- 1 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (52 opinie)
- 2 Zamkną przystanek SKM na pół roku (121 opinii)
- 3 Strzały z wiatrówki na Siedlcach (38 opinii)
- 4 Duże zmiany czekają gdyńską marinę (149 opinii)
- 5 Lepiej z wodą w zatoce. W piątek decyzje (41 opinii)
- 6 Foki korzystają z promieni słonecznych (62 opinie)
Sąd Okręgowy w Gdańsku już otwarty po telefonie o bombie
Do godz. 12 Sąd Okręgowy w Gdańsku przy ul. Nowe Ogrody będzie zamknięty. Nie odbędzie się w tym czasie też żadna rozprawa. To efekt anonimowego telefonu z informacją o bombie.
Aktualizacja godz. 12.32. Sąd Okręgowy został już otwarty. Policja nie znalazła żadnych niebezpiecznych materiałów, ale już namierza mężczyznę, który spowodował fałszywy alarm i sparaliżował pracę sądu.
Aktualizacja godz. 12.16. Budynek sądu wciąż jest zamknięty. Policjanci wciąż przeszukują jego zakamarki, po tym jak nad ranem dostali informację o ładunku wybuchowym.
W piątek ok. godz 9 rano prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku mieszczącego się przy ul. Nowe Ogrody 30/34
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Rzeczywiście dostaliśmy anonimowy telefon z taką informacją. Od godz. 10 rano do 12 sąd jest zamknięty dla interesantów, a prowadzone rozprawy przerwane - mówi Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego.
Policja wraz z pirotechnikami i psami wyszkolonymi do wykrywania materiałów wybuchowych przeszukuje budynek.
- O godz. 8.50 sekretarka prezesa sądu otrzymała telefon od anonimowego mężczyzny o ładunku wybuchowym - mówi Magdalena Michalewska, rzecznik KMP Gdańsk. - Od tego czasu budynek jest przeszukiwany.
Prezes sądu nie podjął decyzji o ewakuacji.
Miejsca
Opinie (73) 5 zablokowanych
-
2012-09-21 11:40
troszkę , troszkę bardzo nawet dziwna sprawa z tym alarmem hmm... (1)
nie chcę snuć z góry spiskowej teorii, ale jakieś domysły można by wskazywać... czy aby ta sprawa z alarmem nie jest powiązana ze sprawą wizytacji sędziów kontrolerów z apelacji poznańskiej w sądzie ? czy ktoś nie ukartował tej sytuacji w celu uniemożliwienia pracy kontrolerom w sądzie ? może to sztuczne zamieszanie z góry ma na celu doprowadzenie do ukrycia jakichś czarnych tajemnic sądowych... Panowie sędziowie kontrolerzy weźcie to pod uwagę ! obecny prezes to człowiek pozbawiony honoru i zasad sędziowskich , prosty pionek który o niezawisłości wie tylko w teorii i nic więcej, który miejmy nadzieję zostanie usunięty przez Krajową Radę Sądownictwa z funkcji prezesa.
- 15 5
-
2012-09-21 11:48
a od pokrzykiwań Gowina
prezesi (zależni od Ministra) staną się bardziej niezależni...
- 4 1
-
2012-09-21 11:45
A mi to nie przeszkadza. (2)
Jestem zamkniety z jedna sekretarka w WC.
- 11 1
-
2012-09-21 12:13
Ładna
czy Ładna inaczej czyli żona?
- 3 1
-
2012-09-21 15:21
tylko z jedna?
- 0 0
-
2012-09-21 11:51
Znając życie, znów zadzwonili jacyś małolaci. Jak jest telefon o podłożeniu bomby, to na pewno jej tam nie ma
- 4 0
-
2012-09-21 11:52
robi się gorąco, więc pewnie TW Bolek poradził co trzeba robic z teczkami (1)
Panowie z bezpieki już ciężarówkę na wysypisko zapakowali??
- 9 4
-
2012-09-21 12:12
mylisz się
kolega Wałesy ma spalarnię są przygotowani na wszystko!
- 4 0
-
2012-09-21 11:52
I co? Dzień wolny?
Przecież nie da się pracować w takich warunkach.
- 2 6
-
2012-09-21 11:52
a dlaczego p(resez)ionek rysiu nie zarządził alarmu ?
może czekał na rozkaz z KPRM ? albo może wszystko mu jedno co z jego sądem, skoro wkrótce wyleci z funkcji dyscyplinarnie na 'zbity ryj' heheh.
- 7 3
-
2012-09-21 11:56
To może zwykła kontrola dokumentacji sądowej, materiałów w sprawie...?
Są różne sposoby na sprawdzenie, co sąd zebrał w aktach, co planuje etc. To może być jeden z takich sposobów? Pretekst do szukania jest wyśmienity
- 5 1
-
2012-09-21 12:00
To chyba była bomba medialna...
- 6 0
-
2012-09-21 12:04
(1)
Czy to ktoś z gazety polskiej dzwonił lub KPRM?
- 3 1
-
2012-09-21 12:11
nie to z wyborczej
bo pozwów już nie chcą przyjmować
- 4 1
-
2012-09-21 12:09
Gdyby mi zapłacili tyle co strazakom saperom i innym służbom za przeszukanie budynku
to znalazłbym rozwiązanie na tych tępych kmiotów dzwoniących i informujących o bombach.
Swego czasu dyrektor szkoły którego szanuję kazał przeszukać szkołe dzień przed maturą na wypadek bomb i innych eksplozyji a nastepnie ją zamknął z ochroną. Następnego dnia gdy ludzie pisali matury oczywiscie był telefon w sprawie bomby który odebrał dyrektor rozpoznając typa który rok wczesniej oblał mature i kazał się mu gonic.
Najczesciej bomby podkładaja osoby które chcą wcześniej wyjsc z pracy.
Sam bym tez zadzwonił sobie i podłożył ale pracuje w składzie amunicji więc d*pa.- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.