- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (410 opinii)
- 2 Piłeś? Nie włamuj się do auta (51 opinii)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (250 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (153 opinie)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (22 opinie)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (57 opinii)
Rzut oka na dawny Wrzeszcz
Pasja do historii i miłość do własnej dzielnicy - to dzięki nim powstał wyjątkowy album pt. "Wrzeszcz na dawnej pocztówce", lektura obowiązkowa dla miłośników historii i mieszkańców Wrzeszcza.
Pomysłodawcą albumu był Krzysztof Grynder, kolekcjoner zdjęć i pocztówek, miłośnik Gdańska i wydawca. Jego potężne zbiory historycznych zdjęć i pocztówek ciągle się powiększają. W dużej mierze to właśnie na bazie tej kolekcji powstała kiedyś seria "Był sobie Gdańsk".
- Teraz postanowił je opublikować w nieco inny niż wcześniej sposób. Chodziło o to, żeby pokazać coś więcej, niż fotografię z opisem. Dlatego pocztówki stały się pretekstem do opowiedzenia historii. Historii dzielnicy - wyjaśnia Jan Daniluk.
Przykładem może być pocztówka prezentujące centrum Wrzeszcza, w którym dziś stoi centrum handlowe Manhattan, a niegdyś znajdował się pełniący te same funkcje rynek. Z blisko 30 pocztówek przedstawiających to miejsce, do publikacji wybrano tę, na której widać wyraźnie szyld działającego tu banku. Autorzy ustalili nie tylko, co to był za bank i kiedy powstał, ale też w ogóle ile w tym czasie działało banków we Wrzeszczu.
- Jeżeli na pocztówce widać biegnące dzieci z tornistrami, to ustaliliśmy, kiedy powstała pierwsza szkoła w dzielnicy. Jeżeli na pocztówce widać zeppelin, który lata nad Gdańskiem, to sprawdziliśmy, ile razy tu był i kiedy lądował - wyjaśnia Daniluk.
- Co istotne, wśród prezentowanych pocztówek są też absolutne białe kruki, które na aukcjach osiągają bardzo wysokie ceny. Jedna z nich prezentuje budynek pierwszego wrzeszczańskiego dworca kolejowego. Był on dotychczas znany z jednej, dosyć przeciętnej fotografii, a tu okazało się, że jest pocztówka, na której widać go w całej okazałości - dodaje Jarosław Wasielewski.
Inna pocztówka jest szczególnie bliska autorom, bo pokazuje podwórko w okolicy ul. Klonowicza, Kochanowskiego i Mickiewicza, gdzie Daniluk i Wasielewski się wychowywali. Widać na niej osiedle robotnicze sprzed stu lat.
- Dla mnie już ta jedna pocztówka byłaby wystarczającym argumentem, żeby ten album kupić. Obydwaj jesteśmy z Wrzeszcza, tu się wychowaliśmy, ukończyliśmy tutejsze szkoły i wciąż jesteśmy związani z tą dzielnicą. O innych dzielnicach, z którymi nie łączy nas tak wiele i których "nie czujemy", nie bylibyśmy w stanie pisać - przyznaje Wasielewski.
W albumie znalazło się sto pocztówek. Najwcześniejsza pochodzi z przełomu lat 80. i 90. XIX wieku, najmłodsza z 1943 roku. Jednak najwięcej fotografii pokazuje Wrzeszcz pod koniec XIX i na początku XX wieku, kiedy dzielnica gwałtownie się rozwijała, zarówno pod względem demograficznym, jak i urbanistycznym.
Książka nie bez przyczyny ma w nazwie "spacer pierwszy". Materiału historycznego jest bowiem tyle, że przygotowane i wydane zostaną jeszcze dwa tomy.
W księgarniach książka pojawi się w poniedziałek, 24 marca. Więcej o okolicznościach powstania publikacji autorzy opowiedzą na spotkaniu 25 marca o godz. 18. w Nowej Synagodze we Wrzeszczu (ul. Partyzantów 7).
Wydarzenia
Opinie (126) 5 zablokowanych
-
2014-03-22 20:04
Dzie jest nasz pirat j love him style!!!
..
- 0 2
-
2014-03-22 22:54
Obecnie Wrzeszcz to g.wno.
Same banki a byly kiedys same sklepy.
Kiedys bylo bezpiecznie (w gornym Wrzeszczu), teraz Wrzeszcz wraz z Dolnym Miastem i Orunia ma opinie niebezpiecznej dzielnicy.
Mieszkam tu od zawsze, kochalem to miejsce, a teraz uwazam ze tu jest na maxa do pupy.- 2 8
-
2014-03-23 00:35
zapraszam miłośników Wrzeszcza do powrotu ..może tak na Wybickiego jakieś mieszkanko ?
albo na Konrada Wallenroda? szkoda , że nie chodzicie tam codziennie o róznych porach -horor ! z kranu to chyba piwo i wóda płynie tak wygladają okoliczny mieszkańcy ( 80 % na oko) w PRL-lu to jeszcze jakoś szło a teraz dno ...cały Wrzeszcz to dno...
- 2 6
-
2014-04-09 17:10
okładka
Co jest na okładce?
- 0 0
-
2015-11-11 19:56
Wrzeszczanka
chciałabym żeby wrzeszcz nazywał się Wrzeszcz a oliwa żeby była Oliwą te miasteczka nie są dzielnicami Gdańska i już ! są pięknymi miasteczkami w których Gdańsk buduje koszmarki typu galerie handlowe koszmarki biurowe itd itd ! piękne miasteczka są popsute przez tępych urzędasów z Gdańska ! może te tępaki zamieszkają w cieniu wieżowca nie chcą o rany a tak chętnie piękne miasteczka psują architektonicznie buraki buraczane ! Oliwa Wrzeszcz itd to są miasteczka willowe wypoczynkowe a nie dzielnice gburowatego Gdanska choć ten bardzo traci przez swoich zarządców bo zarządcy zapomnieli o dolnym mieście o Nowym Porecie o starych dzielnicach o których mówi się z pogardą ! Urzędasy won ręce wasze lepkie od starch pięknych willowych miasteczek won bo wam uschną i jeszcze coś wam uschnie bo muzgi już uschły !
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.