• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąd Ostateczny na dworcu

Aleksandra Kozłowska
10 sierpnia 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Memlinga nie zastąpią reklamy

Od dziś podróżnych na Dworcu Głównym w Gdańsku o dreszcz emocji przyprawiać będą nie tylko spóźniające się pociągi, ale i słynne arcydzieło Hansa Memlinga "Sąd Ostateczny".



Wykonana z półprzezroczystej folii kopia "Sądu Ostatecznego" (oryginał znajduje się w gdańskim Muzeum Narodowym) zajmie wielkie (ponad 50 m powierzchni), półokrągłe okno w fasadzie dworca. Sąd (w nocy oświetlony specjalnymi reflektorami) zdobić będzie dworzec przez trzy lata. W centralnej części okna królować będzie Jezus Chrystus, a Archanioł Michał skrupulatnie zważy każdą duszę. Po lewej stronie kryształowymi schodami zbawieni wstąpią do nieba, na prawą stronę lepiej nie patrzeć - tam rządzi piekło i szatan. Dzisiejszej odsłonie tej apokaliptycznej sceny towarzyszyć będzie happening "Sąd na dworcu. Między niebem a piekłem".

Już od godz. 13 okolicami dworca zawładną anioły, diabły, zbłąkane dusze szukające drogi do raju. Zamieszanie wzmagać będzie dźwięk trąb wzywających wszystkich przed oblicze Sędziego, jęki potępieńców i pienia szczęśliwców kierujących się do nieba. - "Sąd Ostateczny" Hansa Memlinga to jedno z najcenniejszych dzieł sztuki znajdujących się w zbiorach polskich - przypomina Barbara Spigarska z działu promocji Muzeum Narodowego w Gdańsku, pomysłodawczyni projektu. - Inspiracją były dla nas podróże po Europie, gdzie w wielu miastach zabytki prezentowane są właśnie na dworcach jako wizytówki miasta. A Memling to przecież najlepszy produkt turystyczny Gdańska, specjalnie dla niego przyjeżdżają tu goście z całego świata.

Rozmowy z Biurem Nieruchomości PKP w Warszawie na temat Memlinga na dworcu w Gdańsku trwały półtora roku. - To absolutnie nowatorska inicjatywa, w żadnym innym mieście tego jeszcze nie było - przyznaje Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP. - A nowinki zawsze trudno się przyjmują. Pracownicy kolei byli przyzwyczajeni, że dworce to wyłącznie domena PKP i podróżnych. Poza tym temat mógł budzić nieco straszne skojarzenia.

- To ciekawa prowokacja artystyczna - uważa Włodzimierz Wasilewski, zarządca Rejonu Dworców Kolejowych w Gdańsku. - Może ktoś, stojąc przed dworcem, pomyśli o innych, mniej przyziemnych sprawach?

Odsłona tryptyku Memlinga na Dworcu Głównym zbiega się z 512. rocznicą śmierci słynnego malarza (zmarł 11 sierpnia). W ramach przygotowanego przez dominikanów Festiwalu "Dusza Jarmarku" w gdańskim kościele św. Mikołaja odbędą się w piątek Zaduszki Memlingowe.
Gazeta WyborczaAleksandra Kozłowska

Opinie (74) 2 zablokowane

  • józefo
    Pismo mówi, a fragment ten wypunktował luter, że zbawieni jesteśmy z ŁASKI, a nie z dobrych uczynków, żeby sie nimi nikt nie chlubił....
    jest i fragment, że wiara bez dobrych uczynków jest martwa, ale nie bedziemy dzielili włosa na czworo
    zbawieni jesteśmy z łaski, a cała reszta zamyka sie w "miłuj bliźniego swego jak siebie samego"
    memento mori w wykonaniu PKP na dworcu w gdańsku podoba mi sie raz, że skłania człowieka do refleksji i przyznania, że wszystko to marność, jeszcze raz marność i marność nad marnosciami i tylko marność, obcując przy okazji z prawdziwym rarytasem muzealnym....

    • 0 0

  • w sopocie proponuje "sniadanie na trawie" ew. dla szkopów których coraz wiecej w perle "hołd pruski"...

    • 0 0

  • Lacoski

    Grunwald to jakby trochę daleko od Gdyni:)
    I swoje muzeum już ma.
    chyba, że o pole bitwy Ci chodzi..?
    Ale replika Daru Pomorza, czemu nie?
    A do tego dodać kilka głośników z szumem fal.
    Niech się przyjezdnym Gdynia odrazu z morzem kojarzy ;)

    • 0 0

  • Gallux

    A co to znaczy być zbawionym z łaski?

    • 0 0

  • Józefo

    Nie chodziło mi o tematykę w tym przypadku, raczej o powierzchnię dzieła żeby zasłonić obecne obrazy tego smutnego miejsca. Nie wiem jakie skojarzenia ma pasażer wysiadający na osobowej ale chyba są one raczej dalekie od morza, żółtego piasku i mew.
    W sopotkowie upierałbym się przy Nikiforze ewentualnie jakieś futurystyczne treści.

    • 0 0

  • gallux a co to znaczy:-)
    Łaska czyli, że tak sie Panu Bogu podobało:-)
    znaczy to tyle, że zbawienie nie jest automatyczne, tylko jest wynikiem bożej przychylności...

    • 0 0

  • w gdyni imieściłbym "płonącą żyrafe" dalego
    widziałem obraz (wielki jak nie wiem co) w sztokholmie i wywarł na mnie wrażenie...nie powiem...duże....

    • 0 0

  • Gallux

    Gdyni chyba żadne dzieło nie pomoże tam przydałby się Dawid Cooperfield ze swoją magią.

    • 0 0

  • Moznaby uderzyc w inne tematy.

    Literatura i film .
    Wielkie dziela Kornela Makuszynskiego i zdiecia z kadrow ekranizacji jego najlepszych ksiazek .
    Proponuje ogolny tytul :
    Wielcy aktorzy kina powojennego w klasyce Kornela Makuszynskiego .
    -Gdansk : Jacek i Placek
    -Sopot : Koziolek Matolek
    -Gdynia : Malpka Fiki - Miki
    i Wejherowo : Szewc Kopytko i Kaczor Kwak .

    • 0 0

  • Gallux..he he..to ja już wiem

    dlaczego jesteśmy państwem katolickim i dlaczego prezydenci jeżdżą do Papieża...Utożsamiają się z Bogiem, który z łaski robi co mu się podoba..aha!

    To ja już zostanę przy swojej wierze w bóstwa egipskie.
    Taka Maat np. To ona trzyma wagę, na której waży się serce umarłego. Waga to już nie jakieś widzimisię :) 20 dag, 50 dag-do piekła. Powyżej 50 dag na łódkę i wio na rejs do wieczności.

    A na budynek dworca proponuję Besa- boga tańca i wesołości. Garbaty, brzydki, z pokręconymi nogami, z wywieszonym językiem...Wzbudzałby powszechną wesołość podróżnych pozwalając im na przetrwanie klekotania w wesołości!
    Jak jest smutno trzeba rozbawić, a nie straszyć łaską (która może jest, a może jej nie ma).

    Fakt, teraz Gdańsk na dzień dobry będzie symbolem łaski, smierci, sądu....i kościoła!

    co ma piernik do wiatraka?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane