam" PRZEŚLIJ KOMU SIE DA- 0 0
-
2003-07-04 13:14
sopko mogę wyłączyć telefon nawet na dłużej jeśli ma to kogoś uszczęśliwić
i tak mało używam :)- 0 0
-
2003-07-04 13:17
mephisto
to miało być dzięki za
nie wiem co tu zjada literki...- 0 0
-
2003-07-04 13:32
Warszawiak
Powiedz mi tylko koleś jak to jest, że was nikt w Polsce (oprócz stolycy rzecz jasna) nie lubią. Ani Kaszub, ani Hanys, ani gorol ni Pyra poznańska ?
- 0 0
-
2003-07-04 13:35
co fakt to fakt
ale wcale mi go nie szkoda :)- 0 0
-
2003-07-04 14:13
extra temat
Może jutro będzie o tamponach!!!
Gdy już nie wiadomo co powiedzieć czy napisać wpada nagle do głowy: pogoda!!!!
- Ładna dziś pogoda panie Franciszku
- Tak, bardzo. A nie wie Pani jaka będzie jutro?
- No zupełnie nie wiem, ale słyszałam w sklepie, jak stałam przed kasą, jedna taka pani z kręconymi włosami powiedziała, że będzie padać.
- Naprawdę? Niebywałe. Wezmę parasol.
- Tak panie Franciszku, niech pan weźmie parasol, wepchnie go sobie w tyłek no i wtedy otworzy...
- dziwka...(POSZEDŁ)- 0 0
-
2003-07-04 14:13
ze szczególnym uwzględnieniem kierowców że na koniec dodam
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.