• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rysunki Daniela Chodowieckiego

Katarzyna Gruszczyńska
26 września 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Rysunki Daniela Chodowieckiego w zbiorach lwowskich oraz grafiki i rysunki biorące udział w konkursie o Nagrodę im. Daniela Chodowieckiego, prezentowane są w Państwowej Galerii Sztuki.

Daniel Chodowiecki urodził się w Gdańsku. W 1743 roku wyjechał jako uczeń kupiecki do Berlina. Początkowo zarabiał na utrzymanie malując przede wszystkim miniaturowe portrety. W 1768 r. ogromny sukces przyniosły mu ilustracje wykonane do teatralnej inscenizacji "Minny von Barnhelm" według Lessinga. Chodowiecki rozpoczął niepowtarzalną karierę jako grafik i rysownik. Po latach został dyrektorem berlińskiej Królewskiej Pruskiej Akademii Sztuk.

Wystawiane rysunki pochodzą ze zbiorów Józefa Gwalberta Pawlikowskiego, jednego z największych polskich kolekcjonerów XIX wieku. Obecnie są częścią "złotej kolekcji" Wydziału Sztuki Lwowskiej Biblioteki Naukowej im. W. Stefanyka Narodowej Akademii Nauk Ukrainy.

W Państwowej Galerii Sztuki można oglądać prace artysty, reprezentujące niemal wszystkie etapy jego twórczości. I tak są tu studia pejzażowe, sceny historyczne, projekty dekoracji rzeźbiarskich, portrety członków rodziny - żony, córek, portrety wykonane na zamówienie. Artysta namalował m.in. Ch.B. Rode'a, G.E. Lessinga. Ciekawy jest cykl "Głowy charakterystyczne". Daniel Chodowiecki ukazał przedstawicieli różnych klas społecznych Berlina - zamożnych mieszczan, arystokratów, czy żebraków. Sporą część wystawy stanowi prezentacja grafiki użytkowej - np. projektów okładek do dyplomów, ilustracji do książek, np. "Don Kichota" M. Cervantesa, czy drobiazgi typu winieta ze strony tytułowej słownika języka niemieckiego.

O tym, co zaprząta myśli Daniela Chodowieckiego, dowiadujemy się z zabawnej pracy pt. "Mózg artysty". A więc w mózgu artysty kłębią się rozmaite twarze, zwierzęta. Kolejna "perełka" to urocza "Czuła miłość" z dwoma obejmującymi się karłami. Chodowiecki ilustrował kalendarze. Miniatury jego autorstwa to istne majstersztyki, jak np. seria akwafort do kalendarza przedstawiającego ciekawe hobby, zajęcia. I tak jeden miesiąc poświęcony jest hodowaniu psów, inny kolekcjonowaniu dzieł sztuki. W XVIII wieku kolekcjonowanie przestało być przywilejem arystokracji, stało się zajęciem bardziej dostępnym. Inny kalendarz zilustrowany przez Chodowieckiego poświęcony jest prezentacji modnej odzieży. W małych rozmiarów grafikach uwzględnił on każdy szczegół z ubioru, np. guzik, czy fałdkę. We wszystkich rysunkach zachwyca dbałość o oddanie realiów ówczesnego życia. Warto wyławiać z nich "smaczki". A jest ich co nie miara.

W Państwowej Galerii Sztuki prezentowana jest pokonkursowa wystawa grafiki i rysunku. Konkurs im. Daniela Chodowieckiego w tym roku odbył się po raz piąty. Jego organizatorem jest założona przez Guntera Grassa w 1992 r. Fundacja im. Daniela Chodowieckiego. Laureatką została Anna Janik-Cieśla. Ciekawym akcentem jest międzynarodowa prezentacja twórczości plastycznej artystów Łemkowszczyzny - "Łemkowskie Jeruzalem".

Wystawy będą czynne do 29 września br. od wtorku do niedzieli, w godz. 11.00-18.00. Państwowa Galeria Sztuki, Sopot, ul. Powstańców Warszawy 2/4/6.

Na zdjęciu: "Portret dziewczynki w czepku z kwiatkiem w ręce"

Wydarzenia

Opinie (11)

  • Czule

    objęte karły, tiaaaa, ale i tak pojde obacze

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane