W Gdańsku przebywał wczoraj premier
Marek Belka. Spotkał się z wojewodą pomorskim, prezydentem Gdańska oraz
Bogdanem Lisem, prezesem zarządu Fundacji Centrum Solidarności, a jeszcze wcześniej w Warszawie z
Lechem Wałęsą. Ze wszystkimi rozmawiał o przygotowaniach do obchodów 25-lecia "Solidarności" i wsparciu tego przedsięwzięcia przez rząd.
-
Chodzi o to, żeby ta rocznica miała międzynarodowy a nie prowincjonalny wymiar - tłumaczył Marek Belka. -
Po wejściu do Unii Europejskiej udało nam się wprowadzić do europejskiej świadomości historycznej Powstanie Warszawskie. Po raz pierwszy na zachodzie zaczęto odróżniać je od powstania w getcie. Teraz warto przypomnieć, że to tutaj w Gdańsku zaczęto rozwalać mur berliński. Należy wykorzystać majowy szczyt Rady Europy w Warszawie i obecność w Polsce ważnych osobistości publicznych z różnych krajów, po to, żeby zmobilizować jak najwięcej osób do udziału w uroczystościach rocznicowych pod koniec sierpnia w Gdańsku.-
Premier będzie zapraszał premierów innych krajów na obchody rocznicy 31 sierpnia - informował
Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. -
Rząd wesprze w miarę możliwości finansowo niektóre przedsięwzięcia organizowane w ramach obchodów. Ponadto premier będzie politycznie wspierał ideę budowy w Gdańsku Europejskiego Centrum Solidarności. Bardzo mu się ta idea spodobała i uznał, że będzie to promowało całą Polskę, bo Solidarność to nasz znak firmowy.Deklaracja premiera o wsparciu finansowym jest dla gdańskiego samorządu bardzo cenna ponieważ szacuje się, że koszt przygotowania obchodów wyniesie kilka milionów złotych.
-
Ekspozycja ta przypomina mi wydarzenia sprzed 23 i pół roku - mówił po zwiedzeniu wystawy "Drogi do Wolności" Marek Belka. -
Stan wojenny zastał mnie w Bratysławie, gdzie przebywałem jako pracownik Uniwersytetu Łódzkiego na stażu. 15 grudnia wróciłem do Łodzi i prosto z dworca poszedłem na uniwersytet, gdzie zobaczyłem atak zomowców na wydział prawa, gdzie zorganizowano strajk. Wystawa przypomniała mi te wydarzenia.Premier zaprzeczał, że jego wizyta ma pośrednio wesprzeć na Pomorzu tworzoną Partię Demokratyczną, którą poparł i tworzy m.in. Bogdan Lis. Konwencja zwolenników tej partii zaplanowana jest w Gdańsku na 2 kwietnia. Zaprzeczał temu także prezes Fundacji Centrum Solidarności.
-
Dzięki zaangażowaniu się rządu w organizację obchodów i budowę centrum chcemy doprowadzić do uchwalenia rezolucji Organizacji Narodów Zjednoczonych, ogłaszającą 31 sierpnia Międzynarodowym Dniem Wolności i Solidarności - tłumaczył Bogdan Lis. -
Jest to jedyny cel polityczny jaki wyznaczyliśmy podczas tego spotkania. O tworzącej się partii możemy porozmawiać z premierem jedynie prywatnie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
