• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rzeźba gwałcącego żołnierza usunięta po kilku godzinach

Michał Stąporek
13 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
aktualizacja: godz. 20:16 (13 października 2013)
W sobotę wieczorem, na podwyższeniu koło czołgu T-34, stanęła betonowa rzeźba pt. "Komm Frau", przedstawiająca żołnierza gwałcącego kobietę. W sobotę wieczorem, na podwyższeniu koło czołgu T-34, stanęła betonowa rzeźba pt. "Komm Frau", przedstawiająca żołnierza gwałcącego kobietę.

Rzeźba żołnierza gwałcącego kobietę tylko przez kilka nocnych godzin stała przy al. Zwycięstwa w Gdańsku. Ustawił ją student gdańskiej ASP. Policja i miejskie służby zareagowały natychmiast - w niedzielę rano rzeźbę usunięto.



Naturalnych rozmiarów mężczyzna. Żołnierz, bo jest ubrany w mundur, a na głowie ma hełm, na którym widnieje gwiazda. Nie jest sam. Pół-leży, pół-klęczy między rozpostartymi nogami kobiety. Jedną ręką chwyta ją za włosy. W drugiej trzyma pistolet, który włożył jej do ust. Zmusza ją do posłuszeństwa. Gdy już nad nią zapanuje - zgwałci.

To nie scena z filmu, w naturalistyczny sposób pokazującego rzeczywistość wojennej przemocy, do jakiej dochodzi na frontach całego świata. To betonowa, wykonana w socrealistycznej estetyce rzeźba. Tytuł: "Komm Frau", czyli "Chodź kobieto". Jej autorem jest student piątego roku gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych Jerzy Bohdan Szumczyk. W sobotę wieczorem, po godz. 20, z pomocą przyjaciół, ustawił ją na prowizorycznym drewnianym postumencie przy al. Zwycięstwa w Gdańsku zobacz na mapie Gdańska.

Miejsca nie wybrał przypadkowo. Tuż obok stoi czołg T-34, będący na wyposażeniu Armii Czerwonej w czasie II wojny światowej. Te jednostki dotarły zimą 1945 roku do Gdańska i walczyły na jego ulicach z armią niemiecką. Pojazd postawiono tu dla upamiętnienia tamtych wydarzeń i uhonorowania żołnierzy, którzy zginęli w walkach o zdobycie miasta.

Pomnik czołgu, ustawiony tu jeszcze w czasach PRL, od zawsze budził kontrowersje. Wielokrotnie był przemalowywany, umieszczano na nim antykomunistyczne hasła. Zajmowali się nim także artyści. Ale taka akcja, jak ustawienie przy nim kontr-rzeźby, wydarzyła się po raz pierwszy.

Jak oceniasz zachowanie policji i służb, które usunęły rzeźbę?

- Wyrzeźbiłem to, co dla mnie ważne. Zarówno rzeźba, jak i cała akcja są poświęcone prawdzie historycznej oraz losowi kobiet podczas wojny - tłumaczy autor rzeźby Jerzy Bohdan Szumczyk.

Zapewnia, że nie jest rusofobem i nie interesuje się polityką, lecz sztuką. - Chciałem pokazać tą pracą, że wciąż są ludzie, którzy znają i pamiętają historię. Wiem, że praca jest wulgarna i może być źle odebrana, ale taka jest właśnie historia.

Rzeźba powstała na wydziale rzeźby ASP w pracowni Sławoja Ostrowskiego, a w jej wykonaniu autorowi pomagał Krzysztof Surmacz. Koszt materiałów poniósł twórca rzeźby.

Co ciekawe, Szumczyk planował ją umieścić gdzie indziej. - Początkowo myślałem o postawieniu jej koło Bramy Brandenburskiej w Berlinie, ale nie miałem środków, by ją tam przetransportować. Tam też miałaby stanąć bez pozwolenia ze strony władz, bo nie łudziłem się, że ktokolwiek by się zgodził na jej ekspozycję - przyznaje rzeźbiarz.

Akcja studenta ASP wzbudziła natychmiastową reakcję służb. Policja na miejscu pojawiła się jeszcze w nocy. Według Aleksandry Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, funkcjonariusze dowiedzieli się o nowym pomniku ze zgłoszenia pochodzącego od mieszkanki Gdańska.

- Ok. godz. 2 w nocy z soboty na niedzielę, oficer dyżurny odebrał telefon od zbulwersowanej kobiety. Była ona oburzona charakterem pomnika, który stanął przy al. Zwycięstwa. Policjanci od razu pojechali na miejsce. Nad ranem pojawił się tam też 26-letni mężczyzna, który przyznał, że jest autorem rzeźby. Został przesłuchany na komisariacie. Teraz prokurator zadecyduje czy doszło do złamania prawa, czy zostało popełnione wykroczenie lub przestępstwo.

O jakie przestępstwo lub wykroczenie może chodzić w przypadku ustawienia w przestrzeni miejskiej rzeźby? Pierwsze skojarzenie: nielegalne zajęcie pasa drogowego. Szkopuł w tym, że rzeźba stanęła na tym samym podwyższeniu, na którym stoi czołg, czyli już poza chodnikiem i drogą rowerową. Doskonale widać to na zdjęciach.

Rzeźba została zabrana wraz z postumentem w niedzielę rano. Przyjechał po nią samochód z dźwigiem należący do firmy PRSP.

Aktualizacja, godz. 20:15 Z redakcją skontaktował się przedsiębiorca z Krakowa, który zadeklarował, że jest zainteresowany kupnem rzeźby. Skontaktowaliśmy go już z autorem pracy. Jerzy Bohdan Szumczyk uznał jednak, że rzeźba nie jest na sprzedaż.



Rozmowa w Telewizji Republika na temat kontrowersyjnej rzeźby.

Opinie (1242) ponad 50 zablokowanych

  • w czasach komunistycznych nie zauważano tego problemu wręcz przeciwnie kobiety zgwałcone przez "wyzwolicieli" był dalej poniżane i zapomnienie a teraz też nic się nie zmieniło
    bardzo świetny pomysł

    • 6 4

  • Jerzy Bohdan Szumczyk. rzeźbiarz

    to bardzo znany i popularny artysta (od niedzieli).Gratulacje za pomysł, strzał w dyszkę.

    • 4 6

  • Autor z korzeniami z Waffen SS (1)

    Ciekawe czy autor tego dzieła, Przyszedł by na świat gdyby nie wyzwolenie ze wschodu. Chyba,że dziadek w SS służył a on biegał by z ręką do góry HEIL H... . Może trzeba sprawdzić. A tam mundur na strychu i oczekiwanie na swoich ??? Co człowiek zrobi aby zaistnieć ????

    • 8 10

    • Mąci ci sie w głowie i bredzisz. Przemyśl co napisałeś.

      • 5 4

  • durny pajac - artysta skandalista

    tak to bywa kiedy brak talentu przykrywa się skandalem; im mniej talentu tym więcej skandalu; Skończony kretyn!

    • 8 10

  • Pokazał co robili nasi wyzwoliciele!!!!

    • 9 5

  • zboczek

    to emanacja fantazji tego przygłupa! Powinien go przebadać psychiatra; powinien odpocząć po ciężkiej pracy tFurczej w Kocborowie na obserwacji

    • 7 9

  • skąd taki niemota 26 lat student, miał na to kasę.

    CBA powinno to sprawdzić

    • 5 9

  • panstwo POlicyjne (2)

    O jakie przestępstwo lub wykroczenie może chodzić w przypadku ustawienia w przestrzeni miejskiej rzeźby?
    Teraz prokurator zadecyduje czy doszło do złamania prawa, czy zostało popełnione wykroczenie lub przestępstwo.
    Ten kraj nie opedzi sie od idiotow tworzacych panstwo POlicyjne.

    • 5 3

    • W kodeksie wykroczeń znalazłem:

      Art. 51 § 1 Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub (--> )innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym.

      Art. 51 § 1 Wywoływanie zgorszenia w miejscu publicznym.

      Art. 63a § 1
      Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym głoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.

      I tak dalej. A jak znajdzie się coś w kodeksie karnym to buntownik-"artysta" będzie miał jeszcze ciekawiej. Pozdrawiam

      • 1 1

    • lub gdyby taką rzeźbę wystrugał za komuny

      Teraz odwaga krzyczeć na sowietów staniała bardzo.

      • 0 0

  • Autor byłby naprawdę odważny (1)

    gdyby przed bazyliką mariacką umieścił rzeźbę przedstawiającą księdza gwałcącego małego chłopca. Ewentualnie mogła by być inna czynność seksualna.

    • 8 8

    • niedokładnie, gdyż aby się dowiedzieć o duchownych pedofilach wystarczy włączyć TVN

      • 0 0

  • Piotr (1)

    Pamiętamy!!!!!!!!!Nie zapomnimy!!!!!!Tak trzymać!!!!!!

    • 5 3

    • piotrek ty też byłeś żołnierzem armi czerwonej wtedy

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane