- 1 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (144 opinie)
- 2 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (115 opinii)
- 3 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (44 opinie)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (318 opinii)
- 5 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (229 opinii)
- 6 Michał Tusk zastępcą dyrektora w urzędzie (862 opinie)
"Hel-129" po przejściu kontroli granicznej wypłynął z helskiego portu we wtorek o godz. 1 w nocy. Deklarował połowy ryb na łowisku krajowym. Jak ustaliliśmy, początkowo połowy prowadził w bezpośrednim sąsiedztwie granicy, pomiędzy wyłącznymi strefami ekonomicznymi Polski i Rosji, około 13 mil morskich na północ od Krynicy Morskiej.
Niestety, okazało się, że "Hel-129" przyłapany został przez pograniczników rosyjskich na poławianiu ryb na ich wodach ekonomicznych. Kuter znajdował się około 2,5 kilometra od granicy polskiej. Około godziny 11 do "Hel-129" podpłynęła załoga funkcjonariuszy Służb Granicznych Federacji Rosji i zdecydowała o zatrzymaniu jednostki. Nieoficjalnie "Głosowi" udało się ustalić, że rosyjscy pogranicznicy wyciągnęli z morza 15 kilometrów sieci zrzuconej na wodach Rosji przez "Hel-129".
- Około południa przeprowadziliśmy wczoraj rozmowę ze służbami granicznymi Federacji Rosyjskiej - poinformował kmdr por. dr Grzegorz Goryński, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej im. płk. Karola Bacza w Gdańsku. - Uzyskaliśmy informację, że kuter zostanie doprowadzony do portu w Bałtijsku, gdzie zostaną przeprowadzone czynności wyjaśniające.
Ruch statków na Bałtyku jest monitorowany poprzez system satelitarny VMS. Chcieliśmy dowiedzieć się w Okręgowym Inspektoracie Rybołówstwa Morskiego w Gdyni, jakie było położenie zatrzymanej jednostki i jak się kuter zachowywał podczas połowów.
- Nie potrafię powiedzieć, wiem jedynie, że przekroczył granicę - powiedział Andrzej Baczewski, inspektor Okręgowego Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego. - Nie dysponuję żadnymi informacjami dotyczącymi zatrzymania tej jednostki, a gdybym je posiadał, byłbym bardzo ostrożny w ich ujawnianiu. Dopóki nie zostanie postawiony zarzut, lepiej nie filozofować, bo można kogoś skrzywdzić.
Jednak jest mało prawdopodobne, aby ktoś chciał skrzywdzić załogę kutra "Hel-129". Jednostka ta - jak ustaliliśmy, już w przeszłości zasłynęła z kradzieży ryb. Gdy w maju 2003 roku "Hel-129" przez tydzień nie wracał z połowów na Bałtyku, jednostki i załogi poszukiwali funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Tymczasem okazało się, że szwedzka Straż Przybrzeżna doprowadziła kuter do portu w Karlskronie, gdyż szyper poławiał dorsze na wodach szwedzkich bez licencji. Nie nałożono na niego kary, ale zobowiązano do zapłaty za złowione dorsze. Na jego pokładzie Szwedzka Straż Przybrzeżna stwierdziła 600 kg dorszy. Za tyle "Hel-129" musiał zapłacić. Teraz jest mało prawdopodobne, aby zakonczyło się wyłącznie na zapłacie za skradzione Rosjanom ryby.
Opinie (36)
-
2005-02-17 14:28
bolo
uważaj teraz jest nagonka na tych co to "mają perwersję"
a tak wogóle bardzo ładne imie dla dziewczynki Perwersja tak cośik zblizone do greki lub łaciny- 0 0
-
2005-02-17 14:30
:)
"Perwersja chodź do tatusia, a butków nie zamocz!"
- 0 0
-
2005-02-17 14:36
Ha
Perwersjo jakaś ty śliczna!
a może ładne imię byłoby Masturbacja?
Perwersjo, Masturbacjo chodźcie z tatusiem na spacerek do parku...- 0 0
-
2005-02-17 14:38
A do kUmpletu....
synek Onan (barbarzyńca).....
- 0 0
-
2005-02-17 14:44
Eee
synek mógłby nazywać się Masturbator lubo Dewiant.
- 0 0
-
2005-02-17 14:50
Bolo...
a w razie bliźniąt różnej płci - synek Prałat, a córcia Pasja....
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.