• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ś jak śmierć gangstera

krzy
17 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Mało który gangster dożywa starości. Mało który gangster dożywa starości.

W gangsterskim światku trup ściele się gęsto. Pieniądze, dziewczyny, narkotyki i nocne życie to jedna strona medalu, gangsterzy jednak rzadko dożywają starości, chyba że w więzieniu z wieloletnim wyrokiem. Podobnie jak w innych metropoliach, tak i w Trójmieście sława gangstera trwa krótko.



Emerytowany oficer CBŚ: - Tak było, jest i pewnie będzie. Choć trzeba przyznać, że przez ostatnie lata Trójmiasto spokojnie wygląda, może poza linczem, dokonanym na Danielu Zacharzewskim. To jeden z ostatnich bossów starego pokolenia, który jeszcze funkcjonował w trójmiejskim półświatku. Skończył jednak, jak przystało na gangstera - śmiercią tragiczną. Gdy przez wiele lat rozmawiałem z tymi ludźmi, to nikt tego do siebie nie brał. Każdy bandyta liczy, że jemu się uda. A jest tak, jak mówił Krzepicki w kultowym Nikodemie Dyzmie: nie ma takiego spryciarza, żeby nie znalazł się większy spryciarz.

Już na początku lat 90. jednym z pierwszych, który zginął w wojnie gangów, był "Wolf". Próbował wokół siebie skrzyknąć trójmiejskich przestępców, ale nagle zniknął. Policja przypuszczała, że został zamordowany gdzieś w Borach Tucholskich. Jego ciała nigdy nie znaleziono. Prawdopodobnie jego zwłoki utopiono gdzieś na tamtejszych bagnach.

Rozstrzelany pod blokiem

Jednak prawdziwa rzeź w gangsterskim półświatku zaczęła się już w drugiej połowie lat 90. Pierwszy padł Wiesław Kokłowski ps. Arnie lub Szwarceneger. Wiosną 1997 roku został ścięty serią z broni automatycznej pod blokiem swojej dziewczyny na gdańskim blokowisku. Choć o tę zbrodnię oskarżono Siergieja Sienkiva z osławionego "klubu płatnych zabójców", to nikt nigdy nie został za nią skazany. Podobnie uniewinniono domniemanego zleceniodawcę - "Zachara". Inny domniemany zleceniodawca - "Nikoś - zginął rok po "Arniem". Kokłowski miał zginąć, bo wyrastał na zbyt silnego w trójmiejskim półświatku. Tym razem szczęście go opuściło, lecz wcześniej przeżył dwa zamachy na swoje życie.

Najgłośniejszy i do dziś nie wyjaśniony mord w trójmiejskiej mafii, to zabójstwo Nikodema Skotarczaka. Wiosną 1998 r. nieznany morderca zastrzelił go w gdyńskim Las Vegas. - "Nikoś" wiedział, że będzie celem zamachu. Kupił sobie nawet kamizelkę kuloodporną, ale to niewiele dało - wspomina jego znajomy.

Do zbrodni przyznał się nawet Siergiej Sienkiv, ale podczas wizji lokalnej nie potrafił wskazać dokładnego rozmieszczenia pomieszczeń. Liczył, że może dzięki temu będzie miał niższy wyrok lub zaskarbi sobie sławę wśród innych współwięźniów, jako pogromca ojca chrzestnego polskiej mafii. Zarzuty jednak padły, a sprawy nie rozwiązano do dziś.

Przyjaciel "Nikosia" z lat siedemdziesiątych, Ryszard Glinkowski, zginął podobnie jak jego boss. Zabójca zaskoczył go, gdy dzwonił z budki telefonicznej w Gdyni. Dobrze znał zwyczaje "Taty". Wiedział, że ten codziennie rano wychodzi z domu do pobliskiej budki telefonicznej, bo obawia się podsłuchu policji i rzadko używa telefonu komórkowego. Morderca oddał kilka strzałów i uciekł.

Mówi adwokat, znający wszystkich zamordowanych: - W tym świecie nie ma sentymentów. Choć razem piją wódkę i wciągają kokę, to, gdy idzie o interesy, emocje odkłada się na bok. Potrafili się klepać po plecach i mówić, jakimi to są przyjaciółmi, a chwilę później wydawać na siebie wyroki.

"Turysta" na torturach

Latem 2000 roku całe Trójmiasto poruszyło porwanie Sławomira Mindaka, domniemanego przywódcy gdyńskiego podziemia. Choć policja nie miała dowodów, to podejrzewano go o hurtowy handel narkotykami. Często podróżował, policjanci przezywali go więc "Turysta". Choć Mindak nigdzie formalnie nie pracował, to na Świętojańskiej brylował czerwonym VIPER-em. Dopiero kilkanaście miesięcy po porwaniu wyszło na jaw, że "Turysta" długo umierał. Dziś szczegółowo są znane ostatnie chwile jego życia, ale ciała nie udało się odnaleźć. Porywacze z gangu "Klapy" zakopali je gdzieś na Kaszubach. Wiadomo, że aby wymusić numery jego szwajcarskich kont, wyrywano mu paznokcie i przestrzelono nogi.

Niecały rok później zginął inny przestępca, podejrzewany o handel narkotykami - Jerzy Wojdylak - "Dylaś". Jego mercedes został ostrzelany na gdańskim Przymorzu. Jedna z kul okazała się śmiertelna. Wojdylak zmarł na miejscu, a jego rozpędzony samochód pędził jeszcze kilkaset metrów, zanim zatrzymał się na pobliskim domu.

Dopiero sześć lat później za zbrodnię odpowiedział "Buła - przestępca z konkurencyjnego gangu. Sąd uznał, że motywem jego działania był długotrwały konflikt między gangsterami. To jedna z niewielu zbrodni, które udało się wyjaśnić prokuraturze, bo w większości przypadków bandyci milczą i sprawcy są zazwyczaj nieuchwytni.

Ostatni głośny mord w trójmiejskim półświatku, to zabójstwo Daniela Zacharzewskiego. "Zachar" - były ochroniarz "Nikosia" - po jego śmierci wyrósł na numer jeden w gdańskim półświatku. Był poważany wśród "chłopaków z miasta", chociaż wiele lat przesiedział za kratkami, bo podejrzewano go o związki z kilkoma niewyjaśnionymi zabójstwami. Konkurencyjny gang zlinczował go w Oliwie. Zacharzewski wykrwawił się na chodniku, a motywem tej zbrodni była walka o obstawianie bramek w trójmiejskich knajpach. Policja zatrzymała większość podejrzanych o zabójstwo "Zachara", bo przestępcy nagrali się na miejskim monitoringu.
krzy

Opinie (168) ponad 10 zablokowanych

  • Żyj szybko, kochaj mocno i u mieraj młodo ! (7)

    • 10 21

    • biedaku, niszczęśliwe dzieciństwo nie przekreśla życia, weź się w garść! (5)

      • 16 5

      • a ty badz cale zycie niewolnikiem systemu (4)

        pracuj po 8 godzin dziennie, jezdzij raz na 5 lat na wczasy nad jezioro swoim 16 letnim autem, raz na tydzien puknij swoja brzydka zonke i reszte czasu spedzaj ogladajac tvn24.

        • 11 18

        • niewolnik systemu???

          a niby kto nim jest? chcesz pokazac że jestes wolny to poszukaj na ziemi miejsca gdzie sam na siebie bys pracował i nie pasozytował na zdrowej tkance społeczeństwa

          • 10 5

        • Niewolniku adrenaliny, prochów, używek, łatwych pieniędzy i panienek

          czyli "szybkiego życia" prawdopodobnie nigdy nie zrozumiesz co w życiu ma sens. Dlatego zróbcie przysługę społeczeństwu, żyjcie jeszcze szybciej i umierajcie młodziej np. w przedszkolu.

          • 13 6

        • napisał

          pasożyt

          • 2 2

        • to umierającego młodo...

          pracuje 8 godzin dziennie z przyjemnością;dwa razy do roku jestem na wakacjach, zazwyczaj Włochy lub Chorwacja latem, a Austria zimą;mam jakiś tam samochód, ale dla mnie nie jest to najważniejszy wyznacznik statusu społecznego, tak jak dla ciebie;jestem szczęśliwie żonaty, a nie "pukam" jakiś blachar, co mają mnie w pupie, tak jak ciebie twoje materialne miłości;telewizji nie mam w domu; a takim jak ty współczuje w głębi serca, że nie mieli szansy nabyć umiejętności rozróżnienia pomiędzy tym co ma znaczenia, a co nie.

          • 13 3

    • r.i.p. dla ciebie

      • 0 0

  • Cel artykułów... (1)

    Czy tylko mi się wydaje, że autor serii jest zafascynowany gangsterskim półświatkiem? Na pierwszy rzut oka widać, że artykuły tego typu stają inspiracją dla "młodych prawie wilczków" z blokowisk.

    Autor zapomniał dodać, że wszyscy dostali w czapę z powodu tego, że obracali się w takim a nie innym towarzystwie.

    No i cytat "Pieniądze, dziewczyny, narkotyki i nocne życie to jedna strona medalu", której też zapomniał skomentować. Pieniądze - zarobione na cudzym nieszczęściu, dziewczyny (rozumiem, że chodzi o chodzenie na zwyczajne dziwki - chwała tym którzy powadzą normalny dom z normalną rodziną, bo byli/są i tacy), nocne życie polegające na chlaniu imprezowaniu, wciąganiu koksu i odwalaniu akcji w stylu bicie dla zabawy zwykłych ludzi.

    Autorowi proponuje mniej filmu o "Ojcu Chrzestnym" a więcej suchych informacji ze śledztw.

    • 55 7

    • dokładnie

      to znów brzmi jak reklama zawodu

      • 6 0

  • Wymienieni nieboszczycy (4)

    przynajmniej nie ukrywali, ze sa bandziorami, a nawet sie z tym obnosili. Z kolei bandyci, ktorzy rozkradaja ten kraj i nas wszystkich dookola, a znajduja sie w sejmie, senacie, wladzach wojewodzkich, miejskich, spolkach skarbu panstwa, udaja ze sa poczciwymi ludzmi. Tak na prawde to jeszcze gorsze bandziory, niz panowie wymienieni w artykule. Na pewno wiecej ludzi jest pokrzywdzonych przez tych zaklamancow, niz przez Nikosiów, czy innych Perschingow. Najwyzsza pora cos z tym zrobic. Niedawno w Grecji, a teraz w Tunezji ludzie wzieli sprawy w swoje rece, wyszli na ulice i rozprawiaja sie z bandytami w bialych kolnierzykach.

    • 57 9

    • Haaa bunt na bounty!?

      zabic dziada ! :D

      zapieprzaj, płać na Tuska, nie buntuj! nie podskakuj!

      • 1 2

    • masz nierowno pod sufitem zbylu

      • 2 2

    • polacy to tchórze

      • 0 1

    • Słusznie oddac władzę uczciwym ganksterom

      Oszuści won. Rozumiem że tęsknisz za jasnym przekazam. To ci powiem jesteś idiota

      • 1 0

  • Trzymajecie mnie .... kto wymyslił taki tytuł artykułu? :/

    • 19 0

  • Lisek

    Już się cieszyłem że Lisickiego dopadli,niestety jeszcze nie będzie tramwaju lisek chytrusek.Ale może niedługo......

    • 22 1

  • e tam (1)

    za co Go zabito ????? przecież po zmarłym ktoś biznes przejmie ,nie wiem czy to takie cudowne życie jak żona czeka zmartwiona w domu czy dziś się nic nie stanie ,średnio nawet za taką kasę

    • 2 6

    • dlatego rzadko wiążą się z Kobietami na stałe ;)

      • 0 2

  • rzecz niemozliwa (1)

    gangster na emerytutze

    • 21 1

    • Mozliwa

      przykladem moze byc pan Janek Tygrys, zwany niegdys Królem Stogów.

      • 5 0

  • Przyroda nie lubi próżni....

    Niestety ale taka jest odwieczna prawda, wobec czego na ich miejsce wstąpią inni....
    Taka prawda życiowa.
    Śmieszą mnie takie artykuły, robi się "promocję" takiego "życia". Było minęło. Teraz "mądrzy" przestępcy wchodzą już w układy Biznesowe. "Białe kołnierzyki" z którymi już trudniej się uporać.

    • 18 1

  • Pytam sie pytam sie kiedy ... (5)

    ktos zajmie sie Danielem P z Gdyni pseudo-gangsterem jezadzacym pseudo-terenowka jak dlugo jeszcze bedze chodzil po ulicy ????

    • 21 7

    • on siedzi ty gamoniu

      • 4 4

    • To on jeszcze żyje...
      podobno "łgał' na rak jądra:D....

      • 4 0

    • Swierszcz to ty????

      kiedy wpadniesz do Enzymu,bez ciebie nudno......czekamy

      • 4 3

    • daniel nie siedzi!

      nie na czasie ktos

      • 3 1

    • To siedzi czy nie siedzi "pajac"
      Dawno na Gdyni nie byłem... wole sródziemnomorskie klimaty

      • 2 5

  • Gdyńscy gangsterzy... (3)

    Jeden z nich mieszka jeszcze na Pustkach Cisowskich .

    • 7 2

    • zal mi ciebie :)

      • 2 6

    • (1)

      natepny mieszka "wieży na skwerze kościuszki" kumpel zeuscinki:D
      dawny jajogłowy kopacz:D o fish-o brzmiącej ksywce.

      • 13 0

      • no to blisko ma do zbiornika
        mógłby skoczyć

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane