• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąd odstąpił od wymierzenia kary Kołakowskim i Kardasiowi

Rafał Borowski
24 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Rodzina Kołakowskich i Jakub Kardaś tuż przed ogłoszeniem wyroku. Na sali sądowej nie pojawił się piąty z obwinionych - Jan Kołakowski. Rodzina Kołakowskich i Jakub Kardaś tuż przed ogłoszeniem wyroku. Na sali sądowej nie pojawił się piąty z obwinionych - Jan Kołakowski.

Gdański sąd uznał rodzinę Kołakowskich i Jakuba Kardasia winnych zakłócania Marszu Równości w 2015 roku, ale odstąpił od wymierzenia im kary. - Nie potrzebujemy łaski sądu - skwitowała wyrok radna Anna Kołakowska. Wyrok nie jest prawomocny. Obie strony mają tydzień na złożenie apelacji.



Jak oceniasz wyrok sądu?

Przypomnijmy: pod koniec maja 2015 roku na ulicach centrum Gdańska odbył się Marsz Równości. Legalna manifestacja, w której wzięło udział ponad tysiąc osób, przebiegała dość spokojnie do momentu, gdy na wysokości Dworca Głównego PKP z tłumu wyszła gdańska radna PiS Anna Kołakowska, która w towarzystwie czterech osób (męża Andrzeja, syna Jana, córki Marii i Jakuba Kardasia) usiadła na jezdni i zablokowała pochód.

Policjanci długo negocjowali z siedzącymi, a gdy usuwali ich z jezdni, ci natychmiast wracali na swoje miejsce. Dopiero po upływie ok. pół godziny marsz mógł ruszyć dalej. Za to zachowanie radna, jej rodzina i wspomniany wcześniej mężczyzna usłyszeli od policji zarzuty zakłócenia legalnej manifestacji. Sąd skazał ich za to - w trybie nakazowym - na kary grzywny. Wszyscy odwołali się jednak od tego rozstrzygnięcia i dlatego przed gdańskim sądem ruszyło pełne postępowanie w tej sprawie.

Materiał archiwalny z 2015 r.



W piątkowe przedpołudnie w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe ogłoszono wyrok w tej sprawie. Na sali sądowej pojawiły się cztery z pięciu obwinionych osób. Przed sądem nie stawił się Jan Kołakowski.

Jeden z obwinionych - Jakub Kardaś - poprosił sąd o niezezwolenie na nagrywanie rozprawy przez dziennikarzy TVN i Gazety Wyborczej. Ze względów formalnych prośba nie mogła zostać spełniona. Sąd zobowiązał jedynie dziennikarzy wspomnianej stacji telewizyjnej do niepublikowania wizerunku Kardasia.

Sąd uznał wszystkich obwinionych za winnych zarzucanego im czynu, ale odstąpił od wymierzenia kary. Dodatkowo, obciążył Annę Kołakowską i Andrzeja Kołakowskiego po 100 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Zebrani na sali sądowej usłyszeli w ustnym uzasadnieniu wyroku, że choć wina skazanych nie budziła najmniejszych wątpliwości, pod uwagę wzięto szereg okoliczności łagodzących.

- Zachowanie obwinionych bezsprzecznie mieściło się w granicach pojęcia przeszkadzania. Należy jednak wskazać, że ich reakcja była spontaniczna i nosiła znamiona biernego oporu wobec idei, z którymi się nie zgadzają. Oni nie byli agresywni czy wulgarni zarówno wobec manifestantów, jak i policjantów. Sąd wziął również pod uwagę, że obwinieni są osobami niekaranymi i potrafią wykazać się osiągnięciami życiowymi - tłumaczyła sędzia sądu rejonowego Paulina Łuć-Burzyńska.
Kołakowscy i Kardaś wysłuchali wyroku z zadowoleniem na twarzach. Jednak tuż po opuszczeniu sali sądowej gdańska radna mówiła zebranym dziennikarzom, że przyjmuje wyrok z mieszanymi uczuciami. Podkreśliła, że nie żałuje swojego czynu i zapowiedziała, że nie zamierza składać broni "w obronie rodziny, tradycyjnych wartości i wiary katolickiej".

- Słuchając uzasadnienia wyroku, miałam wrażenie, że to taka łaska sądu. A my żadnej łaski nie potrzebujemy. Uważam, że zostaliśmy oskarżeni i skazani za wierność wartościom. Naszym celem było zablokowanie parady homoseksualistów i zboczeńców. Żołnierze Wyklęci też łamali obowiązujące w ówczesnej Polsce prawo, które godziło w godność człowieka. Naszym zdaniem najważniejsza nie jest litera prawa, ale godność. I tej godności będziemy strzec. Myślę, że to nie ostatni wyrok w naszej sprawie - skwitowała wyrok radna Anna Kołakowska.
Piątkowe orzeczenie gdańskiego sądu nie jest prawomocne. Obu stronom przysługuje od niego apelacja. Jednak bezpośrednio po wyjściu z sali sądowej, zarówno skazani, jak i gdańska policja, zachowali w tej kwestii powściągliwość. Decyzję o ewentualnym odwołaniu podejmą w ciągu najbliższych kilku dni.

Miejsca

Opinie (358) ponad 50 zablokowanych

  • Lewactwo wyje z bólu.

    • 4 6

  • Coś słyszę (8)

    Jakieś jęki ?
    Nie to skowyt lewactwa.
    Rodzinie Kołakowskich życzę wszystkiego najlepszego.
    Lewaki na sybir.

    • 6 18

    • (6)

      Ja Marysi życzę, aby jej rodzice zmądrzeli, bo jest fajną, wesołą, miłą, atrakcyjną i całkiem inteligentną dziewczyną, ale przez postawę rodziców nie raz będzie miała problemy. To jest jeszcze nastolatka, więc ma prawo mieć "zielono w głowie" - młodość jest piękna dzięki temu. Ale to, że rodzice wpajają jej, że łamanie prawa jest w porządku, może kiedyś zniszczyć jej życie, jeżeli wejdzie w poważny konflikt z prawem i poniesie tego konsekwencje. Pozdrawiam Marysię, a jej rodzicom życzę ZMĄDRZENIA. Pan Andrzej nawet fajnie śpiewa, mam wrażenie że to jego żona jest prowodyrką działań rodzinki godzących w obowiązujący porządek prawny.

      • 7 2

      • Idź stonko (5)

        Idź już na onet lewaczku.

        • 2 6

        • Nie ty będziesz o tym decydował, prawaczku z szamba (4)

          Moja sprawa, gdzie piszę i o czym. Nie podoba się - nie czytaj.

          • 4 4

          • Życie jest sprawiedliwe (3)

            i pewnikiem twoją nienawiść ukarze.

            • 1 4

            • (2)

              ... a twoją wynagrodzi!

              • 3 1

              • (1)

                twoja miara też

                • 1 0

              • Prorok Codzienny... ;-)

                • 1 1

    • CH.

      Wal się!

      • 0 1

  • Ta Marysia to nawet fajna dziewczyna (4)

    Ale niestety, zmanierowana i zdemoralizowana przez rodziców, którzy najwyraźniej wpoili jej, że łamanie prawa jest w porządku. A te porównania do żołnierzy wyklętych to w ogóle NADUŻYCIE - oni walczyli o WOLNOŚĆ, a Kołakowscy, blokując legalny marsz, walczą PRZECIW WOLNOŚCI.
    Widać, że na tej demonstracji jest rozbawiona do łez - o żadnym "poczuciu bycia prześladowaną" nie może być mowy.
    A pamiętacie jej "zaciesz" gdy leżała obezwładniona przez policjantów i skrępowana plastikowymi kajdankami po którejś z demonstracji? Roześmiana buzia, wesołe wypowiedzi czy okrzyki (ciężko było wywnioskować) - ona się wyraźnie DOSKONALE BAWI, a rodzice chcą z niej zrobić "prześladowaną". Trochę kiepsko tak psuć zabawę dorastającej nastolatce, nieprawdaż?

    • 10 4

    • Stonko lewacka (3)

      dla ciebie wolność to paradowanie bez gaci, czas skończyć czas dewiantów typu twego.

      • 2 5

      • (2)

        O, wylało się prawackie szambo. To z takimi jak ty pora skończyć. Do kamieniołomów.

        • 3 2

        • Sluchaj czerwona małpo (1)

          Jak się czyta Twoje komentarze tutaj, to zaraz przychodzi myśl, że Twoja głowa jesr zapaskudzona Budyniem. Współczuję z całego serca. Koniecznie zmień dietę!

          • 2 5

          • Medice, cura te ipsum.

            • 3 2

  • Nie bardzo rozumiem logistykę przypadku...
    W jaki sposób osoby siedzące mogą przeszkadzać osobom idącym? Przecież można przejść obok - i jeszcze fajnie nadepnąć.

    • 6 3

  • "Parada równości" ? Czy raczej parada obsceniczności i nierówności, szczególnie nierówności pod sufitem ? Chwała tym, którzy się przeciwstawiają lewactwu.

    • 3 8

  • Piszemy tu często o ataku lewaków (1)

    Prawda jest taka że nie ma ich wielu, to tylko kilka lewackich troli którzy za główne zajęcie każdego dnia atakują na forach bo boją się utracić to co przez kilka lat zepsuli w państwach. Takie coś jak środowisko lgbt nie powinno mieć miejsca w normalnym zdrowym państwie. Wszelkie dewiacje wysyłać na wyspę o zaostrzonym rygorze aby nie przeszkadzali w normalnym życiu normalnych ludzi.

    • 1 6

    • YOU

      Pierwszy powinieneś być na tej wyspie.

      • 2 2

  • Wynik ankiety jest jasny jak słońce.

    • 3 1

  • Żałosne

    Niech ona nie porównuje siebie i swojej rodzinki do Żołnierzy Wyklętych... Żal na całej linii...

    • 6 1

  • buraki z PIS-owskiej paki.

    Sąd nie naprawi takich " buraków" żadna kara w mózgu nic nie zmieni.

    • 4 1

  • Oszołomy...

    niech zajmą sie swoją rodziną i dają spokój innym -_- ale nie...!

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane