• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

SM Ujeścisko. Prezes zrezygnował, ale nadal może zarządzać

Ewa Budnik
1 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
W spółdzielni doszło do zmiany prezesa. Były prezes może teraz być pełnomocnikiem. W spółdzielni doszło do zmiany prezesa. Były prezes może teraz być pełnomocnikiem.

Grzegorz Harasymiuk, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko zrezygnował ze stanowiska, ale rada nadzorcza umożliwiła ustanowienie go pełnomocnikiem, co daje szerokie uprawnienia do zarządzania sprawami spółdzielni. Tymczasem na kolejnych nieruchomościach pojawiają się roszczenia komornicze.



Czy SM Ujeścisko wyjdzie z problemów?

Od wielu miesięcy, a nawet lat członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko walczą o doprowadzenie sytuacji prawnej do porządku. Prokuratora Okręgowa w Gdańsku prowadzi postępowanie w związku z opóźnieniem realizacji inwestycji przez tę spółdzielnię. W styczniu tego roku okazało się, że prezes spółdzielni jest skazany prawomocnym wyrokiem sądu, co zgodnie ze statutem spółdzielni uniemożliwia mu piastowanie zajmowanego stanowiska.

W piątkowe popołudnie odbyło się zebranie rady nadzorczej, na którym między innymi miało się odbyć głosowanie nad odwołaniem prezesa z pełnionej funkcji. Okazało się to niekonieczne, ponieważ prezes Grzegorz Harasymiuk sam złożył rezygnację ze skutkiem natychmiastowym.

W czasie zebrania od razu zaproponowano nowego kandydata na to stanowisko. Został nim Maciej Skalik, który prezesem spółdzielni już raz był - w latach 2014/2015. Pomimo zmiany, Grzegorz Harasymiuk nadal może pełnić w spółdzielni ważną rolę - rada nadzorcza zgodziła się, aby nowy zarząd udzielił Grzegorzowi Harasymiukowi pełnomocnictwa do działań w zakresie bieżącej działalności spółdzielni.

- Istnieje zapis, który mówi, że spółdzielnię może reprezentować dwóch członków zarządu lub członek zarządu i pełnomocnik. Po udzieleniu pełnomocnictwa przez zarząd takim pełnomocnikiem może stać się dotychczasowy prezes. De facto, takie umocowanie daje Grzegorzowi Harasymiukowi dokładnie takie same możliwości jak dotychczas - może podpisywać się pod pismami, może podpisywać umowy zarówno o wybudowanie nowych lokali, jak i umowy z wykonawcami. Może podejmować w zasadzie dokładnie takie same decyzje, które do tej pory podejmował w dwuosobowym zarządzie - informuje jeden z członków rady nadzorczej SM Ujeścisko.
Nasz rozmówca zmianę uważa tylko za formalną, w jego opinii nic to nie zmieni jeśli chodzi o zarządzanie spółdzielnią.

Były prezes nie chciał odejść



Dwa tygodnie temu Grzegorz Harasymiuk podkreślał, że odwołanie prezesa w tej sytuacji spółdzielni utrudniłoby proces jej wychodzenia z problemów. Dwa tygodnie temu Grzegorz Harasymiuk podkreślał, że odwołanie prezesa w tej sytuacji spółdzielni utrudniłoby proces jej wychodzenia z problemów.
Nic nie powinno się zmienić także zdaniem samego Grzegorza Harasymiuka, który po ujawnieniu, że ciąży na nim wyrok, na specjalnie zwołanej w tej sprawie konferencji prasowej podkreślał, że odwołanie go z funkcji prezesa będzie zagrażało procesowi wychodzenia spółdzielni z kryzysu.

- Krajowy Rejestr Sądowy nie dopatrzył się podstaw prawnych do tego, aby wykreślić z urzędu moją osobę z funkcji prezesa. SM Ujeścisko sukcesywnie wychodzi z kłopotów. Odwołanie prezesa w tej sytuacji znacznie utrudniłoby i wydłużyło w czasie proces wychodzenia z problemów. Nie możemy do tego dopuścić - oświadczył Grzegorz Harasymiuk.
Formalna zmiana stanowiska z prezesa na pełnomocnika pozwala zatem na dalszy udział w bieżącej działalności spółdzielni, a jednocześnie spełnia oczekiwania członków spółdzielni co do postępowania zgodnie ze statutem spółdzielni (osoba z wyrokiem nie może być prezesem).

Członek rady nadzorczej, z którym rozmawialiśmy, ma także wątpliwości, czy tak przeprowadzony wybór nowego prezesa jest prawomocny. Skład rady nadzorczej zmieniał się w ostatnich miesiącach i tygodniach, bo część jej członków zrezygnowała, a innym KRS odmówił wpisu, więc w tej chwili, nie ma pewności co do ostatecznego składu rady.

W czasie kiedy w spółdzielni trwało zebranie rady nadzorczej pod budynkiem trwała pikieta zorganizowana przez członków spółdzielni domagających się odwołania Grzegorza Harasymiuka z funkcji prezesa. Wezwany został patrol policji.

Kolejne egzekucje komornicze w spółdzielni



Podczas gdy były prezes spółdzielni martwi się o ciągłość zarządzania, w księgach wieczystych nieruchomości należących do spółdzielni pojawiają się kolejne wpisy o wszczęciu egzekucji komorniczej. Tym razem, jak poprzednio, nie dotyczą one jednak nieruchomości na których toczą się opóźnione latami budowy. Wpisy pojawiły się na księgach wieczystych nieruchomości przy ulicy Przemyskiej 6 i Przemyskiej 8, czyli na tzw. starym Ujeścisku.

Kancelaria komornika Piotra Majdzińskiego potwierdziła, że są to wszczęte przez nią egzekucje. Tym razem wierzycielem nie jest żadna z firm wykonawczych, a osoba fizyczna.

- Na początku postępowania udało się na kontach spółdzielni zablokować około 450 tys. zł na rzecz głównego wierzyciela Pawła Ziomka. W następnych tygodniach z tych pieniędzy, które wpływają na konta spółdzielni, a nie są przeznaczone na opłaty udało się zablokować jeszcze kolejne 300 tys. zł - informuje Piotr Majdziński, komornik sądowy. - Te pieniądze nie mogą jednak trafić do wierzyciela, ponieważ na wniosek spółdzielni postępowanie jest zawieszone.
Przypomnijmy, że docelowo komornik miał do odzyskania 2,3 mln złotych.

Opinie (232) ponad 20 zablokowanych

  • Bo niektóre spółdzielnie, to państwa w państwie - traktowanie odgórne, spychotechnika; łaskę robią,

    że coś zrobią, ale pensyjkę to chcą.

    • 10 0

  • A czy Pan Kacper Płażyński osignął sukces w tej sprawie? (2)

    Dopoki był radnym, byl aktywny w tym temacie. Jak jest teraz, gdy został wybrany poslem. Ktos ma jakies wiesci?

    • 2 0

    • K Płażyński pomógł (1)

      K. Płażyński jest nadal aktywny, ponadto pomógł, gdyż napisał do ministra ws Ujeściska. Już pierwsze działania ze strony ministerstwa widać.

      • 7 1

      • Pan Kacper Płażyński to inteligentny, madry, młody człowiek z empatią.Dziekujemy za pomoc.Przykre,że w baraczku s-ni Ujescisko nawet posła na Sejm RP traktują jak niepotrzebnego intruza.

        • 2 0

  • Prezes nadal może zarządzać ale z tylnego siedzenia tak jak Prezes Jarek.

    • 3 0

  • Spółdzielnie to relikt komuny z leśnymi dziadami i cwaniakami rodem z po w zarządach.

    • 3 0

  • Układy mafijne w reliktach komuny kwitną

    • 3 0

  • A co z Cezarym Pawlowiczem z rady nadzorczej byłem z tym panem w Kambodzy to nawet tam narobil przekretow i archwum państwowe w gdansku na 1 5 ml zlotych

    • 0 0

  • prezes

    Drugi Kaczynski .......dorwał sie do władzy ......i mysli ze wszystko mu wolno.......

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane