• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rzeżucha może być warta 50 tysięcy dolarów

Elżbieta Michalak
28 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Marcin Pitek, uczeń Gimnazjum nr 19 w Gdyni, jeden z finalistów konkursu naukowego Google Science Fair. Marcin Pitek, uczeń Gimnazjum nr 19 w Gdyni, jeden z finalistów konkursu naukowego Google Science Fair.

14-letni Marcin Pitek z Gimnazjum nr 19 w Gdyni zbadał, czy na rośliny działa siła odśrodkowa i czy może zastąpić ona siłę grawitacji. Dzięki temu dostał się do wąskiego finału konkursu naukowego Google Science Fair.



Czy brałeś udział w jakimś konkursie naukowym?

Google Science Fair to internetowy konkurs naukowy skierowany do ciekawych świata umysłów ze wszystkich stron globu. Może w nim wziąć udział dowolna osoba w wieku od 13 do 18 lat. Wystarczy tylko dusza badacza, ciekawość świata i... dobry pomysł.

Marcin Pitek, 14-letni gimnazjalista z Gdyni, zafascynowany naukami ścisłymi, w szczególności biologią i mikrobiologią, dostał się do finału z projektem "Wpływ ruchu obrotowego na wzrost korzeni roślin". Chciał sprawdzić, czy rośliny reagują na zmianę ich położenia i co dzieje się z rzeżuchą pod wpływem siły odśrodkowej.

- Przeprowadziłem pewne doświadczenie. Chciałem sprawdzić, w którą stronę rosnąć będzie rzeżucha, jeśli jej nasiona posadzę w obracających się poziomo pojemnikach, w których siła odśrodkowa działać będzie mocniej niż ziemskie przyciąganie. Wykonałem doświadczenie polegające na tym, że do dna plastikowego kubka przykleiłem watę, zwilżyłem ją wodą i zasadziłem na niej rzeżuchę. Następnie za pomocą taśmy klejącej przykleiłem kubek do koła zabawkowego samochodu. Włączyłem silnik i kubek zaczął się obracać. Z drugim kubkiem zrobiłem tak samo, ale nie wprawiłem go w ruch a postawiłem pionowo na blacie - opowiada.

I co się stało? Eksperyment tego młodego badacza potwierdził, że korzenie zgodnie z siłą odśrodkową kierują się na zewnątrz, a łodygi w stronę osi obrotu.

Z grona 90 finalistów (Ameryka, Azja, Europy Bliskiego Wschodu i Afryka), jurorzy wybiorą 15 najlepszych młodych badaczy, którzy polecą do kwatery głównej Google w Mountain View w Kalifornii. Ostateczny zwycięzca zostanie wyłoniony 23 lipca 2012 r.

W konkursie można wygrać niesamowite nagrody. Są wśród nich m.in. stypendium naukowe w wysokości 50 tys. dol., 10-dniowa podróż na Wyspy Galapagos z National Geographic Explorer albo staż w Google lub u jednego z partnerów. Nowością jest to, że zwycięzca dodatkowej nagrody Scientific American "Nauka w akcji" zdobędzie 50 tys. dolarów i roczną opiekę nad realizacją swego projektu.
Elżbieta Michalak

Opinie (55) ponad 10 zablokowanych

  • Znowu pieniądze w błoto.

    Dla potrzebujących rozdać. Jak żyć, Panie ministrze infrastruktury?

    • 3 18

  • "Badanie mikroklimatu w śpiworze"

    - siedzę już nad tym tematem kilka lat i nic... Przełomu brak

    • 11 0

  • (2)

    Przecież to oczywiste - zastanawia mnie tylko w jakim celu tego typu doświadczenie ?

    • 4 11

    • (1)

      Dla prostaczka wszystko jest oczywiste. Niestety świat jest bardziej skomplikowany...

      • 6 6

      • Kubuś nie myśl tyle bo Ci to nie służy, debilu.

        • 4 5

  • młody nie wie, że nie siada się na ławkach?

    • 10 2

  • (1)

    nie rzeżucha, tylko pieprzyca siewna!! takie błędy w pracy powinny ją dyskwalifikować, skoro autor nie wie co bada. mam tylko nadzieje, że tylko skrót myślowy zastosowany w artykule...

    • 5 4

    • o jaki mądry dochtór sie wypowiedział co wiedział :(

      • 1 1

  • buhahahahahahahaha

    • 1 2

  • to przecież jest oczywiste (1)

    I tak działa "sztuczna grawitacja" na statkach kosmicznych - moduł mieszkalny kręci się wokół osi statku... omg

    • 4 3

    • po pierwsze...

      proszę pokazać rzeczywisty statek kosmiczny, a po drugie jakikolwiek pojazd kosmiczny z symulowaną grawitacją. OMG!!!!

      • 1 0

  • gratulacje :)

    :)

    • 2 0

  • gratulacje!!!!

    • 2 0

  • "zasadziłem na niej rzeżuchę" - raczej: zasiałem

    To tak na marginesie, a w ogóle to gratuluję!

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane